do "popasu" w Bolkowie:-)
Wieża dziobowa- jedyna w Polsce taka budowla ma dziś 25 metrów wysokości, a widok z niej jest wspaniały! W dolnej części wieży znajduje się dawny loch głodowy!!! Wieża miała pełnić funkcję obronną, a jej ostrze było skierowane w stronę najmniej zabezpieczoną przed wrogiem, po to by pociski ześlizgiwały się po murze!
Warto się tam wdrapać:-)!
Z wieży widać Wzgórza Strzegomskie od północy, Góry Wałbrzyskie od południa, a od zachodu -Góry Kaczawskie.
Zanim się wybierzecie do Bolkowa, przedstawiam Wam kolejnego anioła- z malwą, nim przekwitną malwy- one też mają wiekową tradycję w przydomowych ogródkach!
Pozdrawiam z wszelkimi kolorami lata:-)
Po pierwsze - anioł z malwami jest zachwycajacy. Bardzo lubie malwy. Mam ich sporo w ogrodzie. One tak bardzo pasują do pejzażu wiejskiego gospodarstwa i są zadziwiająco silne - wytrzymują nawet najgorsze wichury, ulewy i upały, jak do tej pory.
OdpowiedzUsuńA zamek w Bolkowie też mi sie podoba. Nigdy nie byłam w tamtych stronach.Zadziwiaja mnie wciaz nowoodkrywane dzieki m.in. blogom tak wspaniałe miejsca. naprawde, nie ma konieczności jeżdżenia za granicę, skoro u nas mamy takie cuda!
Basiu! Serdeczne pozdrowienia Ci zasyłam i zyczenia miłej, mimo upału, niedzieli!:-))*
Masz rację Oleńko, Polska jest przepiękna...
OdpowiedzUsuńDziś południe wygrzewa się nadal:-)
Anioł piękny. Bolków to moje okolice.
OdpowiedzUsuńPięknie zachowane ruiny zamku. Tam rzeczywiście można dotknąć historii a widok z góry zapiera dech w piersiach.
OdpowiedzUsuńAnioł z malwami jest przeuroczy - weselszy i mniej melancholijny od poprzednich.
Miłej niedzieli Basiu.
Mnie również fascynują stare zamki i budowle. Potrafię się zatrzymać i wpatrując w ruiny " zobaczyć i usłyszeć " ich dawne życie. Mają w sobie coś takiego, co trudno wyrazić słowami, trzeba to poczuć. Dzięki za przybliżenie tych doznań.
OdpowiedzUsuńHurtem nadrobiłam postowe zaległości u Ciebie Basiu ...
Pozdrawiam :)
Piękne miejsce...i ten anioł z malwą cudowny:) udanej niedzieli! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBasiu, anioł z malwami też taki polski :) jak Bolków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Anioł jest zjawiskowy, jak i kolejna "warowna" wyprawa;)
OdpowiedzUsuńwspaniała wycieczka a anioł..........cudo
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że chociaż na blogach mogę pooglądać piękno naszej ojczyzny i dowiedzieć się czegoś więcej o naszej historii. Świetna fotorelacja Basiu. Znakomite zdjęcia....wspaniale oddajesz nimi klimat miejsca....
OdpowiedzUsuńA malwy i mnie cieszą w tym roku...mam dwie kwitnące i trzecia za chwile zakwitnie...ciekawa jestem jej koloru..bo już kwitnie bordowa i różowa ...a wysialiśmy je z nasion, które dostaliśmy od znajomej....
A może Basiu tak candy z aniołem zorganizujesz...może miałabym szczęście....
Pozdrowienia z nad upalnego Dunajca ślę.....
UsuńPięknie oprowadzasz nas po Polsce, dzięki. Anioł uroczy, radośnie zadumany : ) Miałam kiedyś dużo malw, ale dopadła je jakaś choroba liści. Pozdrawiam z upalnego zachodu Polski.
