Spróbuję Wam dziś przybliżyć radość wynikającą z faktu długoletniej pracy z młodzieżą.
To niesamowite uczucie- pierwszy dzień szkoły i radość wlewająca się strugami przez drzwi i okna szkolnych klas i korytarzy. Bo jak inaczej określić 240 gimnazjalistów powracających z wakacji. Toż to sam żywioł. Patrzę na nich od lat i cieszę się nimi niezmiennie. To wulkan młodości, pomysłów ( nie zawsze dobrych), energii, marzeń, świeżości. Nie można tego nie zauważyć!
Gimnazja rozpoczęły piętnasty rok swojego funkcjonowania. Wbrew obiegowym opiniom, twierdzę, że choć na ten etap kształcenia przypada najtrudniejszy wiek, to jednak nie wolno nam narzekać.
Gimnazja nie są siedliskiem zła, są normalnymi polskimi szkołami, w których uczą fantastyczni nauczyciele, do których trafia uzdolniona młodzież. To prawda, że trzeba ją umiejętnie przeprowadzić przez okres " burzy i naporów", pierwszych miłości i klęsk, ale właśnie po to są mądrzy wychowawcy, którzy kochają swoją pracę. A mam takich sporo w moim gimnazjum. Jak to humorystycznie określili uczniowie, że są to " tajne służby jej królewskiej mości"...
Rok szkolny rozpoczęliśmy jak zawsze Mszą św. w naszym pięknym parafialnym kościele ( pokażę go w oddzielnym poście).
Właśnie uformowałam pochód zmierzający do kościoła ze sztandarem na którym widnieje Kardynał Stefan Wyszyński. Z przodu pierwszoklasiści, a trzecich klas nie widać jeszcze zza budynku ( jest nas sporo).
Uczniowie przygotowali dwuczęściowy program: poważny- " był taki wrzesień" będący wspomnieniem walk września 1939 r. oraz wesoły- " jest taki wrzesień", będący humoreską na rozpoczynający się rok szkolny.
Kinga ( na zdjęciu) nasz niesamowity talent wokalny, zaśpiewała " nie szumcie wierzby nam..." w tak sugestywny sposób, że wszyscy obecni musieli się" zadumać".
A ja, niezmiennie od " dziesiątek lat" życzę Uczniom i Nauczycielom zdrowia, sił, wielu sukcesów, realizacji zamierzeń i dobrej rodzinnej atmosfery w szkole!
Za zdjęcia od lat wykonywane i zamieszczane na naszej gimnazjalnej stronie http://gimnazjum-olesno.pl/joomla/index.php
dziękuję p. Henrykowi, nauczycielowi matematyki i informatyki " z pasją".
Takie też życzenia wysyłam za pośrednictwem bloga wszystkim, którzy ze szkołą mają cokolwiek wspólnego!
I serdecznie witam nowych Obserwatorów, ciekawa jestem kto będzie tym SETNYM!
Basiu podchodzisz do swojej pracy z pasją:) ślicznie wyglądasz, wszystkiego dobrego na ten nowy rok szkolny, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu. to było 29 rozpoczęcie roku w mojej nauczycielskiej służbie!
UsuńDobrze, że są jeszcze tacy nauczyciele - radośni, pełni pasji i rzeczywiście lubiący młodzież. Choć licealiści zbyt szczęśliwi dziś nie byli, raczej patrzący kpiącym okiem na przyszłość i nowe plany lekcji :D
OdpowiedzUsuńZa życzenia bardzo dziękuję i je odwzajemniam! :)
Różnie w różnych szkołach bywa... Powodzenia:-)
UsuńOch! Baśka! Mów do mnie takimi słowami. Mów do mnie jeszcze! Tyle w nich energii, tyle uzdrawiającej mocy! A zatem POWODZENIA Koleżanko w nowym roku szkolnym!
OdpowiedzUsuńBędziemy się wspierać!
UsuńPowodzenia w nowym roku:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńBasiu, dobrego nowego roku szkolnego, dużo siły i zadowolenia z pracy-pasji!
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Takie życzenia umacniają!
UsuńNo właśnie, są nauczyciele kochający swojąpracę i lubiący swoich uczniów. Oby byli mistrzami dla kolejnych pokoleń :)
OdpowiedzUsuńBasiu, dużo sił i mądrości na ten rok Ci życzę ;)
Tak się składa, że uczą i praktykują u mnie moi byli uczniowie.A moja anglistka ( uczyłam ją j. ang. w szkole podstawowej) jest świetnym pedagogiem z pasją!
UsuńPowodzenia w nowym roku
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu!
Usuńo tak powodzenia w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńOby się spełniły wszystkie życzenia!
UsuńNauczyciel z pasją, to wielkie szczęście dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym :)
Mam tę świadomość, bo przez wiele lat byłam uczennicą!
UsuńBasiu- życzę Tobie tyle optymizmu, ile bije z tego posta. Wszystkiego najlepszego w nowym roku szkolnym ;)
OdpowiedzUsuńPs. Musisz być super "belfrem"... ;)
Staram się tak traktować uczniów jakby to były moje własne dzieci! i jakbym chciała, żeby moje dzieci traktowano!
UsuńWszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym i mnóstwo radości!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki!
UsuńDziękuję,ale jak dla mnie to w tym roku szkolnym potrzebne...pokłady cierpliwości:)mam klasę pierwszą szkoły podstawowej więc cierpliwości,cierpliwości i cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie również wszystkiego najlepszego i jako szefowi dużo optymizmu i wiary w nauczycieli:)
Ale takie dzieciaczki są szczere i kochane! A ile ich masz w klasie?
UsuńJa mam tą przyjemność,że całe moje życie zawodowe pracuję na wsi i mądrego wójta,który utrzymuje wszystkie placówki oświatowe, a dzieciaczków mam 10:) pól na pół, sześciolatki i siedmiolatki:) ale już w klasie V na informatyce mam 16 łobuziaków:)
UsuńŻal za serce ściska,że ja nie miałam takich nauczycieli na swojej drodze [ szkoła podstawowa] później było o wiele lepiej, ale jak to mówią najważniejsze są lata , pozdrawiam i powodzenia i samych wspaniałych wrażeń Dusia
OdpowiedzUsuńNa pewno dobry z Ciebie pedagog :)
OdpowiedzUsuńWasze słowa motywują mnie do jeszcze większych starań:-)
OdpowiedzUsuńI są takie ciepłe, po tylu latach poświęceń, których nie żałuję!
Widzę, że Jej Królewska Mość już na obcasach:-) Skąd Ty masz Basiu tyle sił, werwy, zapału, radości... i tak dalej:-) Z pewnością czerpiesz nieco od swoich uczniów.
OdpowiedzUsuńMyślę sobie, że Twoja szkoła jest tak fajna, bo i Tobie, i większości zależy. Cieszy mnie strasznie, że tak bronisz uczniów i szkołę, w ogóle, jako ludzi i jako instytucję, przed zaszufladkowaniem ich i jej pod hasłem "złe, nudne, beznadziejne, bez sensu". Takie niestety są tendencje ogólne myślenia i wydawania opinii o szkolnictwie. A ja sobie myślę właśnie, że jeśli jest pedagog z powołania to nic go nie zmoże i to się właśnie udziela otoczeniu. I uczniom i Tajnym Służbom Jej Królewskiej Mości:-)
Jeśli się coś kocha to wszystko jest proste...
OdpowiedzUsuń