Witają się ze słońcem w radosnym uścisku poranka
pozwalają pieścić promieniom swoje płatki
a w zamian dają uśmiech niezmącony
pocieszają moje skołatane serce
pokazując mi drogę ku słońcu
dzieląc się ze mną złocistym pięknem.
słoneczniczek- który swoje piękno zaznacza nawet na najuboższych glebach, wieloletnia bylina...
wiesiołek- warto go bliżej poznać
bratek- co wytrzymuje nawet mrozy pod przydrożną figurką
róża o cytrynowym zapachu
i kolejna- wytworna wspinająca głowę ku słońcu
rudbekia- to od wieków królowa najbiedniejszych ogródków z całym potencjałem ciepła
tojeść rozesłana czyni miejsce ptakom
pięciornik, który kocha wodę i słońce
A na koniec moje słoneczniki w zalipiańskim stylu namalowane wczoraj na szkolnej ścianie, wszak w piątek przybędzie komisja 51. edycji konkursu " Malowana Chata".
Żona Kamila, Justynka, przed dwoma laty wybrała do ślubu bukiet ze słoneczników.
Cały drewniany kościółek tonął tamtego dnia w słonecznikach i słońcu- prawdziwy cud...
Słoneczny post :))))
OdpowiedzUsuńMasz piękny ogród, kolorowy...podziwiam, bo na pewno wymaga dużo pracy :)
Żółte jest piękne od razu przychodzi na myśl. Bardzo słoneczny post. W pięknym stylu wymalowałaś słoneczniki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonika
Bardzo lubie pięciorniki....
OdpowiedzUsuńKwiaty, kwiaty. kwiaty....jaki Ten świat jest "bogaty..."
Dzisiaj równiez piekna parada kwiató, słoneczniki bardzo lubie, jednego roku miałam posadzone wzdłuz ogrodzenia kiikanascie metrów słoneczników, pieknie wykręcały głowy do słońca i widok był tez cudny. Basiu spod Twojej ręki wychynęły piękne słoneczniczki:))
OdpowiedzUsuńFakt te kwiaty muszą mieć bonusy od słońca , są najbardziej widoczne w ogrodzie i piękne , pozdrawiam Dusia , a ślubu w tak pięknej scenerii tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńJa też lubię żółte kwiaty :) Wiesiołka warto bliżej poznać, bo nie tylko jest urokliwy ale i zdrowy, z niego produkuje się bogaty w omeg 6 olej. Pięknie namalowane słoneczniki Basiu :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne :) Też mam wiesiołek w ogródku. To chyba jednak z najbardziej ekspansywnych roślin. Nie dość, że zajął całe miejsce przeznaczone dla niego to jeszcze wyrasta między innymi roślinami i przekracza granice rabatki. Co raz jakiś okaz pokazuje się na trawniku.
OdpowiedzUsuńSame śliczności w kwiatach.Miłego dnia,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłoneczny post, a ja dziś potrzebuję słońca. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam złociście i słonecznie ;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim wielbicielom słońca i radości!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szkoda, że dekoracji tego kościółka nie sfotografowałaś, a może jednak? Z pewnością wyglądał cudnie. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńślicznie........
OdpowiedzUsuńAleż się rozłociło u Ciebie, Basiu! Pięknie!
OdpowiedzUsuńpiekne !
OdpowiedzUsuńMnie kolor żółty uspakaja. Basiu masz piękne żółte kwiaty, a te malowane słoneczniki są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Cudeńka, cudeńka, a słoneczniki przeurocze ;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńherbaciane róże...najpiękniejsze... :)
OdpowiedzUsuńz żółtych najbardziej kocham słoneczniki :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kocham żółty kolor! W ogrodzie mam najwięcej żółtych kwiatów, bo to rosnące słońce:) Mnie żółty kolor nastraja pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńCiekawie musiał wyglądać kościół w słonecznikach, na pewno było bardzo pięknie!
Uściski.
Było przepięknie, bo kościół stary, drewniany, z ciemnymi malunkami, a przez otwarte wejściowe drzwi wpadał olbrzymi snop słońca! Było niezwykle radośnie. Przyznaję, że Justynka wymyśliła to fantastycznie- jak w bajce.
UsuńA w moim ogródku było wówczas mnóstwo słoneczników ( bo mogły się przydać:-)
Basiu jak zawsze zaciągnęłaś moje zmysły do krainy ciepła ....um ,cudnie tu :)))
OdpowiedzUsuńżyczę miłego świątecznego dnia :))
Czyli to bujne (bo to spora kępa) żółte w moim ogrodzie to słoneczniczek, jak dobrze dowiedzieć się czegoś nowego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Tak, to taka bujna kępa i kwitnie przez całe lato!
UsuńTamtego dnia musiało być pięknie.
OdpowiedzUsuńBardzo radosny, słoneczny post dziś widzę:) akurat na zachmurzone u mnie niebo.
Żółty...mój ulubiony:))))
OdpowiedzUsuńto kolor niezmaconej radosci :)
OdpowiedzUsuńSłoneczniki też lubię,za ich dostojność i pewną magiczną urodę.
UsuńW ogóle żółty jest obecny w mojej garderobie.
Basiu pozdrawiam cieplutko.
Słoneczna biżu spod Twojej ręki byłaby prześliczna!
UsuńŻółte kwiatki są dla mnie jak małe słoneczka... Piękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńpiękne! od dziś-żółte kojarzyć się muszą z uśmiechem :)
OdpowiedzUsuń