OdpowiedzUsuńBasiu widzę, że wybrałaś się na zasłużony wypoczynek,kolejna kropla historii i wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńAnioł z malwą piękny,właściwie to rzadko się już spotyka malwy,a szkoda bo są śliczne :)
Pozdrawiam cieplutko :)))
Pięknie u Ciebie, jak zwykle :) W mig przeniosłam się w średniowiecze by przyodziać długą suknię- ach, potrafisz pobudzić w człowieku wyobraźnię :))) Kochana Basiu- dziękuję za kontakt podczas mojej nieobecności <3 Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce...w takich miejscach czuję się,że historia nas otacza ...Anioł z malwami pięknie wpisuje się w naszą historię....:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Piękne miejsce...w takich miejscach czuję się,że historia nas otacza ...Anioł z malwami pięknie wpisuje się w naszą historię....:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Cudowny ten Polski zamek, szkoda, że nikt nie próbował chociaż części odbudować. Mamy tyle pięknych budowli i często one niszczeją. Anioł śliczny :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest na sza Polska, tylko czasami my tego nie doceniamy. Basiu, dzięki za zdjęcia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Niesamowite widoki, Zamek to żywa historia. Wspaniała wycieczka. A... malwy cudne kwiaty te w naturze i na obrazku z Aniołem. Pozdrawiam z gorącej Łodzi
OdpowiedzUsuńBasiu odwiedziłam jeden z moich ukochanych polskich zamków. Odwiedzam go zawsze gdy jestem na Dolnym Śląsku.
OdpowiedzUsuńPiękny anioł, a ja lubię malwy
Basiu odwiedziłam jeden z moich ukochanych polskich zamków. Odwiedzam go zawsze gdy jestem na Dolnym Śląsku.
OdpowiedzUsuńPiękny anioł, a ja lubię malwy
Lubię takie klimaty serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, zamek w Bolkowie jest właśnie na trasie, kiedy jeździmy w Karkonosze. Tak więc odwiedzaliśmy/zwiedzaliśmy go wielokrotnie. Kiedy jedzie z nami ktoś, kto nie był w tych rejonach to oczywiście też tam jedziemy i pokazujemy to ciekawe miejsce.
OdpowiedzUsuńAnioł z malwą cudnie wygląda :)
Widzę, że spodobał Wam się zamek i o to chodzi:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź i obiecuję zrobić candy z aniołem na trzecią rocznicę blogowania.
Malwy u mnie od kilku lat mają chorobę liści, ale mimo tego kwitną pięknie, a ja systematycznie obrywam chore liście!
Nie wiedziałam, że Manita ma tak blisko do Bolkowa!
Ja też pozdrawiam z ogromnie upalnej Małopolski:-)
Wybierając się na zwiedzanie Śląskich zamków, a zwłaszcza Bolkowa, warto przeczytać powieść Wł. Grabskiego "Rapsodia Świdnicka". Według legendy na zamku w Bolkowie błazen Kuba Thau zabił jedynego syna Bolka II Świdnickiego, chłopiec był też jedynym piastowiczem, dziedzicem polskiego tronu po Kazimierzu Wielkim.
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, brzmi interesująco!
UsuńByłam, widziałam, zdobyłam! Inne ruiny też. Uświadomiłaś mi, że mam jeszcze sporo zaległości do przedstawienia na blogu. Bardzo lubię malwy. Nieodłącznie kojarzą mi się z wakacjami na wsi.
OdpowiedzUsuńMalwy są cudne, u mnie już kończą kwitnienie!
UsuńBasiu,
OdpowiedzUsuńanioł z malwami jest przepiękny. Malwy to moja miłość. Mam kilka odmian. Muszę je kiedyś pokazać.
A co do zamku w Bolkowie? mnie zauroczył. Przypuszczam, że wiesz iż te budowle to jedna z moich pasji.
