piątek, 20 października 2017

Kto jeszcze ma takie widoki?

Nie wiem, jak zareagujecie na moją kolejną facelię:-))) ale...
Wstaję wcześnie rano i wychodzę " na pole".
Mrok wczesnego poranka  przeciera zaspane oczy. Mleczne mgły z wyraźną niechęcią próbują się obudzić.
Cisza...Czasami zaszczeka jakiś wiejski pies.
To czas dany przyrodzie, a ona zaskakuje wszystkie nasze zmysły.
Lekki, ledwie wyczuwalny wietrzyk przynosi niesamowity zapach z pięciu pól obsianych facelią. Pola są przedzielone drogą, rzeką, rowami i otoczone jesiennym lasem.
W takich momentach nie żałuję wszystkich wygód, które mnie ominęły z racji mojego zamieszkania na wsi.
Mam nad sobą błękitne niebo, paletę płonącego jesiennymi barwami lasu, lawendowy kolor facelii
i ten niesamowity zapach, którego z niczym innym nie da się porównać.
Czerwcowe kwitnienie facelii nie zachwyca tak bardzo, jak to jesienne październikowe, bowiem w czerwcu wokół mnóstwo kwitnącego kwiecia, a w październiku na polach pozostała tylko wysuszona kukurydza.
Facelia zamyka cykl wegetacyjny, żegna się z ciepłem i ze wspomnieniami lata, mobilizuje pszczoły do ostatnich słodkich podróży przed zimą.
Nawet wrotycz obudziła do życia...

Nie miejcie mi za złe, że znów ją fotografuję, o każdej porze dnia... bo ta facelia i wrotycz, i jesienne liście, i moja wieś, to przecież moje życie...
A skoro te widoki wzbudzają we mnie tyle zachwytu, to dlaczego nie miałabym się nimi podzielić z Wami...
Polecam też spróbować miód faceliowy, jasny, gęsty, pachnący, pyszny i na pewno zdrowy.
Dobrych, pięknych, październikowych dni Wam życzę i dziękuję nieustannie za wszystkie odwiedziny.


34 komentarze:

  1. Widoki piękne i dzięki że się mimi dzielisz. Miodu faceliowego jeszcze nie próbowałem, ostatnio kupiłam chabrowy, pyszny. Cieszmy się tą piękną porą roku😄 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nawet nie słyszałam o chabrowym, u nas byłby to bławatkowy:-)

      Usuń
  2. Cudowne fotki Basiu:) Cieszmy się jeszcze tymi obrazkami - póki zima nie zmieni nam krajobrazu. Też będzie wtedy pięknie, ale jakże inaczej....
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Basieńko, przepięknie jest w Twoim świecie. Cudo po prostu. A ja właśnie się zachwycałam jedną warszawianką, która mi wyrosła na balkonie i ma pączka, hehe. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne widoki. Teraz coraz więcej ludzi przenosi się z miast na okoliczne wsie,które już nie przypominają tych tradycyjnych. Ja lubię wieś tylko latem,wstawanie o świcie jest gwałtem na mojej naturze,chociaż leniem nie jestem. Każdemu zegar biologiczny inaczej tyka. Cieszę się Basiu,że masz to,co kochasz,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ten okres jesienny u Ciebie. Dopiero za miastem, wśród traw i drzew widać jaka ta pora roku jest cudna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tam masz pięknie. Patrzę i całkowicie zatapiam się w te obrazy. Zupełnie nie myślę, tylko się zatapiam w to piękno. Kocham fiolet, takie pola to dla mnie samo cudo. Dziękuję, że się z tym pięknem podzieliłaś z nami. Wspaniały post. Życzę Ci, jak i Twoim bliskim wspaniałych dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takich pięknych widoków nie mam. Ale mimo, że mieszkam w bloku to za oknem mam widok niedużą łąkę i lasek. Więc nie jest tak źle :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Basieńko droga, niestety nie mam takich cudownych widoków, więc chłonę te na Twoich fotografiach.
    Tulę mocno<3

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana Basiu!
    Nigdy dosyć takich faceliowych zdjęć. te pola są przepiękne. Są przecudne i na dodatek jeszcze wrotycz. Ostatnio jestem zabiegana i nie mam czasu na łazikowanie po łąkach i nazrywanie pięknych ziół.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie kadry Basiu. Unas na łąkach juz nic nke kwitnie, zostały wysuszone pola kukurydzy. Miodu faceliowego nigdy nie próbowałam, jestem ciekawa smaku... Za to już lyzeczkami wyjadamy miodzik z mniszka. Jesienne pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. Widoki nadzwyczajne choć niby zwyczajne :)
    Tylko pozazdrościć Basiu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne widoki, u nas też spotykałam pola z facelią, ładnie wyglądały.

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz nad głową niebiańskie widoki. Przed sobą zachwycające pola, łąki, kwiaty i krzewy. Czego chcieć więcej?
    Basiu, ja podobne widoki miałam, kiedy jeździłam na wieś na wakacje. Ale wtedy tego się nie doceniało.
    Cieplutko, słonecznie Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę faceliowych pól, oczywiście w imieniu naszych pszczółek:-)
    U nas od dawna brak pożytku, może przyszły rok będzie lepszy, i lipy nie wymarzną; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie rozmarzone te zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak, warto zamieszkać na wsi dla takich widokół, zapachów, uczucia bezkresu i wolności!:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeszcze ciągle mijam takie pola i maki i rzepak i facelle właśnie... i oziminę ....skąpane w jesiennym słońcu

    OdpowiedzUsuń
  18. Basiu, jakże można by było, mieć Ci za złe pokazywanie takich pięknych zdjęć przyrody. Są po prostu cudowne. Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Basiu, jakże można by było, mieć Ci za złe pokazywanie takich pięknych zdjęć przyrody. Są po prostu cudowne. Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja na polską wieś, pola i łąki, mogłabym patrzeć bez końca.

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne są te Twoje widoki, Basieńko. Mi pozostaje tylko zachwycać się pięknem pobliskiego parku miejskiego. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne to Twoje życie cudnie w kadrach zatrzymane.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie dziwię się Twoim wzruszeniom nad facelią:) Ona jest piękna, a poza tym to klimaty wsi, a wieś jest magiczna. Gdzie zrobisz tak piękne zdjęcia wstającego rankiem słonka... tylko na wsi:) Cudowne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja to rozumiem :) Czasem prosty na pozór widok potrafi wręcz sparaliżować zmysły i nie wiadomo co zrobić z tym całym pięknem. To największe bogactwo a mamy je na wyciągnięcie ręki.
    Miłej niedzieli Basiu.

    OdpowiedzUsuń
  25. przepięknie... przepięknie.... i jeszcze raz przepięknie...

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo się cieszę, że facelia tak Was oczarowała. Moi Goście z dalekich stron bywają zadziwieni i zachwyceni, co to za roślina. Jeszcze kilka lat temu była mało znana.

    OdpowiedzUsuń
  27. Basiu, doskonale Cię rozumiem, ja też wychodzę o szóstej rano, idę z psem i zachwycam się tym wszystkim, co widzę. I też nigdy nie żałowałam, że mieszkam na wsi. Kocham wieś:)
    I przyrodę, i jesień, i miód, i godzę się z tym, że to wszystko przemija.
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Faktycznie... śliczne masz widoki... u mnie gorsza pogoda to i nie ma co podziwiać
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla typowego mieszczucha takiego jak ja takie widoki są fenomenalne :) Dlatego jak tylko jest okres wakacyjny to na wakacje zawsze wybieram zaciszne, spokojne miejsca do wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń