niedziela, 12 maja 2013

Dobre na każdą pogodę...

Oczywiście kwiaty są dobre na każdą pogodę. I choć z nieba leci kapuśniaczek, a wilgi wyśpiewują, że to nie koniec, warto spojrzeć na uginające się pod kroplami deszczu kiście bzu.



W przerwach pomiędzy kolejnymi kroplami uśmiecha się kalina. W dawnych wiejskich ogródkach nie mogło jej zabraknąć, Stanowi jeden z elementów krajobrazu polskiej wsi.

A teraz muszę się podzielić moją radością. Dostałam od Ilonki z bloga PRZEPLATANE KOLORAMI śliczną czerwoną serwetkę( bo Ilonka wie, że dziergać nie potrafię nic a nic...)
Bardzo lubię czerwony kolor, a serwetka będzie mi przypominać Ofiarodawczynię, bo ja jestem sentymentalna. Dziękuję Ilonko, za niespodziankę:-)

A skoro kwitną bzy to parę kadrów należy zachować na jesienne i zimowe wieczory, może będą natchnieniem do namalowania.
A te już zostały namalowane, są trwałe, bo olejne:-)



 I tym w bzowym " nastroju"  żegnam się z Wami do następnego posta.

7 komentarzy:

  1. W piątek jechałam z córką na rowerze,wokoło kwitły bzy i tak pachniały:))a co jeden to piękniejszy w kolorach :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te obrazy bzowe, cudne :))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. obrazy mnie zachwyciły:)))bardzo lubię bzy, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że kwitną tak krótko, ale za to tak czekamy na nie przez...pięć pór roku:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kwiaty,a ten zapach...te namalowane są równie piękne.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne bzy! czekam, aż moje na tyle "dorosną " by tak pięknie właśnnie zakwitnąć

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne bzy a obraz? sama nie wiem który piękniejszy.

    OdpowiedzUsuń