Zanurzam się w ciszę
otulam szeptem złotych traw
kołyszących się z wiatrem
w rytmie moich marzeń
płynę wraz z obłokami
nad wzgórzami utkanymi z jesiennych baśni
przyglądam się bukom
gdy one przyglądają się słońcu
jakby samo patrzenie
rozpalało barwy niekończącej się gry kolorów
serce wyrywa się ze zmęczonego wędrówką ciała
by na chwilę przysiąść w błękitach
odetchnąć ciszą
zapatrzeć się
zasłuchać
odpowiedzieć miłością bez granic
zatracić się w pięknie
zamknąć je w sercu na zawsze...
Są Osoby, którym nigdy nie znudzą się bieszczadzkie widoki.
Dla nich te zdjęcia właśnie.
I ten wiersz, który napisałam przed kilkoma dniami...
Stare drzewa sercem zakorzeniają się w bieszczadzkiej ziemi obsypanej złotymi i purpurowymi liśćmi.
A wzgórza nad Soliną już nie są zielone, o tej porze są wielobarwne, jak spod ręki najlepszego malarza...
Dzisiejszy dzień obfitował w niespodzianki- radosne i miłe.
Od Judyty z bloga http://lavieestbelleijatez.blogspot.com/
otrzymałam fantastyczną książkę jej autorstwa. Kameruńskie opowieści o życiu, pisane na przestrzeni jednego roku niosą pochwałę życia.
Znacie blog Judyty, a jeśli nie znacie, to koniecznie zobaczcie. Każdy post Judytki to kopalnia wiedzy, mądrości życiowej, pięknej zgody na Bożą wolę i afirmacji życia.
Będę czytać tę książkę powoli, fragmentami, będę się nią cieszyć i będę się uczyć od Judyty jej zachwytu nad światem.
Bardzo Ci dziękuję Judytko, zrobiłaś mi wielką radość.
A ja sobie takie dary niezwykle cenię!
Kiedyś, kiedyś wyraziłam chęć udziału w zabawie
"podaj dalej" u Mysi z http://mysianorka1.blogspot.com
Od Mariolki otrzymałam przepięknej urody anielinkę, nazwałam ją- Jagodowa, ma warkocz podobny do mojego z dawnych lat i przybyła do mnie razem z serduszkiem i pięknymi karteczkami.
Zgodnie z regułami zabawy, w ciągu najbliższego roku, mam coś podać dwóm osobom, które w komentarzach poniżej napiszą , że chcą wziąć udział w zabawie i znów coś komuś podarować:-)
Dziękuję Ci Mariolko za dar od serca.
Jagodowej będzie u mnie dobrze, wszak wiadomo, że kocham i kolekcjonuję anioły!
W poprzednim poście wspomniałam o wymiance literackiej. Niedawno odnalazłam blog Magdy http://bioggraff.blogspot.com/, która pisze i wydaje książki ukazujące czytelnikom postaci mało znanych, aczkolwiek bardzo interesujących i zasłużonych kobiet.
Magda poświęciła wiele czasu i sił by dotrzeć do źródeł historycznych.
Poprosiłam ją o " Damę w jedwabnej sukni", bo bardzo chcę poznać historię pięknej Heleny Sanguszkówny, wszak zamieszkiwała w podtarnowskich Gumniskach, w których teraz często bywam.
Do Magdy poszybowały moje poezje z fotografiami Konrada www.konradwojcik.pl
Obie strony są zadowolone z wymianki i obie strony są w trakcie czytania:-)
Wszystkim cierpliwym dziękuję pięknem zachodzącego w Bieszczadach słońca...
Czekam na dwie pierwsze osoby, które w ramach zabawy 'podaj dalej" zechcą coś ode mnie przyjąć, wszak umiejętność przyjmowania jest równie wielką sztuką jak obdarowywania...
Wrażliwą duszą jestes Basiu. Nam tez dajesz duzo piękna
OdpowiedzUsuńJest go tak dużo...
UsuńA ja przysiadłam na chwilę, zapatrzyłam się, zatraciłam w pięknie natury, które pokazujesz w tak bajeczny i cudowny sposób, "zamykam ją w sercu na zawsze...", bo kocham Bieszczady. Gratuluję niespodzianek. Twoja książka Piękno odnalezione" z pewnością uciszyłaby każdego obdarowanego. Pozdrawiam serdecznie życząc wspaniałego tygodnia
OdpowiedzUsuńA czy Ty masz Elu tę książkę?
UsuńBasiu! nie mam, z chęcią bym ja nabyła, napisz gdzie można kupić. Pozdrawiam
UsuńPiękny wiersz!
OdpowiedzUsuńRuszam na poszukiwania kameruńskiej ksiązki! W tym tygodniu szczególna to lektura.
