wtorek, 14 czerwca 2016

A trawy zachwycają mnie tak bardzo, że zapominam o alergii:-)

Trawom wysokim się kłaniaj
rozkołysanym w objęciach wiatru
serca ich bielejące przygarnij
zanim zdążą wyfrunąć pod niebo
nad liściem zielonym się pochyl
biedronki poszukaj czerwonej
z siedmioma kropkami szczęścia
co chodzi dziwnymi ścieżkami
nie bój się pyłu i piasku
bo one ci krzywdy nie zrobią
przywołaj ciszę milczeniem
i otul się w woal spokoju
być może odnajdziesz na nowo
zgubione radości kruszynki
co szarość zamienią w kolory
nie bój się w niebo popatrzeć
z ufnością dziecka małego
widzisz jak tańczą obłoki
a żaden nie spada na ziemię
bo wokół dzieją się cuda
więc serce na oścież otwórz.
 Czy zastanawialiście się kiedyś nad urodą traw?


 Czy słuchaliście ich śpiewu, szmeru, szeptów?
 Czy znacie ich język? Wiecie o czym rozmawiają z letnim ( wiosennym) wiatrem?
Nie zważając na swoje alergiczne przypadłości wędruję wśród traw właśnie teraz, gdy osiągają apogeum swej wyjątkowości...
Zapraszam do wędrówki kolejny raz po mojej krainie...
Warto przystanąć, posłuchać i zadziwić się...

39 komentarzy:

  1. Piekny wiersz i cudowne fotografie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię trawy :) Czasem wspominam bukiet z blisko dziesięciu (?) chyba rodzajów traw uzbierany kiedyś na Orawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trawy zawsze zbieram i susze , podziwiam je cały rok w bukietach, tak jak kwiaty czy zboża i faktycznie już teraz trzeba sie wybrać na łąki, mimo,że posadziłam w ogródku trawy ozdobne....wiersz Basiu ujmujący za serce...jak Ty potrafisz wszystko tak wyjątkowo ująć w słowach....Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj potrzebny mi ten "woal spokoju", dziękuję za wiersz trafił w sedno : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny wiersz i cudowne zdjęcia !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A w trawie świerszcze i koncert na skrzypeczkach:) Cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby tylko trawy - ale jak malowniczo ukazane! Tylko Ty tak potrafisz opowiadać o przyrodzie i otaczającym nas świecie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. tylko wzdychać ....pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A najlepszy, zapach koszonej trawy :)
    Pozdrawiam serdecznie Basiu

    OdpowiedzUsuń
  10. przepiękny wiersz i zdjęcia! aż mi się chce pobiegnąć na łąkę i poleżeć wśród traw. lubię trawy, są piękne i tak, jak mówisz szepczą cichutko poruszane wiatrem. są ciekawe i takie różnorodne.

    OdpowiedzUsuń
  11. dołączam do zachwytów.... nad wierszem i nad zdjęciami...
    cudne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Basiu, po raz kolejny się zachwycam - Twoją umiejętnością patrzenia na przyrodę... Twoim darem ubierania najpiękniejszych myśli w słowa... Twoją wrażliwością...
    Lubię trawy, i - Panu Bogu dziękując - nie mam na nie alergii. Myślę, że ksiądz Twardowski też lubił wędrować wśród traw:
    "Bo ona deptana niziutka
    bez żadnych owoców, bez kłosa
    trawo - siostrzyczko moja
    karmelitanko bosa"

    Tulę...

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiersz piękny. Bardzo często zachwycam się urokiem traw. Jednak kiedy chce uwiecznić na fotografii nie jest to już takie łatwe. Różnorodność traw jest duża. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale wspaniały spacer nam zafundowałaś, Basiu :-D W Warszawie burzowo dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  15. Trawy od dawna mnie fascynują. Jest ich tyle odmian i są bardzo malownicze. Twoje zdjęcia świetnie to pokazują, a wiersz jest cudownym dopełnieniem.
    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowna jest natura. Napatrzeć nawąchąc się nie da.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za wszystkie wpisy i za wiersz mojego ulubionego Poety,który prawdziwie kochał przyrodę...

    OdpowiedzUsuń
  18. "Jak cudnie kołyszą się na wietrze
    rozwiane grzywy traw"
    Na twoich zdjęciach, nawet zwykła trawa, staje się obiektem poetyckim. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pani Basiu, wśród tego ogromu traw osobiście poczułabym się jak malutka biedronka. Można wiedzieć, któż to jest Pani ulubionym poetą?

    OdpowiedzUsuń
  20. Ksiądz Jan Twardowski, a potem Staff.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ksiądz Jan Twardowski - uwielbiam czytać jego poezję :)

      Usuń
  21. Rozmarzyłamsię, Basiu.... Zapachniało spokojem , latem i wakacjami.

    OdpowiedzUsuń
  22. "Bo wokół dzieją się cuda"... Prawda Basiu, właśnie teraz, w tym czasie zachwycająca natura przynagla serce do pokory... Piękny wiersz- pozwól, że skradnę do pamiętnika <3 Cieplutko pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. "Bo wokół dzieją się cuda"... ma rację Jadwiga, natura jest przeurocza , tworzy niezapomniane obrazy, zachwyca. Chabry urzekające i twoja poezja... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale super klimacik - Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu,
    przepiękny wiersz. Jakże ja lubię spacerować po takich wysokich trawach.
    Niestety,ostatnio unikam wędrówek. Wracałam z kilkoma niechcianymi gościami (kleszczami)i kończyło się antybiotykami w zastrzyku.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj tak! Łąki teraz pięknie ukwiecone :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nawet nie pomyślałam o kleszczach i one o mnie (na szczęście) też:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. piękne zdjęcia i łaki takie jakich już raczej mało, a przynajmniej w mojej okolicy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. moje klimaty Basiu

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  30. W zeszłym tygodniu relaksując się na łące robiłam zdjęcia właśnie trawom... uwielbiam je. Myślę nawet nad znalezieniem miejsca na rabatę trawiastą na działce :) Gorąco pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Trawy to kojarzą mi się randkami z moim narzeczonym w liceum. Wsiadaliśmy na motocykl i jechaliśmy za miasto szukać odosobnienia i marzyć o przyszłości. Te rośliny najbardziej kojarzą mi się z latem.

    OdpowiedzUsuń
  32. To musiały być romantyczne wypady!

    OdpowiedzUsuń
  33. Szum traw przypomina szum morza. Delikatny, tajemniczy i uspokajający. Piękny post Basiu i piękny wiersz. Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny, kojący wiersz....Przez moment znalazłam się pośród tych traw....O jak pięknie było, bardzo dziękuję:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. słyszę szum traw......piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  36. O tak trawy bywają piękne,nawet w tym roku zapragnęłam mieć takie ozdobne i oczywiście nie wyrosły, takie jakich oczekiwałam,cóż ogrodnik ze mnie żaden,chorobcia nawet trawy nie chcą rosnąć....
    Chociaż lawenda rośnie i fiołki wonne też rosną,z uporem podjadane przez mrówki i inne zwierzątka :D
    Pozdrawiam cieplutko Basieńko :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Cierpliwości, zawsze coś wyrośnie.

    OdpowiedzUsuń