Zaczęło się gwarowo. To taki powrót do lat wczesnego dzieciństwa, gdy do babci przychodziły kumoszki i prawiły gwarą o codziennych zmaganiach z życiem.
Z wielkim sentymentem wspominam czasy, gdy mogłam uksyć kawałek ciastka z marmoladą i kucnąwszy obok schodków,
z uważaniem by nie starasić rosnącego hawoli rumianku, przysłuchiwałam się opowieściom babcinych koleżanek.
Wszystkie były " stareńkie", wiązały tybetki na posiwiałych włosach, zakładały zapaski chroniące suto marszczone spódnice
i opowiadały stare dzieje.
Uwielbiałam te rozmowy i słowa wtrącane kiejniekiej do rozmowy, których znaczenie zawsze mnie ciekawiło.
Wszystkie te staruszki dożyły późnej starości, moja babcia Józia świętowała w marcu dzień swojego Patrona, św. Józefa, którego skromny ( zakupiony zapewne na wiejskim odpuście) obrazek od zawsze wisiał nad jej łóżkiem.
Babcia dożyła 92 lat, więc moi synowie doskonale pamiętają gwarowe powiedzenia i czasami je przypominają w humorystycznych sytuacjach.
Ich pokolenie jest ostatnim, które spotkało się na żywo z prawdziwą gwarą.
Wspomnienie mądrości owych babć skłoniło mnie do przygotowania " występu" z okazji uroczystości Dnia Kobiet, która miała miejsce w Centrum Polonii w Brniu, a okolicznościowa wystawa obrazów połączona z prezentacją poezji miejscowych twórców przebiegała pod hasłem : Kobieta- źródłem inspiracji.
Na wystawie pojawiły się piękne prace sławiące urodę, młodość, kobiece ciało.
Moim zamysłem było pokazanie kobiety dojrzałej, wręcz styranej życiem, doświadczonej przez lata pracy i życiowych trudności.
Dlatego powstał obraz babci z wnukiem, a może nawet prawnukiem, na ręku oraz powiązany z nim wiersz, który obrazował ciągłość pokoleń, wiedzę i mądrość przekazywaną młodym przez najstarsze pokolenie.
BABCIOM
Klękam przed wami w pokorze
matki i babcie
z ciężkiego łańcucha pokoleń
dotykam bruzd żłobionych życiem
z których wylewa się na przemian
ból i nadzieja
pochylam głowę przed nieustannym
" fiat" na wszystko
czego zażąda miłość
uczę się was i od was
przesuwam paciorki wspomnień
identyczne z paciorkami
waszych drewnianych różańców
nucę z wami godzinki o poranku
żeby nie zapomnieć skąd jestem...
Możecie sobie wyobrazić zaskoczenie znajomych ( a ludzi było mnóstwo), gdy siedząc na widowni, tuż przed występem, pokazałam się w czerwonej, z kolorowymi kwiatami, chustce na głowie:-)
Moje wspomnienia obudziła również niedawna lektura.
Pasjonat miejscowej historii, mieszkaniec Żabna, przez kilka lat pracował mozolnie wśród dostępnych mu źródeł wiedzy, by ocalić od zapomnienia fakty, ludzi i wiele ciekawych rzeczy, które w przeszłości złożyły się na historię miasteczka i jego okolic.
Efektem jego poszukiwań ( zawodowo był związany z pracą na kolei) stała się wspaniała książka będąca zbiorem rzeczy różnych i ważnych.
Jestem zafascynowana tą lekturą, której Autor, człowiek bardzo skromny, ma w swoim dorobku mnóstwo rzeźb sakralnych, które znalazły swoje miejsce w rodzinnym mieście P. Henryka.
Podziwiam jego prace i jak tylko mogę to zwracam uwagę na ludzi, którym obce są zabiegi o zaszczyty i władzę, a bliska jest troska
o lokalną historię i piękno kraju lat dzieciństwa i którym należy się szacunek społeczeństwa.
W tym książkowym opracowaniu jest również słownik naszej miejscowej gwary, który został zapisany dla przyszłych pokoleń.
Prace P. Henryka są dowodem jego troski o lokalne piękno i szacunek dla przeszłości.
Kończąc moje marcowe rozważania, zapraszam Was do dzielenia się własnymi spostrzeżeniami z Waszych miejscowości, wszak bogactwo i różnorodność polskiej kultury jest naszym narodowym bogactwem.
Kończy się przedwiośnie i mimo chłodów ostatnich dni, roślinki wypatrują słonecznych objęć wiosny.
A teroz neści pore kwiotków, musze chraściengi wycharatać jesce, ale boję się ziąbu i nie chce na chybcika najgrajdać za bardzo. Po taki robocie i ucioraniu trza się obcharuzić i cały grajdoł do porządku doprowadzić zeby wszystko było rychtyk.
A teraz konkurs z nagrodą dla osoby, która najbardziej poprawnie " przetłumaczy" tytuł posta oraz zdanie powyżej, wytłuszczonym drukiem napisane:-) nagroda czeka:-)
Do następnego posta:-)