Judytka trafiła w sam raz:-)
UsuńCudowna mieszanka piękna natury z rękodziełem i literaturą- czyli post dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci dziękuję :* i gorąco pozdrawiam :)
http://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com/
Cieszę się, że trafiłam w Twój gust:-) Pozdrawiam o poranku:-)
UsuńHejka :)
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać Twoją poezję? Ja Cię namawiam do wydania a już wydałaś :)))))))) Pozdrawiam
Mogę Ci podesłać album w ramach zabawy " podaj dalej" :-)
UsuńDla mnie to jeszcze za wcześnie aby brać udział w tej zabawie. Robię pierwsze kroki w świecie blogowym i nie mam czasu na jakieś prace ręczne, którymi mogłabym się podzielić. Jeszcze za wcześnie. :)))
UsuńRozumiem, oczywiście i pozdrawiam!
UsuńPiękny, wzruszający Twój wiersz...Bieszczadzka natura daje tyle zachwycenia, ukojenia i natchnienia. Tobie poetce i innym, którzy to czują głęboko sercem.
OdpowiedzUsuńA Judyta na swym blogu pisze naprawdę mądrze i z ogromna wrażliwoscią - mysle, wiec że jej ksiazka jest ucztą dla duszy!
Serdeczne mysli zasyłam Basieńko!:-))
Dziękuję Olu, a książkę Judyty cieszę się szczególnie!
UsuńPiekne prezenty, zdjęcia i twoja wrażliwość. Nigdy się nie zmieniaj Basiu. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńSpróbuję:-)
UsuńCudowne zdjęcia Basiu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa też pozdrawiam!
UsuńBardzo lubię klimat Bieszczad, niestety, nigdy nie byłam tam w październiku i nie zobaczyłam na własne oczy kolorowych od jesiennych liści wzgórz. To mój plan na przyszły rok, dzisiaj jeszcze mam w domu swoją maturzystkę :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci realizacji tych planów!
UsuńPrzepiękna ta cisza i prezenty urocze a ksiąąka mnie zaintrygowałą - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę prezentami!
UsuńPiękne widoki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję za nakierowanie na książki Magdy.
OdpowiedzUsuńŚwietnie pisze!
UsuńPiekny wiersz i fajnie zobaczyć znowu Bieszczady
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tak- nasze Bieszczady...
Usuńwspaniale,świetny prezent
OdpowiedzUsuńMiło, że jesteś Eluniu!
UsuńPiekny wiersz! Cudownie pasuje do Ciebie ...:)
OdpowiedzUsuńCieszę się Dorotko!
UsuńBieszczady o tej porze roku wyglądają bajkowo...
OdpowiedzUsuńTo dla nich najpiękniejszy czas...
UsuńPrzepiękne zdjęcia Bieszczad można się na prawdę rozmarzyć :) Twój wiersz idealnie komponuje się z widokami. Cudownie :) Gratuluję tylu prezentów :) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńWiersz powstał jako wynik oczarowania:-)
UsuńZdjęcia piękne, bo Bieszczady mają w sobie wiele uroku,ale jesiennie bardzo, u nas ciagle zieleń lekko tylko przyprószona jesiennymi barwami....Twoje poetyckie słowa wzruszaja....Yolanda
OdpowiedzUsuńDrzewa najpiękniej wybarwiają się w słońcu. U nas na równinach, nigdy nie zdołają chwycić takich kolorów!
Usuńale cudowne widoki :-)
OdpowiedzUsuńTo prawdziwy raj!
UsuńPiękny cień na połoninie i cudowny zachód.
OdpowiedzUsuńŚwietny wiersz, bardzo przypomina mi poezję mojej ulubionej Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej.
Pozdrówki.
"...idzie ulicą kobieta szczęśliwa..."
UsuńCudowne są Twoje wiersze. Ja maluję pędzlem a Ty Basiu tworzysz obrazy słowem. Jesień w Bieszczadach wygląda bajecznie pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJak chwycę więcej czasu, będę walczyć pędzlem- chyba zimą:-)
UsuńSuperanckie korzenie tam znalazłaś , u siebie poluję na nie i nic nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńA tam co krok mnóstwo takiego piękna!
UsuńPiękny wiersz i właśnie taka cisza, spokój. Akurat doskonały klimat przed snem Pięknie tutaj u Ciebie :) Ale się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, nawet w takiej pięknej ciszy, zjadłabym jakiś smakołyk przygotowany przez Ciebie:-)
UsuńBasiu, przepiękny wiersz i zdjęcia. Po prostu magia, tylko malować te widoki!
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne, muszę zajrzeć na blog Magdy.
