Cerkiew w Brunarach Wyżnych zbudowano w ostatnich latach XVIII wieku. W sposób znaczący przebudowano ją w 1831 r. Zachowała wybitne cechy
cerkwi zachodniołemkowskiej. W bryle wyraźnie zarysowuje się zamknięte
trójbocznie prezbiterium, nawa i babiniec z wysoką słupową wieżą. Cerkiew jest ładnie posadowiona na wzgórku ponad doliną rzeki Białej.
Otoczona jest kamiennym murkiem z kamiennymi bramkami. Wnętrze świątyni zwieńczają stropy płaskie z fasetami. Polichromię o
rokokowo-klasycystycznych motywach architektonicznych oraz roślinnych
wykonali Antoni i Józef Bogdańscy w 1898 r. W nawie widać fragmenty
starszej barokowej polichromii z końca XVIII w. Barokowy ikonostas z
XVIII w. przemalowany został w czasie remontu w 1831 r.
Nie pierwszy raz prezentuję na blogu drewnianą świątynię.Przyznaję, jestem w nich zakochana, chciałabym zobaczyć wszystkie, a w Małopolsce jest ich wiele. W przeciwieństwie do tych bieszczadzkich, opuszczonych i zaniedbanych, nasze małopolskie żyją. Są wśród nich takie świątynie, w których nabożeństwa są odprawiane w różnych obrządkach, rzymsko- katolickim, greko- katolickim i prawosławnym w odpowiedzi na różne potrzeby mieszkającej tam ludności.
I to jest piękne, że mieszkańcy tych wiosek w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu dbają o drewniane świątynie, które im wszystkim służą.
Za każdym razem jestem oczarowana, wdycham zapach starego drewna, palonych świec i tę niezwykłą atmosferę, której niestety nie ma w nowych świątyniach.
Aktualnie cerkiew pełni rolę kościoła katolickiego pod wezwaniem NMP Wniebowziętej czyli " po naszemu"- Zielnej.
Zwiedziliśmy świątynię, tuż po uroczystości odpustowej na 15 sierpnia, zobaczyliśmy tradycyjny wieniec dożynkowy.
Zainteresowanych odsyłam do fotorelacji z tej regionalnej uroczystości pod adres:
i oczywiście polecam umieszczenie tej miejscowości na trasach podkarpackich wędrówek.
Ech, życia nie starczy...
OdpowiedzUsuńPiękne.
W innych częściach Polski też są prześliczne, stare drewniane kościółki...
Piękna cerkiew, jest co podziwiać.
OdpowiedzUsuńDrewniane kościoły mają w sobie jakąś magiczną moc płynącą z niebios. To piękno i historia. Podziwiam Twoja fotorelacje. Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu! To nie perełka, ale PERŁA!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce:)
OdpowiedzUsuńDrewniana cerkiew jest piękna i godna podziwu. Ciesze się, ze jest w tak wspaniałym stanie. * Zajrzyj do mnie :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się zdjęcie z otwartą bramą... cudne! Pozdrawiam Cię Basieńko serdecznie i ściskam mocno:* Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, marzy mi się poznać te rejony bliżej. Może kiedyś uda nam się wyruszyć tam na dłuższą wyprawę.
OdpowiedzUsuńBasiu ile można się dowiedzieć dzięki takim blogom i postom jak Twój. Tyle jest pięknych miejsc i zakątków do których nie docieramy z różnych powodów. Najczęściej, bo.... jest nam nie po drodze. Ciągle gdzieś pędzimy. A czas najwyższy się zatrzymać i właśnie zwiedzać i podziwiać. Dziękuję Ci za tę wycieczkę :) Serdecznie Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię klimat cerkwi:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTo jest to co lubię najbardziej! ten kościół to perełka!
OdpowiedzUsuńCerkwie są bardzo ładne, a ta jest śliczna! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPiękna cerkiew :)))
OdpowiedzUsuńDla wszystkich miłośników cerkwi niebawem Owczary, już dziś zapraszam:-)
OdpowiedzUsuńBasiu, nie jestem pewna, czy w latach siedemdziesiątych nie byłam niej, przemierzając jeden z turystycznych szlaków wędrownych. Te ikony- jakbym już je gdzieś widziała, i ponownie się nimi zachwycam, są cudowne :))) dziękuję za przypomnienie. Buziam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że obudziłam wspomnienia:-)
OdpowiedzUsuńTo prawda,że dzisiejsze kościoły nie mają tego klimatu...a ten kosciólek jest wyjątkowy....dziekuje BAsiu za odwiedziny i ciepłe słowa, na które odpowiedziałam.....pozdrawiam i cały czas pamietam:))
OdpowiedzUsuńWspaniała perełka sakralna Basiu. Ty wiesz, że lubię takie miejsca. :)
OdpowiedzUsuńBo one kryją niesamowite piękno!
OdpowiedzUsuńOłtarz zachwyca!
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce :) Dzisiaj udało mi się troszkę znaleźć czasu na nadrobienie zaległości... W pięknych miejscach bywasz.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to piękne miejsca!
OdpowiedzUsuń