Tego pawia namalowałam dla Was" na radość".
Znam twoją radość
dostrzegam nawet drobiazgi
iskierki w twoich oczach
że się udało
że rosa nie opadła za wcześnie
że słońce wstało czerwone
że wiatr nie strącił liści
że niebo zrodziło chmury
że pole zaorane pachnie
że trawy trwają wiecznie
że kamienie nieruchome mówią
znam twoją radość
lepiej niż ktokolwiek.
Bardzo serdecznie pozdrawiam wiernych Czytelników.
Są bajeczne, tak jak i paw!:)
OdpowiedzUsuńTa jedna jedyna z wyjątkowym przeznaczeniem "szyje się":)
Paw jest cudny. Piękne kwiaty. Pozdrawiam Zosi.
OdpowiedzUsuńDzięki Drogie Dziewczęta- niebawem inne posty:-)
OdpowiedzUsuńBasiu Ty to masz talent śliczny paw i kwiatuszki świetne serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny i piekne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne. Zostanę u Ciebie na dłużej. Takie dzieła jak pokazujesz z przyjemnością się ogląda .
OdpowiedzUsuńPiękny paw i piękne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny Basiu paw :)) Wspaniałe, w tylu kolorach georginie. Ja też zaczynam nadrabiać blogowe zaległości, ponieważ dopiero wróciłam z Zakopanego :)) Pozdrawiam, miłego dnia :))
OdpowiedzUsuńPiękny paw i od razu zrobiło się weselej i milej,ale ogród i te kwiaty to jest dopiero poezja...aż słów brak:)
OdpowiedzUsuńWspaniały paw Piękne kwiaty
OdpowiedzUsuńPięknego, dumnego pawia namalowałaś!!! Tak się wdzięcznie pyszni tym swoim barwnym ogonem:))) A georginie przepiękne. Co jedna to piękniejsza!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńśliczny paw:)
OdpowiedzUsuńpiękny paw
OdpowiedzUsuńa i ogród cudowny - zaczarowany!
Piękny obrazek z pawiem, ostatnio takiego widziałam w zoo, georginie mają piękny kolor. Pozdrawiam wakacyjnie
OdpowiedzUsuńTo już prawie sacra,
OdpowiedzUsuńte pawie i makra.
jak zawsze jestem pełna zachwytu :)
OdpowiedzUsuńWow uwielbiam georginie...
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam całe poletko :-)
A paw ma cudowny, piękny ogon :-)
Piękne... w sumie to jedyny kwiat, dla którego urody jestem gotowa poświęcić się w przechowywaniu kłączy zimą i małpa nie chce kwitnąć u mnie tak jak bym tego chciała... Cóż losie kiedy miłość nieodwzajemniona ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie się nimi pozachwycam i spróbuję po raz kolejny w przyszłym roku :D
pozdrawiam :)))))
jej ciu Basienkojakie towszysyko uciebie cudowne -buziaki sleMarii
OdpowiedzUsuńI znów przynosisz radość moim oczom:)
OdpowiedzUsuńPiękna wystawa dalii, u mnie nie chcą rosnąć, a szkoda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię twoje obrazy a paw piękny :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię te foty kwiatów z robalami. Jak się robi zdjęcia to się najczęściej ich nie widzi, a w kompie niespodzianka.
OdpowiedzUsuńDalie to ulubione kwiaty mojej babci. Ja też je lubię. Właśnie wyrosła mi taka ponad metrowa na balkonie z doniczki.
Dalie mi zawsze przypominają japońskie kazanshi.
Zapominiałam.
OdpowiedzUsuńPaw mi się skojarzył z obrazami Wiesławy Kwiatkowskiej, której to Madonny oglądałam i fociłam w arichidicezjalnym w Płocku. Niedługo pokażę na którym z blogów, bo jestem pod dużym urokiem.
Czekam z wielką niecierpliwością bo bardzo lubię oglądać obrazy- mogę całymi godzinami...
UsuńPaw bardzo kolorowy:) Piękny! Piękne są też kolory i kształty dalii, bardzo je lubię, tylko trzeba je na zimę wykopywać:( To już nie dla mnie:(
OdpowiedzUsuńDzielisz sie z nami swoim blaskiem, barwami kwiatów, radością i ciepłą, tkliwą poezją. A urodziwy paw uwodzi nas spojrzeniem wielu kolorowych oczu na ogonie! Dziękuję Basieńko za te cudowności dla oczu i serca!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim, dziękuję, to był szybki post, ale bardzo radosny:-)
OdpowiedzUsuńprzepiękny musi być ten Wasz ogród Basiu - tyle cudności się w nim mieści :))) pozdrawiam słonecznie :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne georginie, a paw cudny:)
OdpowiedzUsuńBasiu georginie przepiękne, sama nie wiem jak kiedyś mogłam nie lubić tych kwiatów. Bardzo radosny obraz, paw dumny i kolorowy, masz swój styl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Paw piękny:)
OdpowiedzUsuńbuuu:))czemu ja nie mam takiego ogrodniczego męża:)))przepiękne georginie:)))
OdpowiedzUsuńPaw i wiersz piękny, i te dalie. Mam za mało miejsca w moim mini ogródku, ale się nimi zachwycam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego weekendu.
Ale piękne kwiaty! :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do udziału w konkursie na moim blogu, jeśli chcesz. :-)
Niesamowity paw ta kolorystyka.Brawa dla Twojego męża - dalie są przepiękne:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Z każdym dniem kwitną coraz bardziej i coraz piękniej:-)
OdpowiedzUsuńCzas na podpory, bo są już zbyt ciężkie!
Bajeczny paw! I kwiaty też! tyle jest prostych powodów do radości każdego dnia! dzięki, że je nam uświadamiasz, bo czasem czlowiek się zapędzi w tym życiu, że traci najcenniejsze proste radości codzienności...
OdpowiedzUsuńPiękne słowa o tym co radosne...
OdpowiedzUsuńPaw dumnie i godnie reprezentuje tę radość-bardzo pozytywny!
Paw Basiu cudny, wiersz ujmujacy, kwiaty piękne. Oby takie było życie...
OdpowiedzUsuń