Pozdrawiam:)*
Wiem, Twój blog jest przepiękny, zachwycam się za każdym pobytem. A Twoje fotografie są doskonałe!
OdpowiedzUsuńLubię takie miejsca, gdzie historia sięga dawnych wieków. Widok z wieży piękny, ale nigdy bym się tam nie wdrapała:) To przez moje lęki. W mojej okolicy jest wieża zamkowa w Kazimierzu nad Wisłą, nigdy w niej nie byłam, a widoki są przepiękne, widać rozległą Wisłę. Zapraszam Basiu w te strony:)
OdpowiedzUsuńAnioł w malwach zachwycający!
Byłam Aniu kilka razy w Kazimierzu i oczywiście mnie zauroczył. na wieży też byłam, bo z reguły wdrapuję się na wszystkie dostępne:-) Przypomniałaś mi, że muszę tam wrócić, by spojrzeć teraz innym okiem na Kazimierz. A dodatkowo mój Mąż nosi takie imię:-)
OdpowiedzUsuńNasza ojczyzna jest cudowna, szkoda że nie zawsze doceniana. Fajna wycieczka, cudowny anioł i przepiękne malwy :) Pozdrawiam Basiu
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu za tę wyprawę :) zajrzę tam z rodzinką na pewno :) uwielbiam zamki a moja reszta - nie ma wyjścia, hi..hi...hi... Anioł cudnej urody - podobają mi się bardzo te deskowe wersje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam chłodniutko, hi..hi..:)
Piękna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńA malwy w moim ogrodzie rosły dość długo, a teraz trochę mi się "przetrzebiły " :)
Piękna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńA malwy w moim ogrodzie rosły dość długo, a teraz trochę mi się "przetrzebiły " :)
Takie mury, takie budowle robią na mnie ogromne wrażenie. Uwielbiam w ten sposób przenosić się w czasie. Jednak odkąd zmieniłam miejsce zamieszkania wszędzie mam daleko:/ w mojej okolicy nie ma zbyt wiele do zwiedzania a już z pewnością nie to co mnie interesuje. A więc póki co, z przyjemnością podglądam u innych:))
OdpowiedzUsuńAnioł w towarzystwie malw wygląda cudownie:)
Basiu, malwy uwielbiam we wszystkich kolorach, a anioł z nimi wyszedł cudnie.
OdpowiedzUsuńW Bolkowie byłam już bardzo dawno i pora wybrać się tam ponownie. Zamek jak i widoki warte są trudu....
Pozdrawiam z upalnych Karkonoszy.
Ale fantastyczne ruiny :))) Przyjemnie było pooglądać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Polskę. Wspaniale pokazałaś nam zamek z Bolkowie!
OdpowiedzUsuńJa jeżdżę po Szlaku Orlich Gniazd pomiędzy Krakowem a Częstochową. Ale ten zamek też robi niesamowite wrażenie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńSzlak Orlich Gniazd jest przepiękny, polecam!
OdpowiedzUsuńByłam dwa lata temu w drodze powrotnej z Karkonoszy. Mimo, że ruina świetnie się prezentuje. Wówczas jeszcze nie można było wejść na wieżę. Jednak pamiętam, że podawali dobre espresso i przyjmowali z kotami.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Do takich murów koty bardzo pasują!
OdpowiedzUsuńPretty yellow flowers and I love the photos of the remains of the old building!
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie Basiu poznaję piękno naszego kraju. Wiele jest takich urokliwych i wspaniałych miejsc. Anioł piękny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce. Byłam, zwiedziłam:)
OdpowiedzUsuńA Anioł przepiękny. :)
Czasu nie starczy, żeby wszystkie zwiedzić...
OdpowiedzUsuńSam zamek i widoki dookoła robią ogromie wrażenie, warto się wspiąć na górę by ujrzeć taki widok....
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie powiew powietrza w tym miejscu...cudownie!