Ku wielkiemu zadowoleniu sporej grupy nauczycieli kochających wypady w góry, udało nam się w okolicach nauczycielskiego święta powrócić do naszej " normalności" i wspólnie, jak za dawnych, dobrych lat, wyruszyć w góry.
Słońce czyni cuda, to jesienne również, gdy w swojej łaskawości odsłania najpiękniejsze fragmenty Tatr. Sami zobaczcie...
Nasza grupa wędrowała szczęśliwie, ale innej wycieczce przytrafił się smutny wypadek, mam nadzieję, że dzięki sprawnej akcji ratunkowej udało się utrzymać ową kobietę przy życiu...
Opuszczając Rusinową Polanę nie sposób ominąć Wiktorówek z urokliwym, drewnianym Sanktuarium, w miejscu którego przed 160 laty, małej Marysi Murzańskiej wypasającej owce, objawiła się Królowa Tatr, od tamtej pory czczona w tym górskim kościółku.
Jest to również miejsce poświęcone pamięci Tych, którzy zginęli w górach, bądź dla nich poświęcili swoje życie.
Liczne tablice upamiętniają ich nazwiska.
Schodząc z Wiktorówek napotykamy urokliwe kapliczki na drzewach, które towarzyszą wędrowcom.
Cieszę się, że dane nam było odwiedzić Sanktuarium na Krzeptówkach i uczestniczyć w uroczystościach poświęconych św. Janowi Pawłowi II w 43 rocznicę Jego wyboru na Stolicę Piotrową.
Miejsce to, pełne znaków i symboli zaświadcza o wielkiej miłości, którą Papież Jan Paweł II żywił do Matki Bożej Fatimskiej.
Fatimski Anioł z przykościelnej figury patrząc na pielgrzymów, spogląda nieustannie w stronę Giewontu.
Liturgia wspomnianego nabożeństwa opierała się w dużej mierze na muzyce i śpiewie góralskim, co dodatkowo dla nas, ludzi z nizin, stanowiło dodatkowy element piękna.
Nasyciwszy swe oczy majestatycznym pięknem gór, powróciliśmy w rodzinne strony, gdzie kolorowa jesień czaruje równie pięknie.
Ale o tym opowie kolejny post, na który już dziś serdecznie zapraszam.
Cudownie jest w górach o tej porze roku. Fajnie, że mogłaś, Basiu, wyskoczyć z przyjaciółmi w te strony, które na pewno często odwiedzasz. Tego Ci zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńKościółek w góralskim stylu, ma w sobie trochę nowoczesności. Piękny jest.
Pozdrawiam serdecznie. Ania-Pawanna
Wspaniałą wycieczkę Miałaś. Jak miło jest spojrzeć na szczyty gór. Zapomnieć o wszystkich dziennych sprawach, oddychać pełną piersią. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż lubię odpoczywać w górach. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć takiego świętowania. Widoki wspaniałe budzące uczucia wolności i pokrzepienia duszy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTakie wspólne wyjazdy znowu integrują waszą szkolną społeczność, wraca normalność. Takie chwile wytchnienia wśród pięknych Tatr ma pewno świetnie pozwoliły Ci się odprężyć od trosk dnia codziennego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Wiesz Basiu zazdroszczę Ci tej pięknej pogody w tatrach. Ja niestety trafiłam w tym roku fatalnie na okropne zimno i deszcz w Zakopanem. Ale poza Gęsią Szyją na którą nie dane mi się było wdrapać resztą zaliczyłam. Nawet udało mi się nagrać kapelę góralską w kościele na Krzeptówkach. Fajnie że udał Wam sie wypad w Tatry o czym dowodzą piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak pieknie byc w gorach.Tam wysoko mozna "dotknac nieba".Wspaniala wycieczka.Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńDobrze spędzony czas w towarzystwie znajomych w pięknych, jesiennych Tatrach. W górach inaczej się oddycha, a do tego widoki niezapomniane. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBasieńko, aż zazdroszczę (ale w w takim pozytywnym sensie).
OdpowiedzUsuńUściski.
Widzę resztki śniegu na dachu kościółka:-) w Tatrach widać majestat gór, nasze to takie "kapuściane góry":-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej wycieczki w doborowym towarzystwie. Pozdrawiam serdecznie 🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńGórska wyprawa najlepiej "smakuje" w doborowym towarzystwie ;-)) Tymczasem tatrzańska kraina to wspaniałe miejsce na aktywność na łonie cudownej i dzikiej przyrody ze wspaniałą scenerią w tle!
OdpowiedzUsuńZ najcieplejszymi pozdrowieniami - Tatromaniaczka Anita :-))
uwielbiam góry, cudne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńWitaj piątkowym wieczorem Basiu
OdpowiedzUsuńJesień najpiękniejsza jest właśnie w górach. W tym roku nie jest mi dane wędrować tymi ścieżkami. Dlatego dziękuję za tą wirtualną wycieczkę.
Niech piękna, kolorowa i ciepła Pani Jesień panuje nam jak najdłużej
Pozdrawiam uśmiechem pyzatego księżyca
Jakie piękne zdjęcia Basiu, jesień w górach nie zawsze bywa taka "przejrzysta". Wspaniała wycieczka. Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak dobrze spędzony czas :) uczta dla ciała i ducha :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki... Wow aż zapiera dech. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWarto się czasami oderwać od codzienności.
OdpowiedzUsuńI jaka piękna pogoda wybrała się z Wami na tę wycieczkę :))) Pięknie... Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne, tatrzańskie widoki. Wspaniale, że mogłas wybrać sie Basiu na tak cudną wycieczkę!:-)
OdpowiedzUsuńOjej ! Basiu ! Troszkę zazdroszczę tej wycieczki, wędrówki w otoczeniu gór. Przyznam się, że dawno w Tatrach nie byłam i tęsknię, tęsknię bardzo. Szykuję się na wędrówkę po górskich szlakach na początku lata. Mam nadzieję, że mi się to uda i pogoda również dopisze. Dziękuję za te smaczki :)) Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńpiękne widoki,jadę tam na Andrzejki
OdpowiedzUsuńPrzepiękne górskie widoki. Uwielbiam góry i lubię oglądać takie widoki zwłaszcza na żywo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Basiu, ja też zazdroszczę tej wycieczki. Cudowne, tatrzańskie krajobrazy od których nie można oderwać oczu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudną pogodę mieliście. Zwiedziliście przepiękne miejsca . O tych objawieniach nie słyszałam. Czy są oficjalnie uznane? Piękne te kapliczki.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne widoki!!! Uwielbiam te strony <3
OdpowiedzUsuńwow, coś pięknego :-) dostałam sanatorium w górach, to posmakuje tego klimatu i na pewno odwiedzę kościoły, zwłaszcza,że to będzie czas przedświąteczny, więc będą przystrojone . Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń