W pewnym uroczym wiejskim zakątku zatrzymałam się przy ostróżkach lgnących do wiklinowego płotu.
O innych znaleziskach będzie mowa następnym razem, a dziś chcę Wam pokazać ten oto piękny obraz który przywędrował ode mnie od Anstahe. Wiedziałam, że Danusia jest mistrzynią, a teraz przekonałam się naocznie, że tworzy dzieła sztuki. Owe misternie wykonane kwiaty, delikatne i eleganckie, finezyjne i piękne, zdobią już ścianę mojego pokoju, w którym już wolnego miejsca nie znajdzie, ale cóż począć gdy ja kocham piękne rzeczy! Wstążeczkowe kwiaty są nadzwyczaj trafnie wkomponowane w tło i ramkę- całość wygląda fascynująco! Sami zobaczcie.
Danusia dorzuciła jeszcze kilka pięknych serwetek, na pewno je wykorzystam i bukiecik lawendy, za którą przepadam.
I podarowała mi tę śliczną" czapeczkę", w którą odziałam słoik z konfiturą z rabarbaru. Pozostałe słoiki są odizolowane, żeby nie ogarnęło ich uczucie zazdrości:-)
Dziękuję serdecznie Danusiu, a dla Ciebie te róże dla inspiracji, może znów coś wyczarujesz i kogoś uradujesz...
ależ pięknie zostałaś obdarowana:)
OdpowiedzUsuńObraz cudny i pięknie wkomponował się w otoczenie.
OdpowiedzUsuńTrafnie i romantycznie to ujęłaś " ... piękno przemijania " ...
Pozdrawiam :)
dostałaś same cuda:))miłego dnia życzę:)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz :)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz dostałaś:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny obraz! i urocza czapeczka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Basiu, że obrazek Ci sie podoba. Rózyczki wykorzystam. Moc pozdrowień.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście prześliczny ten obraz!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty otrzymałaś.
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne! - gratuluję:)))
OdpowiedzUsuń