Bo rzeczywiście, wystarczy głowę podnieść, by zobaczyć rodzime piękno tak często pomijane i niezauważane. To prawda, że literatura romantyczna była mi zawsze bliska, a otaczający mnie skrawek Małopolski od zawsze wydawał mi się piękny. Czasami udaje mi się wyruszyć dalej, więc chcę się z Wami dzielić tym, co notuje moje serce, a utrwala obiektyw.
Urzeczona pięknem najprawdziwszym
zaczarowana widokiem jak z baśni
zanurzam się w stary sad
odmawiający wraz ze słońcem
poranne modlitwy
w cerkiewnym języku przeszłości
dołączam do głosu ptaków
szelestu przemykającej wśród traw sarenki
zatopiona w przeszłości
kryjącej się pod mchem porastającym krzyże
cisza przenika serce
promienie słońca otaczają wyobraźnię
która widzi niewidoczne
obejmują drewnianą świątynię
na wzgórzu wśród starych jabłoni
i jeszcze starszych historii
pisanych od wieków życiem
trwa cud majowego poranka
na starym wzgórzu
gdzie Bóg jest na wyciągnięcie ręki...
Taka baśniowa świątynia, otoczona wiekowym sadem złożonym z kwitnących jabłoni znajduje się w miejscowości Kruhel Wielki. Greckokatolicka cerkiew pw. Wniebowstąpienia Pańskiego, wybudowana przed 1630 r. stanowi wspaniały przykład sztuki cerkiewnej. Znajduje się niedaleko Prałkowic, gdzie króluje Matka Boska Zbaraska. Obie świątynie są położone bardzo blisko Przemyśla.
I to właśnie ów królewski majestat Zbaraskiej Pani.
Kiedy szukaliśmy kruhelskiej cerkiewki, zapytałam o nią przypadkowo spotkanego mężczyznę.
Miły i uczynny pan, dysponujący własnym samochodem, zaproponował, że pojedzie przed nami i pokaże nam drogę. Kręta, wąska, wyboista drużka, zaprowadziła nas na miejsce, wzgórze, które skąpane w promieniach porannego słońca wyglądało jak zaczarowane. Widok niesamowity napełnił nas radością, a napotkany mężczyzna, który umożliwił nam odnalezienie świątyni, z uśmiechem odjechał. Poświęcił swój czas, na kilka minut zmienił swoje plany, trudził się, wspinając przed nami własnym samochodem.
Pewnie nigdy go już nie spotkam, bardzo bym chciała, żeby kiedyś przeczytał tego posta ( co jest prawie niemożliwe), żeby się dowiedział, ile radości sprawił nam, nieznajomym turystom, pokazując nam skrawek nieba na ziemi...
Tacy ludzie są wśród nas... dziękuję im i za nich...
A odjeżdżając z tego magicznego miejsca, gdzie cisza jest najpiękniejszą modlitwą, utrwaliłam na zdjęciu tę piękną chatkę tonącą w bzach i wspomnieniach:
Relacji z podróżowania po kraju niezwykłym będzie więcej, więc zapraszam, bo" u nas dość głowę podnieść: ileż to widoków..."
A tymczasem polecam blog i candy u Ilonki, bo tam też wiele piękna zobaczyć można https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1rZ6GcvkbSt2K5UAsBOvcaCfrnTE0WMdDA1tkS82GUzM9XVuCtdnSjQolp99uxUMbk-CWpEGCFEoao18bOgZjcIeprDHt2enqV13fgShJlOmiR63aI5ArLP_VOgnJJDOXuG6COxwqqoqe/s1600/pizap.com13990469226871.jpg
Człowiek wyjeżdża gdzieś w dalekie kraje żeby podziwiać Ich piękno (i ma rację oczywiście) ale najpierw trzeba by zwiedzic nasze polskie ziemie które sa najpiękniejsze w Swiecie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Pozdrawiam :)
Cieszę się, że tak myślisz.
Usuńzdjęcia prześliczne, pozdrawiam Basiu:)
OdpowiedzUsuńI Zamość odwiedziłam na kilka chwil:-)
UsuńW Prałkowcach byłam, żałuję, że do Kruhela (Kruhla?) nie zajechaliśmy. Marzy mi się jeszcze wyprawa do Posady Rybotyckiej...
OdpowiedzUsuńKruhel jest bardzo blisko, tylko trudno trafić, bo z głównej ulicy zjeżdża się w wieś i trzeba wysoko wyjechać na sam koniec wsi, a cerkiewka jest na wzgórzu ukryta w starych drzewach- przepiękna!
