Szesnasta wieczerza wigilijna w naszym Gimnazjum uświadomiła nam, jak ważne są wspólne spotkania lokalnej społeczności, jak bardzo one jednoczą ludzi i ile dają radości wynikającej z faktu przeżywania tych samych tajemnic. Każdego roku, na tydzień przed Wigilią gromadzimy społeczność lokalną, której liczba w tym roku znacznie przekroczyła dwieście osób. Zawsze jest inaczej, jest inny spektakl, są inni aktorzy- uczniowie, ale zawsze jest niezwykle ciepło, refleksyjnie i autentycznie.
W tym roku połączyliśmy sceny z czasów narodzin Jezusa ze współczesnością, która często święta sprowadza do konsumpcji i pogoni za atrakcyjnymi prezentami.
Młodzi ludzie wyśpiewali i zagrali tak wymownie by każdy Gość uczestnik zrozumiał głębię i tajemnicę płynącą z Betlejemskiego Żłóbka.
Kolejny raz byłam dumna ze swoich uczniów, nauczycieli, pracowników, rodziców, bo w to ogromne przedsięwzięcie zaangażowało się mnóstwo ludzi...ale warto było- wierzcie mi.
Nasze nieocenione Panie Kucharki każdego roku gotują dwa olbrzymie garnki wspaniałej wigilijnej kapusty, którą wszyscy ochoczo zajadają...i biorą " na wynos".
Są życzenia w geście łamania się opłatkiem, jest wspólne kolędowanie.
Atmosfera nadzwyczajna i nikną wszelkie waśnie i podziały. I niech mi ktoś powie, że młodzież jest zła...
Pełna fotorelacja z uroczystości Tutaj
Przedświąteczny czas obfituje w życzenia i upominki. I takie właśnie nadeszły do mnie od Basi z bloga http://moejdecuart.blogspot.com/
Świąteczny bieżnik już cieszy moje oczy, a aniołki grzecznie czekają na choinkę.
Takie, przecudnej urody, leżą sobie razem, a każdy inny, i każdy nosi w sobie cząstkę artystycznego serca Basi.
Bardzo Ci Basiu dziękuję za kolejny prezent od Ciebie.
Za życzenia świąteczne zawarte w tej karteczce dziękuję Gosi z bloga http://sutaszgochy-artsmak.blogspot.com/ , która jest twórczynią oryginalnej i niepowtarzalnej biżuterii noszonej przeze mnie z wielką radością.
Bardzo lubię książki J.Grzegorczyka więc z radością zgłosiłam chęć przygarnięcia od Urszuli z bloga http://bierziczytaj.blogspot.com
tej oto ciekawej pozycji- lektury pod choinkę.
Dziękuję Uli za miły prezent , bo książki zajmują bardzo ważne miejsce w moim życiu.
Aneczka z bloga http://arte-by-ania.blogspot.com
przywołała okruszynkę zimy za sprawą pięknych wyrobów " rąk własnych", które nadeszły do mnie wraz ze szczerymi z serca płynącymi życzeniami.
Dziękuję Ci Aniu...za bałwanki szczególnie, bo niosą cały ogrom radości:-)
Kolejna niespodzianka przywędrowała od mojej Drogiej Przyjaciółki Jadzi
http://jadwiga-sercemtworzone.blogspot.com/
Ile tam piękna, rzeczywiście sercem tworzonego!
Zawartość tego ślicznego pudełka obfituje w tyle pięknych rzeczy, a na dodatek jest anioł na drewnie naturalnym i pluszak w szkockiej kracie i słoneczne promyki wychwycone przez Bosmansa, którego czytam od lat...i herbatki, którymi się już delektuję i te śliczne kwiatki, które Jadzia tworzyła " na emigracji" :-)
Za te wszystkie upominki, które tak zadziwiają "nieblogowych ludzi" z serca Wam moje Drogie Koleżanki dziękuję i bardzo sobie je cenię, bo mają w sobie cząstkę Waszego życia.
