Tak jak my...
Ten szczególny bukiet, który sprawił mi wiele radości, bo otrzymałam go od syna na dzień matki, postanowiłam zachować w fotografiach i na płótnie. A fotografowanie również zawdzięczam Konradowi:-)
Więc są te polne kwiaty na wieki zatrzymane w czasie szczęśliwym.
to dobrze
bo wtedy rosa błyszczy w słońcu
uśmiechasz się
światło staje się świetliste
milczysz
po to żeby błękit szybował nad głową
mówisz szeptem
trawy szeleszczą swoim głosem
marzysz
dlatego ptaki nie milkną
podnosisz wzrok
horyzont wypełnia się barwą
patrzysz sercem
dlatego chce mi się żyć...
dlatego chce mi się żyć...
Dziesięć lat temu, jesienią odszedł mój Tato, a tak kochał chmurki ( floksy)...i tak nas kochał i tyle jeszcze mógł nas nauczyć, a szczególnie moich synów... na odejścia zawsze jest zbyt wcześnie...
Czy tam w niebiańskich ogrodach są chmurki?
A październik w tym roku jest wyjątkowo łaskawy!
Czy dacie wiarę, że 25 października georginie potrafią tak kwitnąć. To najprawdziwsza prawda! Gdy wszystkie prawie kwiaty ułożyły swe głowy do zimowego snu, one piękne i dumne królewny cieszą oczy w sposób wyjątkowy. Dlatego musiałam im wykonać króciutką sesję, wszak to ostatni tydzień października!
A kiedy mróz dokona dzieła zniszczenia, pozostaną na fotografiach jako dobre wspomnienie lata i pięknej jesieni...
A październik w tym roku jest wyjątkowo łaskawy!
Czy dacie wiarę, że 25 października georginie potrafią tak kwitnąć. To najprawdziwsza prawda! Gdy wszystkie prawie kwiaty ułożyły swe głowy do zimowego snu, one piękne i dumne królewny cieszą oczy w sposób wyjątkowy. Dlatego musiałam im wykonać króciutką sesję, wszak to ostatni tydzień października!
A kiedy mróz dokona dzieła zniszczenia, pozostaną na fotografiach jako dobre wspomnienie lata i pięknej jesieni...
Piękne georginie....Bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńKiedy odchodzą nasi najbliżsi zawsze jest nam bez nich źle...
I zawsze odchodzą za wcześnie :-(
Tak Krysiu, doświadczamy tego wszyscy...
UsuńCudowny widok tych georginii i piękny bukiet kwiatów dostałaś od syna. Mój Tato odszedł jedenaście lat temu... odejścia zawsze są za wcześnie. Kolejny piękny wiersz, "sypiesz nimi jak z rękawa", to ogromny dar.
OdpowiedzUsuńWierszy mam całe mnóstwo, kolejny tomik czeka na wydanie, chyba go zrobię " gospodarskim sposobem" :-)
UsuńKochana Basiu, teraz jakby mniej mnie na blogach, ale tobie nie musze mówić dlaczego... :) Lada tydzień - będę mogła oglosić narodziny mego pierwszego literackiego dziecka, jeszcze trochę cierpliwości... [iekny tytuł twego posta, oxch jakbym chciała do tego twego ukwieconego ogrodu zajrzeć i nawąchać się tych cudnych kwiatów, podotykac pąków, nacieszyć wzrok barwami. Rzeczywiście, jesień tego roku jest łaskawa. Ludzie i otaczająca przyroda korzystają z tego, póki czas, poki jesień chce nas dopieszczać, dobranoc:)
OdpowiedzUsuńChętnie podjęłabym Cię wśród kwiatów z Twoim dziełem!!!! Ogromnie się cieszę- ogromnie, wszak bardzo tego pragnęłam i od dawna o tym Ci pisałam, to fantastyczne, a potem spotkania autorskie... cudnie!
UsuńBasiu, ale ja nie wiem jak sie takie spotkania prowadzi... nie umiem.... mimo, ze w spotkaniach innych nieraz uczestniczyłam. mam nadzieję, że samo jakoś przyjdzie...
UsuńPrzyjdzie, zobaczysz, siadasz i mówisz, oni słuchają, potem pytają, jest miło, to cudowne, autentyczne chwile!
UsuńBasiu kochana, ja wierzę, że tam w Niebie jest wszystko to, co kochamy tutaj, a nawet i więcej - coś czego nie jesteśmy w stanie pojąć rozumem ludzkim. Bo tam jest szczęście które pewnie mierzone jest inną niż ziemska miarą... Twój Tata pewnie teraz patrzy z góry dumnym, ojcowskim wzrokiem na Ciebie.
OdpowiedzUsuńA ten obraz z makami jest cudowny i wzruszający - jaki wspaniały pomysł, aby uwiecznić tak piekną chwilę... Może i ja kiedyś się tego doczekam...
Dalie cudowne! I ja też pstrykam zdjęcia jak szalona, aby pocieszać się nimi zimą, z utęsknieniem czekając na wiosnę.
Pozdrawiam Cię serdecznie Basieńku kochana:*
Klaudio, Ty wiesz...A kwiaty pstrykaj, zimą usiądziesz przy kompie i będziesz cieszyć serce:-) i ciesz- proszę!
UsuńAle z Ciebie ranny ptaszek:-)
Oj tak, jestem rannym ptaszkiem:) Ale widzę że Ty także! Mi po prostu szkoda życia na długi sen:) I lubię tą ciszę, kiedy wszyscy w domu śpią, a ja piję sobie kawkę i czytam moje ulubione blogi...
UsuńTo masz identycznie jak ja, właśnie dopijam kawkę, cisza wokół... robię tak w każdy weekend, wakacje, święta, bo w trakcie roku szkolnego o 6.30 wyjeżdżam do pracy, tam się spotykam z moją zastępczynią i omawiamy ( przy kawie) wszystkie szkolne sprawy, właśnie dopóki w szkole cicho:-)
UsuńDzień dobry :)
UsuńTo i ja się przyłączę do rannych ptaszków :) Właśnie z tego samego powodu i tak jak Ty Basiu, nie ważne czy święto czy nie :D Pozdrawiam Was serdecznie...
Zawsze z przyjemnością tutaj zaglądam i doświadczam pięknych przeżyć, myśli i odczuć :)))
OdpowiedzUsuńZajrzyj proszę na pocztę, zostawiałam Ci wiadomość zatytułowaną Agatek Mix z blogu :)
Wspaniałej niedzieli życzę :D
Już odpisałam Agatko, spełniam Twoje marzenie:-) zobacz pocztę, miłej niedzieli:-)
Usuńi ja się pod tym podpisuję - jak Kaludia - tam musi być wszystko co kochamy tutaj....na pewno... pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńTeż w to wierzę...
UsuńJa kiedyś usłyszałam stwierdzenie "każdy będzie miał takie niebo, w jakie wierzy" i te słowa wyjątkowo do mnie przylgnęły. Zawsze dyskutuję z koleżanką, która twierdzi, że śmierć to po prostu koniec, łopatą po głowie i dobranoc.
UsuńMuszę przyznać, że Twoje obrazy też do mnie trafiają. Są piękne :-)
Miło popatrzeć teraz na kwiaty, które nie tak dawno kwitły i cieszyły.....podczas gdy na dworze już pierwsze przymrozki.
OdpowiedzUsuńJeszcze ocalały, choć już są bardzo zmęczone!
UsuńNiech kołysze chwile wytchnienia należą się przyrodzie , duża radość móc zatrzymać piękno, mój tato też odszedł jesienią , ale to już tak dawno, a w pamięci jakby to było wczoraj - smutne, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZbliża się ten czas listopadowej zadumy...
Usuńzawsze wracam do ciebie ,miło spędzam tu czas
OdpowiedzUsuńI tym się cieszę!
UsuńKwiaty zawsze są piekne a Ty ,kiedy myslisz o Tacie to na pewno u Niego "tam" w ogrodach kwitnie to wszystko co malujesz i piszesz i Tata Twój "pęka" z dumy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Tato mnie kochał szalenie, a potem moich synów...
UsuńNadal Was kocha... i dumny jest z Was! Twoje wiersze radują Jego serce :)))
UsuńPiękne kwiaty i te żywe i te na obrazie.
OdpowiedzUsuńŻycie niestety takie jest ze bliscy odchodzą.
W styczniu doszedł mój Tato, bardzo nam Go brakuje, ale bardzo wierzę że kiedyś spotkamy się wszyscy w innym lepszym świecie.
Pozdrawiam cieplutko.
Tęsknota pozostaje w sercu.
UsuńU mnie też zmroziło wszystkie kwiatki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA u nas jeszcze nie...
UsuńPrzepiękne królestwo kwiatów i w Twoim ogrodzie i na Twoim obrazie. A wiersz - rozmarzyłam się w niedzielne południe. Pozdrawiam Basiu.
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać... Ja też wierzę, że mój ojciec czuwa...
OdpowiedzUsuńNa pewno Basiu...
Usuńale piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńkwiaty cudne aż żal że zaraz ich nie będzie...
Moze jeszcze kilka dni...
UsuńBasiu każda chwile spędzona u Ciebie jest magiczna!!!!!!
OdpowiedzUsuńkarmisz nas swoim wewnętrznym pięknem i potrafisz się nim w tak cudny sposób dzielić !!!!
Kocham piękno!
UsuńLubię te kwiaty, a u Ciebie ta ilość po prostu zapiera dech. Piękne pożegnanie ...
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
To daliowe pole, to szał piękna!
UsuńDroga Basiu, dlatego georginie nazywam w sercu kwiatami tęsknoty. To one bowiem zakwitają jako ostatnie (chyba) by wzbudzić w sercach uważnych ludzi (którzy nie przechodzą obok obojętnie), tęsknotę za odchodzącym. By wzbudzić zachwyt nad przemijaniem, właśnie... By serca nasze napełnić zadumą nad nim... Dużo by pisać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko <3
One trwają dzielnie...
UsuńExquisite dahlias!
OdpowiedzUsuńYes...
UsuńNiech ta jesien po prostru trwa jak najdluzej!
OdpowiedzUsuńSerdecznosc
J.
Niech trwa!
Usuńprzepiękne kwiaty, dla czego przestałam je sadzić? zamyśliłam się na chwilę ......pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzas na powrót- widocznie!
Usuńpiękne zdjęcia kwiatów choc wspomnienie smutne
OdpowiedzUsuńTak bywa w życiu!
UsuńObraz śliczny, kwiatki śliczne. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńCoś w zgodzie z naturą!
UsuńJak zawsze miło tu u Ciebie. Taki ogród w październiku to niebywałe. U mnie są truskawki zielone na krzakach w ogrodzie tylko brak słońca, żeby się zaczerwieniły. U nas dzisiaj był przymrozek ale jeszcze ma być słonecznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawdziwa rzadkość...
Usuńjakżeby chmurek miało nie być w chmurkach:)))))i chmurki i georginie i wszystkie ,nawet te najskromniejsze niezapominajki:)))))
OdpowiedzUsuńWiem Bożenko, że kochasz niezapominajki!
UsuńTam na pewno są chmurki, tam jest wszystko,to, co kochali Ci ,którzy juz odeszli,a jeśli jeszcze nie ma to kiedys będzie na pewno...w końcu to kraina wiecznej szczęśliwości...A schodząc na ziemię to faktycznie, pazdziernik w tym roku jest wyjatkowy .....piękne slowa Twoje ,piekny obraz,pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTak właśnie być powinno!
UsuńMyślę sobie, że Tam są i chmurki i ciepłe słoneczne promienie, i kwiaty i pszczoły i wszystkie inne rzeczy i sprawy, które kochamy tutaj :)
OdpowiedzUsuńA bukiet - przepiękny!
Cieszę się, że się podoba!
Usuńlubię ten miesiąc To już końcówka złotej jesieni no i szczególnie jeden dzień moje urodziny
OdpowiedzUsuńBasiu, to piękne masz urodziny!
UsuńRefleksyjnie. Piękne te makówki.
OdpowiedzUsuńpo tym umieraniu jest potem nowe życie
I taka jest nasza nadzieja!
UsuńBardzo podoba mi się wiersz .
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię floxy , dla ich zapachu potrafię przystanąć opierając się o płot i wąchać je do dłuższego zamyślenia.
Mój mały bratanek też Kondziu .
Pozdrawiam:)
To piękne imię:-)
UsuńTaki bukiet nigdy nie zwiędnie:) Pisałam już, że uwielbiam zatapiać się w Twoich wierszach, Basiu?:)
OdpowiedzUsuńA tegoroczny październik jest iście magiczny!
Zatapiaj się Magduśka, a ja się będę cieszyć, wyślę Ci roboczą wersję najnowszych wierszy, bo je tak spisuję o dowolnej porze dnia i nocy:-)
OdpowiedzUsuńNo listopad zbliża sie nieuchronnie ... Tez łapie ostatnie słońce w stopklatki
OdpowiedzUsuńPięknie uwieczniłaś wspaniały bukiet od syna :) Cudownie się patrzy na Twoje kwiaty w ogrodzie bo niestety zimne i mroźne dni do nas się nieuchronnie zbliżają. Miłego dnia :))
OdpowiedzUsuńZdjęcie z makówkami jest piękne :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety już nie jest tak kolorowo...powoli wszystkie moje kwiaty odchodzą...jedynie aksamitki jeszcze trwają i im chłodniej tym one piękniej wyglądają:) Bukiet od syna cudny a floksy przypominają mi moja babcię Kasię bo zawsze u mniej w ogródku kwitły:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty, tak masz rację jesień jest cudna tego roku!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pięknie- i w ogrodzie i w duszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
http://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com/
Niezwykły obraz, szczególnie z takimi wspominaniami...
OdpowiedzUsuńPięknie Basiu, a chmurki na niebie są szczególne bo są Twoje i Twojego Taty chyba zawsze kiedy się pojawiają wiesz że się uśmiecha i pewnie ma nadzieje że też się możesz w tym momencie razem z nim cieszyć ...