Chętnie bym się zabawiła w tę grę "podaj dalej", jeśli wcześniej nikt się nie zgłosił.
Pozdrawiam serdecznie z dalekiego UK!
Bardzo się cieszę Aniu, jesteś pierwsza w zabawie!
UsuńNiebawem zabiorę się za przygotowanie niespodzianki dla Ciebie:-) i wówczas poproszę Cię o adres:-)
Cieplutko pozdrawiam, choć u nas zimno okrutnie :-(((((
Basiu, byłam tu u Ciebie przedwczoraj, byłam wczoraj i jestem ponownie... Pojawiam się i znikam szukając odpowiednich słów, by w nie ubrać to, co czuję, gdy wchodzę na Twojego bloga. Jeśli nie ma jeszcze 2 osób, to zgłaszam chęć udziału w "Podaj dalej". Mam tyle pomysłów, że mogłabym nimi obdarować więcej osób. A co do Bieszczad- jestem w nich zakochana, choć tylko przechodziłam obok w latach siedemdziesiątych. Znam je bardziej z opowiadań, szczątkowych opisów i z Twojego bloga a także z tych przepięknych zdjęć. Za każdym razem coraz bardziej pobudzasz moje pragnienie wybrania się w owe okolice- zawsze zresztą pragnęłam pobyć w Bieszczadach, choć na krótko... Basiulek, pozdrawiam cieplutko i ślę moc buziaków spod słonecznego nieba nad Grandham
OdpowiedzUsuńSłoneczko przyjdzie może do nas od ciebie, bo u nas deszcz i ziąb!
UsuńA w Bieszczady Jadziu koniecznie!
Jadziu, już Cię piszę do zabawy jako drugą osobę! Ty pięknie obdarujesz innych!
UsuńDziękuję Basiu, cieszę się, że będę mogła coś zrobić dla innych osób, bowiem jak wiesz, i tak moje prace lądują w szufladzie, póki nie znajdą kolejnego właściciela, czy to w rozdaniu, czy jako podarunek z okazji i bez niej. Cieplutko pozdrawiam i ślę dużo słoneczka i ciepełka w Twoją stronę.. ;) <3
UsuńTwoje prace Jadziu są zachwycające, cudne i mają duszę, takich prezentów nigdy nie za wiele...
UsuńBasiu posiedzę w Twej ciszy.....
OdpowiedzUsuńA siedź kochana jak najdłużej:-)
Usuńzatopię się w ciszy.....
UsuńCałusy!!!
Był czas, kiedy jeździliśmy w Bieszczady kilka razy do roku Hoszowie, Ustrzykach Górnych i nad Soliną. Jesień w Bieszczadach jest bardzo urokliwa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciągle na etapie tej miłości...
UsuńEch te Bieszczady, ciągle tam samo piękne i wspaniałe!
OdpowiedzUsuńTo piękno nieprzemijające!
UsuńPiękne zdjęcia a wiersz znów ujął mnie za serce... Posiedzę. popatrzę... obok Patt... Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTam świat oddycha innym rytmem...
UsuńI ja do tych osób niewątpliwie należę.....nigdy nie znudzą mi się bieszczadzkie widoki. To kolejne magiczne miejsce, głęboko zakorzenione w mojej pamięci i sercu...nie zapomnę, jak zwiedzałam je jako mała dziewczynka z babcią, bo to właśnie ona pierwsza mi je pokazała...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
To miałaś wspanialą Babcię!
UsuńBasiu urocze te bieszczadzkie widoki i ten Twój wiersz tak wpływa kojąco. Dzięki za adres do bloga Judyty. muszę tam wrócić na dłużej. Zachwyciły mnie fotografie Twojego Konrada, są nie tylko piękne, ale i bardzo ciekawe. Gratulacje z okazji wydania tomiku poezji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko...
UsuńPięknie zanurzyłaś się w ciszę obrazem... słowem... twoje piękne wiersze też mam, teraz dalam je tesciowej bo chciała poczytac i pooglądać, jest też taką artystyczną duszą. Co prawda nie pisze, ale wyraża się malowaniem
OdpowiedzUsuńTo fajną masz teściową!
UsuńTwoja poezja i obraz pięknie się ze sobą łączą chwytając za serce.
OdpowiedzUsuńKsiążkę Pani Magdaleny mam i czytałam. Pisze tak ciekawie i porywająco, że myślę o jej kolejnych książkach.
Serdeczności przesyłam.
Też mi przypadła jej książka do gustu.
UsuńKażda wizyta u Ciebie jest poruszająca Basiu, tak tu miło ,ciepło, przytulnie...
OdpowiedzUsuńtyle tu Twojego dobrego serca...