sobota, 25 października 2025

Pod niecodziennym wezwaniem.

Zanim wejdziemy w listopad i zanim w moich postach pojawią się zaduszkowe refleksje, jest czas, aby łącząc różańcowy październik z listopadową, cmentarną ciszą, pokazać wyjątkową świątynię. Nawet wśród osób zupełnie niezwiązanych z Dąbrową Tarnowską wzbudzi ona pozytywne odczucia, a cóż dopiero mówić o mnie skoro moja młodość była z nią mocno związana.
Mowa tu o "starym" kościele w Dąbrowie Tarnowskiej, tak potocznie określanym,
odkąd w tym powiatowym miasteczku powstał w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku " nowy" kościół. 
Ten bliski memu sercu " stary" kościół nosi rzadko spotykane wezwanie- Wszystkich Świętych, co na kilka dni przed owym świętem staje się dobrym pretekstem do zaproszenia do tej wyjątkowej świątyni.

Bo dzień 1 listopada jest świętem Wszystkich Świętych, tych oficjalnie ogłoszonych przez Kościół i tych nieznanych z imienia, którzy swoim uczciwym i pracowitym życiem zapracowali na świętość.
Dopiero drugi dzień listopada poświęcony jest duszom, za które modlimy się by osiągnęły wieczną szczęśliwość.
Ale powróćmy do owej świątyni, która zapisała się w moim sercu na stałe w latach 1976- 1980, gdy byłam uczennicą pobliskiego ogólniaka, a nasz Katecheta, zawsze pogodny x Józef zapraszał nas na poranne msze święte odprawiane w tymże kościółku w każdą sobotę.
Soboty były wówczas "uczące się ", więc po takim wydarzeniu szliśmy na lekcje. 
Mieszkałam wtedy na stancji, więc nie miałam żadnych problemów z uczestnictwem we mszy św, ale mieszkający w internacie musieli używać różnych forteli by móc się wydostać z zamkniętego ideologicznie budynku.
Nie będę wchodzić w szczegóły, żeby nie dotykać pamięci zmarłych już osób, ale napiszę tylko, że nie było to proste w owych czasach.
Jednak Polak potrafi i w sobotnie poranki kościół p.w. Wszystkich Świętych wypełniany był młodością.
Po ukończeniu ogólniaka, przez kolejne pięć lat, Kraków stał się moim miastem, a o Dąbrowę zahaczałam tylko dzięki Szczucince, legendarnemu dziś pociągowi pasażerskiemu, który prawie od początku XX wieku przewoził pasażerów na trasie Tarnów- Szczucin.
Czas jednak mija szybko i w swoim czasie do " mojego" ogólniaka zaczął uczęszczać mój starszy Syn, a potem mój młodszy Syn.
Tam też odbywały się zakończenia religijnej edukacji uczniów i tam jako matka powracałam z radością by świętować takie wydarzenia razem z moimi synami. 

Klęczę z Marią Magdaleną
u stóp starego krzyża
w dąbrowskim kościele
smuga światła
po której Święci
schodzą z drewnianych sklepień
wskazuje mi drogę
do Łaskawej Matki
o wzroku tak samo łagodnym
jak kiedyś gdy przychodziłam do Niej
czytać uczniowskie zadania...

...w półmroku starego kościoła
ty i ja
zdajemy egzamin z miłości

W wierszu nawiązałam do klęczącej pod krzyżem na tęczy, Marii Magdaleny, która zdaje się być pośrednikiem miedzy tym, co ziemskie, a tym co wieczne...
Poniżej zamieszczam trochę informacji jakie udało mi się odnaleźć w internetowych źródłach.

Barokowy kościół Wszystkich Świętych w Dąbrowie Tarnowskiej wzniesiony został w 1771 roku z fundacji kanonika krakowskiego hrabiego Kajetana Potockiego, ówczesnego dąbrowskiego proboszcza. Monumentalna świątynia, należąca do największych drewnianych kościołów w Polsce wzniesiona została na planie podłużnym, konstrukcji zrębowej, z zewnątrz szalowana deskami. Jest przykładem zrealizowania w drewnie układów bazylikowych, wzorowanych na świątyniach murowanych. Wokół placu kościelnego i jednocześnie terenu pierwszego cmentarza dąbrowskiego znajduje się ogrodzenie wraz z zabytkową bramą i dzwonnicą z trzema arkadami, wybudowane w 1866 roku. Trójnawowe obszerne wnętrze zawiera elementy wyposażenia poprzednich świątyń, np. późnogotycki Krucyfiks z przełomu XV/XVI wieku, barokowo-rokokowe ołtarze oraz polichromię wykonaną w XIX w. 
 Prezbiterium i nawa główna przykryte są dwuspadowym blaszanym dachem z wieloboczną wieżyczką na sygnaturkę z latarnią. Ściany wnętrza pokryte są polichromią figuralną i ornamentalną z XIX w., nawiązującą do tradycji późnego baroku. Na łuku tęczowym, oddzielającym prezbiterium od nawy głównej znajduje się krucyfiks z XVIII w. Większość wyposażenia kościoła reprezentuje styl rokokowy. Kościół Wszystkich Świętych w Dąbrowie Tarnowskiej jest jednym z największych kościołów drewnianych w Polsce. Świątynia znajduje się na szlaku architektury drewnianej województwa małopolskiego.

Szczególne miejsce  w tej świątyni zajmuje obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Przez wiele lat uważano, że ten bardzo stary wizerunek pochodzi z XIX wieku. Podjęte niedawno prace konserwatorskie ujawniły, że jest on starszy o ponad 300 lat niż dotąd uważano. Okazało się bowiem, że był wielokrotnie przemalowywany. W trakcie prac odsłonięto właściwą, pierwotną warstwę obrazu, który prawdopodobnie był częścią większego tryptyku. Szacuje się, że obraz powstał ok 1515 r. w warsztacie krakowskim, a jego wysoka jakość potwierdza dobre wykształcenie twórcy i dostęp do bardzo dobrych  pigmentów, do złota i srebra.
Dzieło charakteryzuje się znakomitą kompozycją, kolorystyką i symboliką, a styl wywodzi się z późnogotyckiego malarstwa krakowskiego.
Zatem zaprezentuję Wam najpierw wielokrotnie przemalowywany obraz, a później jego aktualny, prawdziwy stan.
Tak więc powiązałam miesiąc różańcowy z przygotowaniami do Wszystkich Świętych, bo jedno i drugie jest mi szczególnie bliskie.
A do " starego" kościółka zapraszam, zwłaszcza na poranne uroczyste odsłonięcie tego pięknego obrazu...
Tymczasem w przedsionku oczekuje ..Najwierniejszy...
Za wszystkie komentarze jestem bardzo wdzięczna i zapraszam nieustannie.

1 komentarz:

  1. Piękne wspomnienie. Kościółek na zewnątrz skromny , a w środku przeuroczy . Cudny. Pozdrawiam serdecznie ♥️

    OdpowiedzUsuń