Kocham wszystkie miesiące roku, każdy z nich przynosi przecież tyle piękna i dobra mimo jednoczesnych trosk i zmartwień...
Dziś pozostawiam Was z poezją i fotografią...
Rok polski
W styczniowym śniegu, gdy zawieja sroga,
ze świerków czapy śniegowe zdejmuję,
z Trzema Królami spieszę szukać Boga
i razem z mrozem obrazy maluję
– nie straszna mi trwoga.
Święta Panienka gromnicę zapala
i w dni lutowe do chorych się śpieszy
w kominku ogień marzenia dopala
może stroskanych i smutnych pocieszy
– i ja bym chciała życiem się nacieszyć.
W marcu przedwiośnie chłodem swym owiewa,
przez post idziemy w modlitwie, zadumie,
Maryja Panna Magnificat śpiewa,
słowa Gabryjela pokornie rozumie
– drogę wskazuje, by służyć umieć.
Chrystus Zmartwychwstał – zawołały dzwony
bociany brodzą po łąkach zielonych
kwiecień nas wita starym – pochwalony,
że wiosnę zsyłasz, ratujesz zgubionych
– za Papieża Polaka – bądź uwielbiony.
Już maj zapachniał wonnymi bzami,
dzieci kapliczki stroją konwaliami,
słowik prześlicznie zawodzi nocami,
Królową Polski wielbimy z matkami
– za macierzyństwo podzięki składamy.
Czerwiec wśród dzieci słoneczkiem słynie,
słońce ogrzewa uśmiechnięte buzie,
a w Boże Ciało procesja płynie,
Pan w Eucharystii zamieszkał w tym ludzie
– bo wiara silna nigdy nie przeminie.
Lipiec zaprasza w cień drzew lipowych,
wakacje w pełni, pszenica się złoci,
radość maluje się w dzieciakach zdrowych
lato napełnia serca w rytm dobroci
– do pracy, Boże, dodaj sił nowych.
Koniki polne koncertują w trawach,
bo to już sierpień ciepły i dojrzały
echa cudu nad Wisłą kładą się w murawach,
dożynkowe wieńce na Zielną powstały
– oby serca polskie Ojczyznę kochały.
Pierwszy dzwonek zadzwonił, czas wracać do szkoły
jarzębiny się stroją w korale czerwone,
polskie zboże zamknięte w pękate stodoły,
trudy pracy przed Siewną Maryją złożone
– pokojem utulone.
Babie lato się kładzie nićmi na pastwisku,
a purpurą las dojrzał, w złoto się odziewa,
Różańcowej Maryi powierzamy wszystko
Ona nasze modlitwy zanosi do nieba
– październikową nutą świat rozbrzmiewa.
Na mogiły wiatr liście złote rozsypuje,
tak bardzo tęsknimy do tych co w wieczności
wiara w Świętych obcowanie – ich brak zastępuje
i dlatego trwamy w tej świętej miłości
– niech nas ona przed rozpaczą ratuje.
Już śnieg nowy gwiazdkami ogłasza nowinę
i choinki się stroją, z każdym dniem pięknieją,
czas do serca przyjmować Maleńką Dziecinę
oby nowy rok polski przywitać z nadzieją
– nasze serca znów młode i oczy się śmieją.
Roku polski, nasz własny z mojej wioski
znów zawitasz, jak zawsze na ciebie czekamy,
zostań z nami, w wierze ojców tyś prawdziwie
polski
i tak samo od wieków radośnie witany
– w naszą zwykłą codzienność na wieczność
wpisany.
Pięknie nawiązałaś do miesięcy. Opisałaś je tak przejmująco.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy opis 12 miesięcy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakie to piękne, można zrobic cudowny kalendarz ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUdowodniłaś że każda pora ma swój urok i ja się z tym zgadzam.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tak jest, w odmienności każdego miesiąca ukrywa się jego piękno.
OdpowiedzUsuńTak swojsko a jednocześnie wielce podniośle pokazałaś rok jaki mija. Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńBasiu wzruszająca jest twoja interpretacja każdego miesiąca. Esencja naszego życia, naszej wiary i Polskości. A Ona cicha najpokorniejsza, Matka nasza ukochana kazdego dnia przy nas :)
OdpowiedzUsuńSuper opisałaś Basiu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu!
OdpowiedzUsuńW swoich wierszach pokazałaś, że każdy miesiąc ma coś wspaniałego do zaprezentowania.
Uwielbiam Twoje wiersze. Z niecierpliwością czekam na prezentację kolejnego, nowego.
Serdecznie pozdrawiam:)
Fantastyczny wiersz. Każda pora roku, każdy miesiąc to piękno i trudy. Każdy powinien być ważny, każdy niesie swoje unikalne piękno, z każdym wiąże się jakaś praca. Nawet jak nie lubię upałów, no bo nie lubię, to czemu mam zamykać się na życie...nie ma mowy, bo mam tylko to, co teraz i tylko to wiem, że mam. Znam ludzi, którzy niemal 'przestają żyć', bo zima, a wiosną sobie zaczną, ale mało mają świadomości, bo wiosna to przyszłość, a teraz żyją i powinni w miarę możliwości tym życiem się cieszyć. Nawet na zdjęciach widać, że każdy miesiąc ma swój czar, każdy chce czegoś nauczyć, każdy jest dla nas i myślę, że z każdym warto się zaprzyjaźnić. Nawet ja znalazłam w upalne lato czar tych chwil, jeśli ja nienawidząca upałów znalazłam radość w upał to i inni znajdą. :) Czy ja w ogóle na temat pisze...no nie wiem. ;D Kocham Twoją poezję i nawet jak rozumiem ją po swojemu. Kocham tu z Tobą być. <3
OdpowiedzUsuńKażdy miesiąc ma coś pięknego do zaoferowania, trzeba to tylko zauważyć. Jesteś właśnie taką obserwatorką uważną i optymistyczną. Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńBasieńko, czytam i łzy mi same płyną ze wzruszenia. Dziękuję Bogu, że jesteś.
OdpowiedzUsuńKażdy miesiąc przynosi nam coś innego. Piękne zdjęcia, a przede wszystkim wiersz o polskim roku.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Basiu, pięknie u Ciebie jak zawsze.....
OdpowiedzUsuńCudowny wpis... Każdy miesiąc jest wyjątkowy... Co jak o, ale każdy z nich lubię... Pozdrawiam cieplutko Basieńko.
OdpowiedzUsuńCudnie, ciepło, swojsko, religijnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu.
Piękny ten wiersz i piękne Twoje zdjęcia !!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za to !!
Pozdrawiam i zdrówka życzę
PIęknie ,Basiu! Poetycko, refleksyjnie, malarsko. I zdjęcia cudne i słowa!:-)*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Basiu Twoje wpisy . Zawsze pisane od serca. Pozdrawiam serdecznie 🎄🎄🎄☃️☃️☃️☃️
OdpowiedzUsuńPięknie Basiu opisałaś w wierszach nasz polski rok. Dopiero teraz mogę powiedzieć za Tobą wszystkie miesiące mają w sobie swoje piękno i można pokochać je wszystkie. Pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńTyle piękna... Jest coś cudownego w tym corocznym spektaklu. Mamy szczęście, że możemy go oglądać. Uściski!
OdpowiedzUsuńKażdy dany nam rok trzeba podziwiać i za niego dziękować.
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie piszesz Basiu
OdpowiedzUsuń