czwartek, 15 czerwca 2023

Gdy w świątyniach zapachnie ziołami.

Wczesnym rankiem, w ostatnim dniu oktawy Bożego Ciała, wyruszam na łąki.
Nie wszystkie zioła da się odnaleźć, wiele łąk skoszono w czerwcu, zatem robimy wianki z tego, co uda się zebrać. 
Tradycja święcenia wianków w oktawę Bożego Ciała jest bardzo stara, a zwyczaj ten był kultywowany szczególnie w średniowieczu kiedy zioła stanowiły podstawę leczenia różnych chorób.
Poświęcone wianki zawieszano nad drzwiami, w sieniach, oborach, izbach, bo wedle tradycji chroniły przed uderzeniami pioruna, ogniem, kataklizmami.
Wywarem z ziół użytych z wianka leczono zwierzęta gospodarskie.
Od niepamiętnych czasów kultywuję tę tradycję, którą przejęłam od Babci i Mamy.
Poświęcony wianek czeka na swego następcę przez cały rok.
Zawsze robię trzy wianki, by Rodziny Synów również uczestniczyły w tej pięknej, rodzinnej tradycji.
Wianki symbolizują zieleń lata, są wyrazem naszego podziękowania za czerwcową obfitość ziół i kwiatów. A to moja potrójna praca...

W dzisiejszym poście będą królować łąki z ich naturalnym bogactwem.
A na popołudniowych nabożeństwach królować będą dzieci, bo to ich święto i w tym dniu nawet najzacniejsze panie nie oburzają się na ich żywiołowość:-)

Łąkowe pytania 

Które łąki kocham najmocniej?
ciągle sobie zdaję to pytanie
może te złociste na wiosnę
utkane z żółtego mleczu i słońca
a może te ulotne z dmuchawcami
szybującymi do niebios szczęścia
nie wiem czy nie piękniejsze rumiankowe
zasypane bielą płatków nieśniegowych
a przecież makowe mienią się miłości czerwienią
a bławatkowe ciągle odbijają niebo
i firletkowe różowe przebijają się nad trawy
………………………………………………………………..
brodzę w ich bezpiecznej przystani
w każdej z moich pięciu pór roku
tam znajduję bezkres wolności
poszukując odpowiedzi na pytania
szumią trawy i wdzięczą się kwiaty
a kiedy lato spływa gromadą świerszczy
pojmuję sercem
te zielne- polskie są najbardziej moje…

Przyznaję, że jestem bardzo związana z moją małą Ojczyzną...

16 komentarzy:

  1. Ale piękne wianki stworzyłaś! Słyszałam o tej tradycji, ale w naszym domu nigdy jej nie kultywowaliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne wspomnienie z dzieciństwa, gdy z mamą chodziliśmy po łąkach, zbieraliśmy kwiatki, a później robiliśmy wianuszki do święcenia. Takie drobne wspomnienie z dawnych lat są tak drogie sercu, że aż uśmiech ciśnie się na usta a i łezka w oku zakręci <3
    Ściskam Cię Basiu serdecznie, Agness :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tą tradycję takie wianki wisiały w domu naszej sąsiadki. Piękna tradycja .

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tam pięknie u Ciebie , cudowna natura .Wianuszki też są ale malutkie tylko z ziół i traw .Wiersz prześliczny.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje wianuszki są cudowne, Basieńko. Przepych łąk zawsze mnie zachwyca i budzi tęsknotę za beztroskim dzieciństwem u Babci.
    Tulę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne są teraz łąki. Co i rusz cos nowego na nich zakwita. Aż chciałoby sie brodzic w nich, twarz zanurzać, zbierać zioła przerózne...Jednak nie robie tego, bo strasznie dużo kleszczy, niestety. W lesie to samo. Tak sie porobiło. A serce człowieka aż sie rwie do natury. Póki co nie wchodzę jednak w gąszcze i na skraju stoję żeby chociaz zdjecia zrobić.
    Piękny wiersz o łące, Basiu!*

    OdpowiedzUsuń
  7. Thank you so much for such a well-written article.🥰😍😘
    ភ្នាល់បាល់​ អនឡាញ
    ">ភ្នាល់បាល់​ អនឡាញ

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wrażenie, że coraz mniej spotyka się kwiaty łąkowe w naturalnych miejscach. Dobrze, że niektórzy starają się odtwarzać łąki kwietne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne wianki, piękna okolica, piękny wiersz! Pamiętam takie wianki z domu mojej babci, wisiały długo, zasuszone, w różnych miejscach. Najbardziej lubiłam takie malutkie, ze zwykłych ziół i traw. Ale jakoś nikt tej tradycji nie przejął w rodzinie, chyba szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj burzowym początkiem lata Basiu
    Wiesz, że kocham łąki. Kiedyś napisałam tutaj bardzo długi komentarz. Szkoda, że jest ich coraz mniej. U nie też dzisiaj trochę łąkowo.
    Jak dawno nie widziała, ma żywo łubinu.
    Życzę uśmiechu losu i odnalezienia kwiatu paproci 

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie prezentują się te wianki :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne wianki i wspaniały wiersz. Basiu starasz się przekazać tę piękną tradycję swoim kochanym wnuczętom.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wianki cudne a tradycja piękna. W moim regionie tego dnia do kośćioła idą panienki w wiankach na głowach. A potem w procesji - zaraz odszukam zdjęcie u s. Claretty aby pokazać.
    Jest:)
    https://www.facebook.com/photo/?fbid=10159140434811809&set=pcb.10159140435121809
    Serdecznie Cię Basiu pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń