Święta Wielkanocne zbyt szybko mijają, tak jak wiosna, która każdego dnia zaskakuje nas nowym kwieciem, a poprzednie zwija niepostrzeżenie jakby się bała, że nasze zmysły nie pomieszczą tego wszystkiego naraz.
Wiosna " przymusza" nas do prac ogrodowych, ale " dzięki" bolącym krzyżom możemy wyprostować plecy i co jakiś czas, choćby przez chwilę popatrzeć na grę barw i kształtów oraz posłuchać ptasich treli.
Stos książek ( jak widać poniżej) nie kłóci się z kwiatami kwitnącej jabłoni o ważność czy pierwszeństwo. Nie sposób bowiem porzucić czytania na zbyt długi okres.
Kilka ostrych przymrozków poczyniło szkody, a zresztą w przyrodzie też panują swoiste prawa.
Zatem cieszmy się tym, ile otrzymaliśmy...
Za kilka dni rozpoczniemy śpiewanie tradycyjnych majówek, ale bez trochę się pospieszył i już nam za kilka dni nie będzie towarzyszył.
Na koniec oktawy wielkanocnej dziękuję Wam za przesłane różnymi drogami, życzenia świąteczne.
Dziękuję za te tradycyjne, piękne karteczki:
Agnieszce i Magdzie oraz Eluni P.
Małgosi X, Elżbietce S. oraz Ismenie
Lence ( również za przesyłkę pełną pysznych słodyczy)
Iwonce, Madzi B i Maksowi oraz Agatce

A teraz obiecane bzy i jabłonie, niestety, ( jak napisałam powyżej) w porównaniu z rokiem ubiegłym kwitły bardzo słabo, ale taka powtarzalność wypada co dwa lata...
Mimo wszystko nasz sado- las stał się na chwilę rajem...
A tymczasem wśród kwiatowych wysp urządziła na skalniaku swoje mieszkanko taka rodzinka
( młodzież nie wyszła do wspólnego zdjęcia).
Najwidoczniej też są miłośnikami floksów:-)
Tymczasem, w niedzielę Bożego Miłosierdzia choć na chwilę zanurzam się w " Dzienniczku" Siostry Faustyny by dowiedzieć się więcej o obfitości Miłosierdzia Bożego, z którego każdy czerpać może...
Do zobaczenia w majowym poście...
Mimo wszystko nasz sado- las stał się na chwilę rajem...
A tymczasem wśród kwiatowych wysp urządziła na skalniaku swoje mieszkanko taka rodzinka
( młodzież nie wyszła do wspólnego zdjęcia).
Najwidoczniej też są miłośnikami floksów:-)
Tymczasem, w niedzielę Bożego Miłosierdzia choć na chwilę zanurzam się w " Dzienniczku" Siostry Faustyny by dowiedzieć się więcej o obfitości Miłosierdzia Bożego, z którego każdy czerpać może...
Do zobaczenia w majowym poście...
I jak tu nie kochać wiosny? Nie ma nic piękniejszego od takich obrazków...
OdpowiedzUsuńOjejku, i przez telefon pachnie, sama doświadczyłam takich widoków w 2 swieto, dzisiaj po kwiatach drzew owocowych nie ma śladu.Zapraszam na moj blog do obejrzenia Boży Grób i Ciemnicę ,proboszcz razem z kościelnym na linach spuszczali Chrystusa do grobu coś niesamowitego.Milej niedzieli. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie też jest kolorowo i bzy białe i fioletowe kwitną. W naszym kościele, jest koszyczek z cytatami z Dzienniczka s. Faustyny. Zawsze gdy jestem, zabieram sobie jeden.
OdpowiedzUsuńWspaniale u Ciebie Basiu, aż miło popatrzeć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak radośnie jest w Twoim otoczeniu, chociaż kapryśna wiosna trochę mrozi te pięknie kwitnące drzewka owocowe. Ładny zachód słońca. Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńFajne życzenia i kartki dostałaś i jak ich dużo !! Wiosna u Ciebie piękna, bzy nie będą nam towarzyszyć w majowych nabożeństwach, ale za to będą konwalie, te to rosną prawie jak chwast , wszędzie !! Fajny też ten obraz z książkami !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiosna jest piękna w Twoim ogrodzie. Najbardziej lubię ten okres, kiedy kwitną drzewa i krzewy. Wówczas naprawdę jest to nasz ogrodowy raj. Twój sado - las wygląda niesamowicie. U nas też bzy kwitną nieco słabiej. Dobrze, że nie mam takich gości. Mam na nie fobie i pewnie bałabym powtórnie wyjść do ogrodu. Nie chciałabym, by kiedykolwiek nas odwiedziły. Obraz wiosenny piękny i te ukochane książki. Pozdrawiam Cię Basiu bardzo serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wiosenny czas gdy wszystko wokół kwitnie i te zapachy i głosy ptaków i owadów. Moje bzy jeszcze przed rozkwitem.
OdpowiedzUsuńBasiu, cudownie prezentuje się Twój ogród i sad, bo wiosna hojnie obdarowuje kwieciem!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten czas w przyrodzie: zieleń i zapach bzów, nawet jak muszę padać przed roślinami na kolana pielęgnując rabaty i podkarmiając je nawozem ;-))
Moc serdeczności posyłam...
Anita
Jaka uczta dla oka Basiu w Twoich kadrach :) natura w pełnym rozkwicie, nigdy się nie znudzi, nigdy nie przestaje zachwycać :) Chwała Bogu za ten czas :) cieszę się, ze nasze życzenia dotarły :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wiosenne zdjęcia, uwielbiam bez i zawsze mi szkoda, że kwietnie tak krótko:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBasiu!
OdpowiedzUsuńPrzecudna wiosna zagościła w Twoim ogrodzie. Zachwycam się przepięknymi kadrami. Ta rodzinka to samiec i samiczka jaszczurcza?
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak sądzę. Samiec ten strojniejszy:-) a dzieci mamy już pełen ogródek:-)
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Piękny ten post. Uściski Basiu.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wszystko zakwitło 😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ❤️
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
OdpowiedzUsuńWitaj majem Basiu
OdpowiedzUsuńI ja lubię ten czas kwitnących w moim ogrodzie bzów i starej jabłonki. Wszystko niesamowicie pachnie dookoła.
Piękny obrazek i zdjęcia.
Dobrego dnia życzę i przesyłam obłędny zapach laurowiśni
Mimo wszystko kwiaty jabłoni wyglądają uroczo i upiększają Ci powszednie dni.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się obraz namalowany przez Ciebie :)
Dla mnie to jeszcze czas pojawiania się moich ukochanych niezapominajek, które niestety przekwitają zbyt szybko. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń