Orzekł, że byłam grzeczna w tym roku...Jego świta przychyliła się do powyższego stwierdzenia i otrzymałam łakocie:-))))))
Każdego roku, w naszej szkole pojawia się taki wesoły zastęp, pobrzękują dzwoneczki, a po szkolnych korytarzach niesie się radość...
W ramach blogowej wymianki Mikołajowej, organizowanej przez Edytkę, od lat wierną pomocnicę Mikołaja http://strzepki-okruchy.blogspot.com/ otrzymałam od http://joolaa-miszmasz.blogspot.com/ ten oto piękny upominek:
Wraz ze stylową karteczką przywędrowała piękna szkatułka, ozdobiona kunsztownie przez Jolę.
Subtelna, taka lekka jak dzisiejszy dzień, odrobinę dotykająca zimy...
Oto i ona w towarzystwie pięknie zdobionego przez Jolę zimowego kielicha
A szkatułkę wypełniły herbatki, mnóstwo słodkości, które " wodzą na pokuszenie" ( pamiętacie piosenkę A. Ziemianina???) i śliczna zawieszka- gwiazda z szopką wewnątrz.
Pierniczki, które wyczarowała dla mnie Jola są perfekcyjnie ozdobione, z matematyczną dokładnością:-)
Bardzo dziękuję Joli za Mikołajowe radości, a Edytce z Kubkiem Kawy za pełne pomysłów blogowe akcje.
Twoja wyobraźnia Edytko jest jak bezmierne morze...
A moja paczuszka w wymarzonymi przez Martę http://podpiernikowymniebem.blogspot.com/ drobiazgami , poszybowała do niej, oczywiście za sprawą św. Mikołaja. Jest tam tamborek i kanwa, gazetki i lektura, guziczki i pasmanteria, foremki do ciast i maki namalowane specjalnie dla Marty.
Moje nieblogowe koleżanki patrzą czasami na mnie ze zdziwieniem, że znowu biegnę na pocztę, ale to jest miłe i to są właśnie te okruchy, które czynią życie radośniejszym:-)))))
NO prosze i ja dziś o tej tradycji na emigracji ;) dziele sie chlebem i życzliwością
OdpowiedzUsuńWidziałam i podziwiam!
UsuńGratuluję ;) miłego mikołajkowego dnia!
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńszkatułkę Basiu dostałaś prześliczną, a Twoje maki bardzo mi się podobają, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńMikołaj udany!
UsuńSzkatułka bardzo ciekawa, a patrząc na maki przypomina mi się lato:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty:))ja w tym roku postanowiłam wysłać wszystkie prezenty do Domu Pomocy Społecznej:)więcej można się dowiedzieć na ROBÓTKOWO 2014:))więc do blogowych koleżanek nie polecą anioły:))myślę,że się koleżanki nie pogniewają:))pozdrawiam Basiu:))
OdpowiedzUsuńTeż się tam zgłosiłam- warto.
Usuńcałe szczęście że byłaś grzeczna,super
OdpowiedzUsuńNo, prawie:-)
UsuńGratuluję i życzę miłego dnia Zosia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosiu.
UsuńŻyczę przyjemnego dziś Mikołaja.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ wzajemnością!
UsuńAleż wspaniały Mikołaj :)))
OdpowiedzUsuńWspaniały...
UsuńNigdy nie brałam w takich wymiankach udziału, ale też u mnie nie byłoby prosto, bo ja przecież nie potrafię zrobić niczego tak pięknego, więc lepiej pozostanę przy obserwacji ;-)
OdpowiedzUsuńKażdy z uczestników podaje listę 12 życzeń, z których wybiera się dwie, lub kilka i mogą to być rzeczy kupione, więc wszyscy mogą się u Edytki bawić. Zachęcam Cię na następny rok.
UsuńTakie prezenty to tylko dla bardzo grzecznych dziewczynek!;-) Cudownosci!
OdpowiedzUsuń:-0
UsuńI bet that was a fun Christmas pageant! I love the decorations too.
OdpowiedzUsuńa very nice holiday
UsuńPrzepiękne prezenty :))) Wspaniałymi talentami jesteście obdarowane :)))) Tak fajnie zajrzeć i poczytać... Buziaki ogromne :)))
OdpowiedzUsuńKażdy z nas coś otrzymał!
UsuńOjej jak prezentowo się zrobiło i miło :-)
OdpowiedzUsuńMikołajowo!
UsuńObraz z makami fantastyczny,bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńSzepnij tylko słówko Jolu...
Usuńskoro Mikołaj tak powiedział to musi być prawda :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam mikołajkowo!
On wszystko wie!
Usuńja dostałem tylko rózgę i pstryczki w bok od narzeczonej (lekkie uderzenia nie zostawiające śladu)
OdpowiedzUsuńWidocznie byłeś niegrzeczny skoro tylko tyle:-)))))))
UsuńU Ciebie Mikołaj szczodry. Basiu! to kiedy te 55, napisz @, czekam i pozdrawiam Mikołajkowo.
OdpowiedzUsuńJeszcze Elu cały rok i dwa miesiące:-))))
UsuńPiękny obraz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWszystko piękne i najważniejsze, że prosto z serca:) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńTrafnie zauważyłaś, z serca!
UsuńPrzepiękne prezenty z obu stron!!! Wspaniały, mikołajkowy post!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też Halinko!
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńMnie też się dobrze dostało. Otrzymałam książkę "Od lekarza do kucharza". Polecam można tylko kupić bezpośrednio od Danuty Myłek. Dowiedziałam się (a myślałam, że jem zdrowo) jakie jeszcze popełniam błędy.
Pozdrówki.
Ja to nawet nie mam co czytać, bo wszystko na wspak:-))))
UsuńWspaniałe Mikołajkowe prezenty i przepiękne maki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło poczytać...
UsuńFajne prezenty i pomysłowe wymianki:)
OdpowiedzUsuńTakie wymianki bywają fajne!
UsuńCieszę się, że wszystko dotarło w całości :) I zapomniałam napisać, że kielich to świecznik, a ta zawieszka wykonana była w Betlejem (lub w jego okolicach), przez chrześcijan tam mieszkających. Więc dzięki niej będziesz bliżej miejsca Narodzenia... Pozdrawiam cieplutko, Basiu :)
OdpowiedzUsuńTak, wiem, na imieninkach robił za świecznik, wypełniłam go wodą i i świeczka pięknie pływała.
UsuńNatomiast zawieszka jest bardzo cenna, pewnie to drewno z oliwek, jest piękna, dziękuję Ci Jolu za te wyjątkowe prezenty, sprawiłaś mi wielką radość- dziękuję.
:) cieszę się, że troszkę radości mogłam Ci przekazać :), o wodnym świeczniku nawet nie pomyślałam :) a zawieszka - tak z oliwkowego drewna...
Usuńwszystko jak zawsze u ciebie pięknie opisane , przedstawione i tak ogólnie cieszę się że mikołaj do cie bie przywędrował - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję Marii i bardzo pozdrawiam!
UsuńLooks like fun, and everything is beautiful! :)
OdpowiedzUsuńYes, it's true...
UsuńFajnie, że twoim dzieciakom się cały czas chce:) Gratuluję prezentów.
OdpowiedzUsuńBasiu, widzę że Mikołaj z prezentami do Ciebie zawitał :) Twoi uczniowie prezentują się wspaniale :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńAch te Mikołaje: małym i dużym dzieciom dostarczają wiele wrażeń:)
OdpowiedzUsuń