wtorek, 16 kwietnia 2013

Nie sposób pominąć...

Takiego widoku nie sposób pominąć. Wracałam dziś z pracy z głową wypełnioną różnorodnymi problemami i trudnymi sprawami. Wcale nie było mi do śmiechu. Ale kiedy skręciłam w drogę wiodącą przez pola, słońce mocniej zaświeciło- a przynajmniej ja to zauważyłam.
Otóż po obu stronach drogi rozciągał się znany mi od dzieciństwa krajobraz, ci którzy pracują na roli, wyszli w pola.Wyszli i wyjechali, pojawiły się maszyny rolnicze, wozy, traktory, a nade wszystko ludzie, którzy kochają ziemię i dla nas "zjadaczy chleba" go tworzą. Szkoda tylko, że tak rzadko można spotkać konie, dlatego przeszukałam swoje zbiory malarskie w poszukiwaniu obrazów o tematyce agrarnej, są owszem różne, ale ten chcę Wam pokazać.

Skoro już wtargnęłam w malarstwo to jeszcze ta oto wiosenka z bocianami, bo przecież już są, a bez bocianów trudno byłoby sobie wyobrazić Polskę.

Odnalazłam też jeden z pierwszych obrazów, na którym uwieczniłam bukiet, jaki otrzymałam ze szczerości serca od koleżanki, gdy znalazłam się w niezbyt miłych okolicznościach w szpitalu. Obraz jest u Stasi, minęło już kilka lat od owego wydarzenia i wiem, że Stasia cieszy się nadal, a jej gest pozostał na trwałe w mojej pamięci i na płótnie.

                                                   Dziękuję...

A fiołki już rozkwitają, wygrzewają płatki w słońcu, a na moim obrazie anioł fiołkowy spieszy do ludzi z kolejną radosną nowiną. Wszak wiosna budzi do życia wszystko co w nas najpiękniejsze.

A ja wyruszam na poszukiwanie fiołków właśnie:-) Pozdrawiam fiołkowo...
Czas na wiersz wiosenny, którym się z Wami żegnam do następnego spotkania:-



Pięć pór roku — wiosna

Rozszalała się wiosna
jak młodość nieposkromiona
zakochani bujają w obłokach

może ludzie zaczną się uśmiechać
gdy zobaczą kwitnące jabłonie

nic nie jest pewne
z bielą płatków opadną nadzieje
zieleń utraci soczystość
serca zgorzknieją przedwcześnie

nie tęsknij za młodością
poszukaj jej w trawach
zaczaruj łąkę i las
obudź uśpione marzenia
zmieszaj z pyłem księżycowym
podlej poranną rosą

poszukaj dwóch podobnych stokrotek
a niemożliwe stanie się możliwe

zatrzymaj wiosnę w sercu
żeby nie mogło się zestarzeć
otwórz okno
zaproś kosa do stołu
nie pozwól umrzeć marzeniom…

No to jeszcze stokrotki:






8 komentarzy:

  1. Ja ciągle mam w pamięci takie obrazy z przed lat jak orało się koniem. Teraz to już tylko na obrazach i zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię Twoje obrazy:)pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło, że zaglądacie... cieszę się i też pozdrawiam, no i oczywiście zaglądam do Was...

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam wiejskie klimaty, dlatego obraz nr 1 jak dla mnie jest nr 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Klimaty wiejskie uwielbiam :) Twoje obrazy są zachwycające, przypominają mi takie fajne sielskie dni z mojego dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wobec powyższego, obiecuję Wam Dziewczyny dużo Arkadii w moim blogu bo z wyjątkiem krakowskich czasów studenckich, całe swoje życie spędziłam w małej wsi.
    Pozdrawiam równie klimatycznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Basieńko mam tak samo... Gdy jestem na drodze już za miastem czuję, po prostu czuję jak odpadają ze mnie różne sprawy i czoło się wygładza...
    Konia można u nas zobaczyć i orkę, chociaż przyznam Ci się, że mi się wciąż wydaje, że jest mu tak ciężko...
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że u mnie zagościłaś, zapraszam na stałe skoro tak samo czujemy, pa:-)

    OdpowiedzUsuń