W połowie Wielkiego Postu przypada niedziela radości, czyli różowa.
Radość jest potrzebna każdemu człowiekowi do normalnego funkcjonowania i każdy czas niesie ze sobą różne drobne radości.
Jedną z nich jest widok pierwszych kwiatów, które pojawiają się w niespodziewanych miejscach, czasami wbrew naszym oczekiwaniom, jakby chciały podkreślić swoje naturalne prawo wyboru.
Lubię podziwiać kwiaty za ich siłę przetrwania, za pokonywanie trudności, a ich obserwacja dodaje nam również sił w zmaganiach z codziennością.
Stokrotki towarzyszą nam cały rok i też cenimy ich przywiązanie oraz skromne piękno.
Martwią mnie prognozy pogody na najbliższy czas, te zwiastujące przymrozki, bo magnolia już " pęka", ma mnóstwo pąków, ale czy nie padnie ofiarą zimna?
A u mnie na obrazach zawitało ciepło.
I zagościły polskie kapliczki, które zawsze budzą w moim sercu najcieplejsze uczucia.
Nadszedł też czas na rozwiązanie trudnej zagadki, z którą świetnie poradziło sobie kilka Osób, a pierwszą z nich była Janeczka z https://mojechwilewytchnienia.blogspot.com/
Do tej pory nie zwracałam uwagi na wyrastający chrzan, jakoś zawsze zauważałam go, gdy jego potężne liście zasłaniały inne kwiaty, w tym roku zastanawiałam się co to takiego wyrasta i liczyłam na coś ozdobnego, ale pamiętałam, że tam " wciubiłam" chrzan z racji braku miejsca w moim ogrodowym przeglądzie rozmaitości. Brawo dla Janeczki ( będzie niespodzianka) i wszystkich wnikliwych obserwatorów przyrody.
Wyczerpuję też zapasy książek do przeczytania, dziś polecam opowieść o misternym tworzeniu królewskiej sukni ślubnej w powojennej Anglii, w której toczą się losy zwyczajnych dziewcząt marzących o pięknej miłości i rodzinnym szczęściu, mimo braków podstawowych srodków niezbędnych do życia.
Dawno nie było u mnie poezji, to trochę dlatego, że zdecydowałam się na codzienną publikację wiersza i obrazu na fb, a to jednak pochłania sporo czasu.
Wiosna
Rozszalała się wiosna
jak młodość nieposkromiona
zakochani bujają w obłokach
może ludzie zaczną się uśmiechać
gdy zobaczą kwitnące jabłonie,
nic nie jest pewne
z bielą płatków opadną nadzieje
zieleń utraci soczystość
serca zgorzknieją przedwcześnie,
nie tęsknij za młodością
poszukaj jej w trawach
zaczaruj łąkę i las
obudź uśpione marzenia
zmieszaj z pyłem księżycowym
podlej poranną rosą
poszukaj dwóch podobnych stokrotek
a niemożliwe stanie się możliwe,
zatrzymaj wiosnę w sercu
żeby nie mogło się zestarzeć
otwórz okno
zaproś kosa do stołu
nie pozwól umrzeć marzeniom …
Do następnego spotkania.