Najdłuższy dzień, najkrótsza noc...przesilenie, upał i cudowne lato.
Tak się dzieje, że zawsze mamy w naszym przekonaniu coś najdłuższego, coś najkrótszego, co dla innych, z innej perspektywy wcale nie jest uważane za naj...
Jak tradycja każe, dziś trzeba poszukać kwiatu paproci, ja sobie taki " zmontowałam" :-)
Życie z czasem zweryfikowało prawdziwość jego istnienia, więc od wielu lat szukam kwiatu paproci wcale nie w paprociach.
Próbuję sobie wyobrazić pradawne zmagania młodych z tym tematem w noc Kupały, a potem świętego Jana. Bardzo na czasie okazała się najnowsza książka jednej z moich ulubionych pisarek.
Jest tam też wątek nocy świętojańskiej, a cała historia założycieli cukierni " złote serce" bardzo wciąga czytelnika.
A serwowane tam słodkości pobudzają nie tylko wyobraźnię:-)
Przeczytałam wszystkie powieści D. Gąsiorowskiej i żadna mnie nie rozczarowała, wręcz przeciwnie, każda oczarowała.
Wróćmy jednak do lata.
Na ile to możliwe, korzystam z jego piękna w najbliższym otoczeniu, więc zaległości w prezentacji kwiatów mam spore.
Róże, lilie i liliowce muszą poczekać w kolejce...
Tymczasem...I pamiętajcie- kwiat paproci może być wszędzie, trzeba się tylko uważnie rozejrzeć:-)
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję, że jesteście...
Dawno obrazu nie było, więc dziś mały bonusik:-)
Teraz już się żegnam :-)