I choć mam mnóstwo ciekawych zdjęć praskich zabytków, pałaców i kościołów, to dziś pokażę kilka innych fotek, takich, które obrazują chwile przykuwające moją uwagę.
Na początek postanowiłam potowarzyszyć wartownikowi strzegącemu siedziby prezydenta na Hradczanach, on- na baczność, ja- na spocznij, bo za mną było wiele kilometrów przedeptanych w poprzednie dni, ale o tym będzie mowa innym razem:-)
Służby mundurowe podróżowały sobie po Pradze takim środkiem lokomocji.
Dla miłośników dawnych czasów była oferta praskich dorożek:-)
Te dziewczęta położyły nacisk na naukę, jak widać uwieńczoną sukcesem:-)
Ów uliczny artysta nie boi się ognia nawet w upalny dzień bawiąc się nim jak piłeczką!
Dzieci z zainteresowaniem przyglądają się " cudacznym" postaciom:-)
A " rzygacze" w tym dniu miały odpoczynek, bo podczas deszczowych dni nieźle plują na turystów!!!!
(odprowadzają nadmiar wód opadowych, chroniąc w ten sposób fasadę świątyni).
Miło mi było spotkać moją Patronkę, św. Barbarę w dalekim, pięknym mieście.
A na Moście Karola stoi sobie Św. Jan Nepomucen.
Kamień węgielny tego sławnego, liczącego ponad pól kilometra długości, kamiennego mostu wmurował Karol IV Luksemburski 1357 r. 9 lipca o godzinie 5:31 rano. Powodem wyboru tej daty był układ wszystkich cyfr nieparzystych 1-3-5-7-9-7-5-3-1 (jest ona palindromem - czytana z obydwu stron brzmi tak samo).
Św. Jan Nepomucen ma ważne zadanie. Musi zapewnić szczęście tym, którzy dotkną tego wyjątkowego miejsca na pomniku, albowiem Święty został utopiony w Wełtawie z rozkazu władcy, jako, że nie zdradził tajemnicy spowiedzi. W Polsce ma bardzo dużo figur umieszczanych nad rzekami, ponieważ chroni okolice przed powodzią.
Turyści garną się więc do tej figury, mimo, że innych rzeźb i postaci na Moście Karola jest wiele.
Wędrowni artyści zarabiają na życie, robiąc to, co kochają...
Czyż nie warto podpatrywać barwne życie?????
oj warto, warto, wspaniała wycieczka, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBasiu, nadzwyczajana, wakacyjna przygoda, zazdroszczę i pozdrawiam serdecznie i super słonecznie :)
OdpowiedzUsuńłał Basiu ale wrażenia :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWartownik z pierwszej fotografii przypomina mi tych londyńskich... przeważnie turyści próbują ich rozśmieszyć, czasem nawet im się to udaje... :)
OdpowiedzUsuńKolory <3
OdpowiedzUsuńFajnie nas oprowadziłaś po tym pięknym mieście, wycieczka udana, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚweitne zdjęcia , bardzo ciekawie pokazana Praga :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, nie ma to jak sobie trochę oderwać się od domu :-)
Basiu piękne zdjęcia, wycieczka udana. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńPokazałaś Pragę interesująco i bardzo barwnie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widać,że wycieczka udana:) bardzo lubię Pragę,ale za każdym razem widać w niej coś innego:)Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńFantastyczni artyści i osobowości :) Dzięki twoim zdjęciu można poczuć klimat tego pięknego miasta. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSama się wzruszam jak oglądam te zdjęcia jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wspólne ze mną wędrowanie:-)
Samochodzik czerwony zauroczyl mnie!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Wspaniałe wakacje, bardzo kolorowo w tej Pradze:) Byłam w niej tylko przejazdem, szkoda, bo to piękne miasto i wiele się w nim dzieje. Wskazują na to Twoje zdjęcia::) A Ty wyglądasz jak podlotek:))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńczerwone autko super ...
OdpowiedzUsuńach jak ja kocham podróże :))))
Uwielbiam takie wycieczki :))) zabytki są piękne i ważne w naszej historii, ale ja właśnie często zwiedzając stoję do nich tyłem wpatrzona w coś z goła bliższego mej epoce ;) Pozdrawiam gorąco. Dodatkową miałam atrakcję, bo nie wyświetliły mi się od razu wszystkie fotki i treść nie pokrywała się z fotkami i wyglądało to nieziemsko :)))) Jak św. Barbara z wąsami ;)
OdpowiedzUsuńAle już wszystkie mi się otworzyły :)))))
z brodą ;)
UsuńMoja podróż do Pragi jeszcze jest w planach ;)
OdpowiedzUsuńoczywiescie ze warto !
OdpowiedzUsuńwspanialosci a z tym straznikiem masz super pamiatke - buziaki sle marii
OdpowiedzUsuńciekawe miejsce
OdpowiedzUsuńFajny wypoczynek, taki lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Basiu, baaardzo się cieszę, że dotarliście do Pragi. Cudne fotki. Pragę można pokazywać na 100 sposobów lub więcej... Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka! Byłam w Pradze kilkanaście lat temu i z chęcią powtórzyłabym tę wyprawę:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńSprawne oko obserwującego i fotografa potrafi opowiedzieć przepiękną historię w obrazach. Dziękuje.
OdpowiedzUsuńNa praskich uliczkach zawsze się coś dzieje, nawet gdy pogoda nie jest sprzyjająca. Świetnie uchwyciłaś klimat tego miejsca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonika
Jak najbardziej warto przyglądać się wszystkiemu wokół i ,,dokumentować,, aparatem:)
OdpowiedzUsuńależ pięknie!
OdpowiedzUsuńczasem warto się rozejrzeć żeby zobaczyć takie kolorowe życie :)
ależ cudne zdjęcia dla nas masz :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Dziękuję za moc komentarzy, ale Praga jest tego warta:-)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo inaczej pokazałaś nam Pragę i patrzenie na nią przez pryzmat Twojego oka bardzo mi się podoba.Faktycznie dostrzegasz piękno obok!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje za cudowna wycieczke po Pradze jestem tam bardzo czesto serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwarto, warto! tyle tu życia...
OdpowiedzUsuńpiękna relacja!
Urocza wycieczka, a każde zdjęcie bardzo ciekawe. przyjrzałam się każdemu z osobna.
OdpowiedzUsuń