Jako, że mój Fotograf jest w podróży, oczywiście fotograficznej, jestem zmuszona przełożyć losowanie na wtorek ( mam nadzieję, że fascynujące miejsca nie zatrzymają Konrada dłużej).
Wobec powyższego, jeszcze jutro do północy można przystąpić do zabawy. Sama losować nie będę, bo chcę, żeby do końca było zabawnie, a Konrad obiecał, że tak będzie ( to chłopak z szalonym poczuciem humoru).
Zatem zapraszam...
a w ramach rewanżu kilka fotek z georginiowego pola mojego Męża. Jestem pewna, że takiej uprawy nie ma w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Kwiaty są fascynujące, a swoją pełnię ukazują właśnie jesienią, gdy dni coraz krótsze, noce zimne, a one karmione poranną rosą dają popis wymyślnych kształtów, barw i obfitości...
Nie pisałam Wam jeszcze, że zajmuję się wyklejaniem albumów ślubnych i ich zdobieniem zgodnie z życzeniami Klientów Konrada. Bardzo lubię to robić, bo w każdym takim albumie zawiera się radość i szczęście tego pięknego, niepowtarzalnego dnia... jedynego w swoim rodzaju...
Chciałabym nauczyć się tak fotografować jak Konrad, ale chyba sporo czasu musi upłynąć.
Więc cieszę się jego pięknymi reportażami i nie ukrywam- jestem po matczynemu- dumna.
A to dwie fotki moich prac!
Gałązką róży, która pochyla się przed pięknem żegnam się z Wami do następnego posta.
Piękne georginie...tak wiele kolorów...a u mnie dzisiaj ponuro i zupełny brak słońca.
OdpowiedzUsuńOkładki albumów ......takie romantyczne :)
Każdy inny- tu akurat pierwsze strony, żeby album miał " duszę".
UsuńAle Ty zdolna kobitka jesteś:)) piękne zdjęcia, czekam niecierpliwie do wtorku:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa!
UsuńPiekne kwiatowe pole, piekne zdjecia .
OdpowiedzUsuńKwiatowo i co tu mówić pięknie , a albumy to faktycznie historia i kawał czyjegoś życia pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńKwiaty rewelacyjne! Imponująca kolekcja odmian :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne kwiaty. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńGeorginie-ja nazywam je daliami,są cudowne,a sama kolekcja absolutnie imponujaca!Mnie się nie chce wykopywać kłączy,podobno tak najlepiej,ale z przyjemnościa podziwiam Twoje:)
OdpowiedzUsuńSzanowny Pan Małżonek niesamowicie utalentowany ogrodnik, tak torche nietypowo, bo zazwyczaj kwiaty, to królestwo kobiet :)
OdpowiedzUsuńA Candy ... co się odwlecze ... czekanie, też jest formą nagrody, bo nadal kwitnie nadzieja :)
Pozdrawiam :)
Cudne te dalie. No i albumy marzenie - nie tylko zdjecia piękne ale i oprawa...
OdpowiedzUsuńJaka ilość i różnorodność dalii! Fantastyczne są!
OdpowiedzUsuńKobieta renesansu z Ciebie;)
cudowną jesień pokazałaś ... u nas dziś niestety deszczowo :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Wam wszystkim za miłe komentarze i ciepłe, wbrew deszczowej pogodzie.
OdpowiedzUsuńCudowny rajski ogród Cię otacza:) Jestem pod wrażeniem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTyle różnych dalii w jednym ogrodzie jeszcze nie widziałam. Cudne. :)
OdpowiedzUsuńObecnie jesienne klimaty w Twoim ogrodzie - jakże urocze :)))
OdpowiedzUsuńBasieńko dalie zachwycające!!! U nas też, tylko ilość mizerna ;) dumnie kwitną i są największą ozdobą w ten jesienny czas :))
OdpowiedzUsuńPięknie ozdabiasz albumy, wyjątkowe pamiątki :))
Serdecznie pozdrawiam :))
Jak ja tęsknię za takimi kwiatami jak u ciebie na zdjęciach! Kojarzą mi się z dzieciństwem!
OdpowiedzUsuń