Basiu, mysle,że Wasza szkoła jest wspaniała, bo ma wspaniałą,niepowtarzalną Opiekunkę,Ciebie.Szkoda,że ja nie chodzę do Twojej szkoły....prezenty dostałaś godne pozazdroszczenia, pozdrawiam cieplutko!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBasiu, młodzież jest taka, jaką ukształtują ją ludzie wokół - z Tobą na czele nie może być inna niż wspaniała:)
OdpowiedzUsuńWspaniała Basiu impreza ( jeśli tak to można nazwać), widać dopracowana, aż miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze że są takie spotkania i że młodzież bierze udział w nich :)
OdpowiedzUsuńp.s. dziękuję za karteczkę :*
Basiu sa takie szkoły co pielęgnują te piękne tradycje , Święta / cieszę się bo moja corka pracuje w podobnej atmosferze/ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńImpreza w szkole na pewno wyryła się w pamięci uczestników, to ważne dla artystów i gości.
OdpowiedzUsuńPrezenty też śliczne, nie ma to jak blogowe przyjaźnie! :)
Piękne, że takie macie tradycje związane z przedstawieniami :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to podoba :-)
I tyly prezentów :-)
Jak tu już świątecznie!!!
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję serdecznie za karteczkę, tym ceniejszą, że reką włąsną malowana. Niestety nie mogę odwdzięczyćc sie tym samym, nie umiem tak pięlnie malować. NIestety nie mam ostatnio czasu na spokojny wpis na blogu...
I dobrze ,że są takie wigilie .
OdpowiedzUsuńŚlicznymi upominkami zostałaś obdarowana .
Pozdrawiam :)
Gratuluję takiej popularności i prezentów.
OdpowiedzUsuńW tym roku moje dzieciaki orzekły, że nie chcą jasełek tylko opowieści bożonarodzeniowej, był więc Mikołaj itp. Rodzice brali czynny udział. Uroczystość 55 lecie szkoły odbyła się trzy dni wcześniej, też wypadła świetnie.
Fajnie, że prowadzisz taką ciekawą szkołę.
Pozdrówki.
a ja posyłam moc serdecznych myśli...
OdpowiedzUsuńprezenty cudowne! jasełka tez wyglądają pięknie :)
dobrze otaczać się takimi dobrymi emocjami w tym zwariowanym świecie.... :) :*
Za wszelkie serdeczności dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńPiękne uroczyste spotkanie, takie chwile długo się pamięta:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W tym roku po raz pierwszy spędziłem przedświąteczny czas poza szkołą i muszę przyznać, że bardzo mi tego brakuje...
OdpowiedzUsuńWspaniale, że odbywają się w szkole takie uroczystości - spotkania. To bardzo znaczące...
OdpowiedzUsuńWszystkie prezenty pełne duszy...pozazdrościć:) pozdrawiam cieplutko.
Piękne przeżycie :)
OdpowiedzUsuńBasia jak to cudnie że w Twojej szkole kultywuje się te wspaniałe i polskie tradycje:)
OdpowiedzUsuńAż łezka się w oku zewszruszenia zakręciła....
OdpowiedzUsuńMyślałam, ze już tylko w szkołach podstawowych są organizowane jasełka. Ślicznie to wygląda na zdjęciach, na żywo zapewne zrobiła młodzież wrażenie. Moje w tym roku święta są beznadziejne, zawsze takie były, ale te będą wyjątkowo smutne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu wigilia w szkole ze spektaklem jasełkowym na pewno była wzniosła i wzruszająca, to miłe,że otrzymałaś tyle prezentów, ja bardzo dziękuję Ci za śliczną karteczkę Świąteczną i Tobie również przesyłam moc serdeczności świątecznych, Beata:)
OdpowiedzUsuńI dobrze że są takie spotkania w zeszłym roku i ja bylam na Jaselkach w wykonaniu dzieci(moj wnuk był św.Józefem)serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję
Dobrze , że są takie chwile...:) Gratuluje prezentów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze i życzenia świąteczne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe jasełka, widać że wszystko było starannie dopracowane :) Gratuluje tyle wspaniałych prezentów. Pozdrawiam Cię ciepło :)
OdpowiedzUsuńIle prezentów:) Jasełka w szkole zawsze są fajne i mam do nich sentyment:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńMoja szkola co roku odpuszcza sobie organizowanie jakiegokolwiek świątecznego apelu. Każdy ma kameralną, krótką wigilię klasową i to wystarcza. Nie jesteśmy zbyt zgrani, cóż...
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Ciebie i bliskich, Kochana :)
Wiem Basiu, ile to kosztuje pracy, bo też przygotowuję od wielu lat przedstawienia z rożnych okazji. A ta jest szczególna...
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty... Ach...
Miło mi, że cieszycie się razem ze mną...
OdpowiedzUsuń