UsuńDo Posady nie dotarliśmy, ale piękna jest Radruż, Kuźmina i Szczutków oraz Wola Wielka.
Mieszkasz/ bywasz, w pięknych zakątkach polskiej ziemi, kłania się powiedzenie kolejnego wielkiego Polaka " Cudze chwalicie, swego nie znacie ... "
OdpowiedzUsuńU nas też dziś wielkie święto, były proboszcz obchodził 50 lecie kapłaństwa, jutro odpust i 50 rocznica poświęcenia kościoła, który jest pierwszym na świecie, poświęconym przez - świętego już - Jana Pawła II - wtedy nowo wyświęconego biskupa ...
Pozdrawiam :)
O to jesteście szczęściarze- pięknej uroczystości Wam życzę!
UsuńByło pięknie, a dziś dodam, że jako pierwsi dostępujemy zaszczytu, że do naszych domów zawitają relikwie Świętego JP II, Jego portret i różaniec od obecnego Papieża Franciszka, specjalnie przesłany na tę okoliczność , wędrówka rozpoczyna się w najbliższą niedzielę, do mnie dotrze gdzieś za rok, ale to Wielki zaszczyt i czekanie też jest nagrodą.
UsuńPozdrawiam :)
przepiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńPogoda była piękna.
UsuńPiękna wiosna.
OdpowiedzUsuńCzwartek na wschodzie kraju był przepiękny.
UsuńPiękne zdjęcia, piękny obraz, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się Iwonko, gdy mogę się dzielić pięknem z innymi.
UsuńOj, tak, Polska jest piękna. Nigdy mi jakoś nie imponowały wyjazdy na plażę do ciepłych krajów, skoro u nas jest tyle miejsc do zobaczenia. A jak wiele jeszcze chciałabym zobaczyć...
OdpowiedzUsuńJa też..północ mam " zaniedbaną" ze względu na duże odległości i moją niedyspozycyjność czasową!
UsuńTyle pieknosci wokol nas.... Dobrze, ze o tym przypominasz!
OdpowiedzUsuńU mnie pada, jest zimno i najlepiej zostalabym w lozku, ale musze sie mobilizowac, bo w lozku to sobie jeszcze poleze /smiech/!!!
Serdecznosci
Judyta
Wstawaj Judytko, " szkoda dnia":-)
UsuńU nas też ziąb... brrrrr
Pozdrawiam Cię... Życzę wspaniałych pomysłów na spędzenie majowego weekendu.
OdpowiedzUsuń- Słonko majowe ze snu już wstaje we mgłach różowe wyzłaca gaje(...)
Dzięki Agatko i wzajemnie:-)
UsuńPiękne miejsce! Urzekająco pokazane i opisane:)
OdpowiedzUsuńPokazałaś piękne miejsca. Basiu u Ciebie zawsze piękne i ciekawe posty są. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńbogactwo kultury i historii w naszym kraju nie zna granic - wszystko zawsze odbieram jako tajemnicza przygoda - piękny post Basieńko buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję, wschodnie tereny dopiero poznaję, urzekło mnie piękno nieskażone...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsca:)
OdpowiedzUsuńu ciebie basiu, jak zwykle przebija między wierszami ogromna, nieposkromina miłość do Polski. Bardzo, bardzo mnie to niezmiennie wzrusza... Jesteś niesamowita. Wiesz, powolutku szykuję dla ciebie małą niespodziankę, ale jak to zawsze u mnie - troszkę to musi potrwać, nabrać mocy urzędowej, więc na razie udawaj, że nic nie wiesz, szaaa!!! a najlepiej zapomnij :) Pozdrawiam z zimnej Brukseli
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, jestem starą romantyczką:-)))) Nic nie słyszałam, tajemnicy zawsze dochowuję:-) Buziaki, a w maju będzie wiele polskich postów- również z myślą o Tobie:-)
UsuńPiękne widoki, tylko pozazdrościć i pomarzyć :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzenia czasami się spełniają, czego Ci Jadziu życzę!
UsuńPozdrawiam serdecznie z równie pięknego Podkarpacia.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię przychodzić tu z wizytą...............
Podkarpacie jest prześliczne, wiem to!
UsuńBasiu po prostu przepieknie !!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńI u mnie tak jest ,że wystarczy głowę podnieść i wszędzie widoki:)zresztą wiesz,bo znasz moje miasto leżące u podnóża gór:))wystarczy wyjść na spacer i już idziesz jak na wycieczkę:)))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńWiem Bożenko, że u Was pięknie!
Usuń