niedziela, 19 marca 2023

Śródpoście w dzień św. Józefa.

Różowa niedziela wyznacza środek Wielkiego Postu i wnosi radość w czas powagi i wyciszenia.
Od tej niedzieli do Wielkanocy dzieli nas już krótki czas, więc trzeba się cieszyć nadchodzącymi świętami.
W tym roku przypadła ona na dzień św. Józefa, Patrona Rodzin, ludzi pracy, szczęśliwej śmierci, Kościoła powszechnego.
Jako opiekun Jezusa przedstawiany jest zawsze z Dzieciątkiem na ręku oraz lilią, symbolem czystości.
Wśród moich znajomych, żyjących i zmarłych, jest wielu ludzi, którzy noszą imię tego wielkiego Świętego, zwanego Milczącym, bo Ewangelie nie zanotowały żadnego słowa wypowiedzianego przez św. Józefa.
Niektórzy z Was pamiętają, że oboje rodzice mojej Mamy nosili to imię, więc w tym roku zmierzyłam się z obrazem w stylu ikony.
Powędrował on jako prezent imieninowy do pewnego zacnego Józefa.

Kroczysz cichutko obok
i dyskretnie osłaniasz
nas i nasze Rodziny
przed całym złem świata
bez słów uczysz nas wszystkiego co ważne
a w Twej dobroci tkwi siła
nieustannie spoglądam
w Twoje oblicze z nadzieją
że zdążysz przybyć w godzinę śmierci...
W pobliskim Zalipiu, malowanej wsi, dziś odbywa się odpust parafialny ku czci św. Józefa. Jeśli będziecie kiedyś w tej bajkowej wiosce, koniecznie wstąpcie do kościoła, który zdobiony jest w motywy zalipiańskie. Tymczasem możecie tę świątynię i jej Patrona zobaczyć na moich zdjęciach.

Tradycyjnie, w Wielkim Poście, zakwitają moje amarylki.
Te czerwone nazwałam siostrami, ta w bieli, to ich kuzynka.
Są tak piękne, że zasłużyły na sesję.
Na dziś chyba wystarczy:-)
Swoim zwyczajem dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze, zapraszam na kolejne posty.
Kończę zdjęciem pierwszych fiołków, które zakwitły dla Brata, w miejscu, które najczęściej przemierzał...obok jego schodów wejściowych...

26 komentarzy:

  1. Basiu ! Podziwiam Twoje piękne amarylisy. Też je bardzo lubię ! Robiąc porządki w doniczkach znalazłam jedną zdrową cebulkę amarylisa, którą posadziłam i czekam na rozwój. Kościół z malunkami jest niezwykły ! Bardzo mi się podoba ! Dziękuję za te malownicze wycieczki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu u Ciebie zawsze ciekawy wpis i piękne masz kwiaty :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny obraz. I cudny różaniec. Imię Józef wraca :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Kościół w Zalipiu poznałem i muszę powiedzieć, że nie tylko kościół ale i wieś jest ciekawa i warta wyprawy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wyjątkowa miejscowość przyznaję, często tam bywam, bo mam blisko.

      Usuń
  5. Piękne kwiaty, dawno już nie widziałam takich okazałych kielichów. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu Twoja ikona rozłożyła mnie na łopatki, no coś pięknego !!! :) Św. Józef widzi jak pieknie Go sercem namalowałaś :) Niech zawsze stoi przy Tobie ten milczący Święty i wyprasza Ci w niebie wszelkie potrzebne łaski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Agusiu, że tak Ci się spodobała, jeszcze nie dotarła do swojego przeznaczenia.

      Usuń
  7. Piękne te Twoje amarylki a ikona ze świętym Józefem cudna, masz niewątpliwy talent nie tylko do pisania ale i do malowania!!A ja się zastanawiałam czemu ksiądz miał różowy ornat w ostatnią niedzielę, Ja niezbyt szkolona w tym temacie, ale teraz już będę wiedzieć dzięki Tobie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na posta weekendowego do Ismeny, ona pięknie objaśni wszystkie niedziele Wielkiego Postu.

      Usuń
    2. Witaj wiosną nie tylko w kalendarzu Basiu
      Oj pospieszyłaś się z tym zaproszeniem. To będzie dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
      W mojej rodzinie nie było Józefa. Moja Babcia miała jednak siostrę Józię.
      Twój Józef zachwyca.
      Pozdrawiam uśmiechem fiołków za oknem

      Usuń
  8. Zachwyciła mnie ikona św, Józefa, Basieńko. A zalipiański kościół będę widzieć w marzeniach z nadzieją, że kiedyś zobaczę na żywo.
    Posyłam moc uścisków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A razem z Zalipiem zobaczysz mnie i jeszcze kilka ciekawych miejsc w pobliżu.

      Usuń
  9. Amarylki Twoje zapachniały i u mnie. Ja niestety nie doczekam kwiatów już drugi rok. Taki peszek. Piękny kościółek i ikona świętego Józefa. Przepiękny obraz. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwie z moich amarylek również nie zakwitły!!! kapryśne panny.

      Usuń
  10. Mój dziadek od strony mamy miał na imię Józef. W ogóle dawniej to było bardzo popularne imię. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kiedyś tak było.

      Usuń
    2. I brat mamy też był Józek - dwóch Józków pod jednym dachem :D

      Usuń
  11. Piękna ikona!. Krakowski poeta Józef Baran miał w dniu swoich imienin wieczór autorski, słyszałam, że był doskonały. Imię Józef staje się coraz bardziej popularne dla małych dzieci - Józio, Józinek - tak brzmią zdrobnienia :)

    OdpowiedzUsuń