środa, 6 marca 2019

Urodziłam się w Środę Popielcową...i...

Nie był to szósty marca, bo Środa Popielcowa jest świętem ruchomym.
Wówczas, w roku moich narodzin, wypadła ona 15 lutego, ale sama okoliczność mojego przyjścia na świat być może sprawiła, że od dawna lubię ten dzień, który rozpoczyna czas Wielkiego Postu.
Popielec zwany też Wstępną Środą przypada na 46 dni kalendarzowych przed świętem Wielkiej Nocy.
W tym dniu na znak żałoby i pokuty kapłani posypują głowy wiernych popiołem uzyskanym z palm poświęconych w Niedzielę Palmową roku poprzedniego.
Liturgia wielkopostna ma stonowany charakter, a skromniejszy wystrój świątyni, brak kwiatów przy ołtarzu, odpowiedni dobór pieśni na ten czas, podkreślają pokutny nastrój tego okresu.
W każdy piątek Wielkiego Postu wierni uczestniczą w Drodze Krzyżowej rozpamiętując najważniejsze wydarzenia męki i śmierci Pańskiej. Począwszy od XV wieku w całej Europie zaczęto wznosić budowle symbolizujące stacje męki Pańskiej. Nazwano je Kalwariami. Pierwsza Kalwaria powstała w latach 1405- 1420 w górach Sierra Morena w Hiszpanii. Jedne z najbardziej znanych w Polsce to: Zebrzydowska i Pacławska. Tradycja 14 stacji istnieje od XVII w, a współcześnie często pojawia się stacja 15- Zmartwychwstanie.
Innym nabożeństwem charakterystycznym dla Wielkiego Postu są Gorzkie Żale.
Gorzkie Żale to popularne w Polsce nabożeństwo pasyjne, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i kazaniem pasyjnym. Pochodzi ono z początków XVIII w. - po raz pierwszy odprawiono je w 1707 r. Jego tekst zachował oryginalne, staropolskie brzmienie.
Struktura tego nabożeństwa opiera się na strukturze dawnej Jutrzni. Gorzkie Żale składają się z trzech części, rozpoczynają się Zachętą (lub Pobudką - analogia do współczesnego Wezwania) i wzbudzeniem intencji (czytanie). W każdej części znajduje się hymn i dwie pieśni.
Gorzkie Żale dzieli się na Zachętę i trzy części. W każdą niedzielę Wielkiego Postu odprawia się jedną część.
Te nabożeństwa są bardzo melodyjne i wpisane na trwałe w kulturę naszego narodu, mają wyjątkową wymowę, więc podczas nich, nasz kościół jest wypełniony po brzegi.
Kiedyś wszystkie kobiety w Wielkim Poście zakładały na głowy chustki w odpowiednich barwach, takie nosiła moja Babcia, moja Mama, a dziś na pierwszej Mszy św. zauważyłam pięć kobiet, które jeszcze kultywują ten zwyczaj i na Popielec zawiązały takie chustki " pod brodę".

U progu tego wyjątkowego dla mnie czasu, namalowałam kolejny obraz Chrystusa cierpiącego, który otwiera dzisiejszego posta.
Na ten czas zadumy, zatrzymania, refleksji, proponuję tym, których w życiu spotyka wiele trudów i wątpliwości, książkę o życiu o. Ruotolo, którego życie było jednym wielkim pasmem prześladowań i upokorzeń, a jednocześnie ogromnym uwielbieniem Boga.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Czytelników życząc pięknego czasu, który jest przed nami.

62 komentarze:

  1. Bardzo lubię czas Wielkiego Postu i związane z nim nabożeństwa. Sama nie wiem dlaczego, ale emocje temu towarzyszące koją i budzą nowe nadzieje. O polecanej książce słyszałam. Myślę, że warto ją mieć. Pozdrawiam i pięknego przeżywania życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę szczerze polecam, a zwłaszcza dołączoną do niej modlitewną broszurkę.

      Usuń
  2. Ja też z tych lubiących Wielki Post. Owocnego czasu życzę sobie i Wam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te życzenia i za odwiedziny. Zapraszam ponownie.

      Usuń
  3. Owocnego przeżycia okresu Wielkiego Postu. Pozdrawiam Basiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uprzedziłaś mnie Basiu
    Pamiętałam, że urodziłaś się w Środę Popielcową. Też jestem przywiązana do tych naszych tradycji. Cieszę się, ze o nich nie zapominasz i na swoich stronach o nich opowiadasz. Ja czasem także to robię, ale daleko mi do Ciebie...
    Tkaj nadal swoje opowieści nie tylko kropelkami rosy, ale i uśmiechem
    Pozdrawiam nadzieją na przyjście również Pani Wiosny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię czytać Twoje posty:-)

      Usuń
    2. Witaj na przedwiośniu
      Cieszę się, że lubisz to moje pisanie. Może zatem dostąpię zaszczytu i znajdę się na liście Twoich blogów:)))
      Za oknem coraz jaśniej, słoneczniej. W powietrzu można już poczuć zapach zbliżającej się Pani Wiosny. O tym przypominają mi ćwierkające coraz głośniej ptaki oraz przebiśniegi i ranniki, które uśmiechają się do świata. Pani Wiosna tuż tuż. Mam nadzieję, ze i u Ciebie dzisiaj więcej słońca. A to zapowiada więcej czasu na balkonie, w ogrodzie.... Nie mogę się też doczekać, kiedy naprawdę powieje ciepły wiatr.
      Jestem teraz w moim Domu, na mojej ulicy, gdzie znowu widzę znajome uśmiechnięte twarze, które zimą chowają się w swoich domach.
      Pozdrawiam nadzieją, która na przedwiośniu jest najpiękniejsza.

      Usuń
    3. Witaj porannie
      Niestety za oknem znowu szaro i ponuro. Myślałam, że wczorajszy i dzisiejszy poranek spędzę w moim ogrodzie, ale niestety. Mogłam jednak ponownie wpaść do Ciebie z wizytą. I dziękuję za Twoją pracę.
      Już wkrótce dzień będzie dłuższy niż noc, znikną duchy zimy: zmęczenie, zrzędzenie...
      Niektórzy uważają, że czasem jestem czarownicą i jak jadę na dłużej do Domu, to powinnam wyczarować słońce lub ostatecznie przewidzieć, jaka będzie pogoda. Cóż widocznie moja różdżka też jest zmęczona i potrzebuje wytchnienia. Zresztą taki już mamy marzec. Ale przecież tak jak ja lubisz to nasze Przedwiośnie.
      Pozdrawiam z okazji nadchodzącej Wiosny

      Usuń
  5. Piekny obraz, jak zwykle Basiu. I ja lubię pierwszy dzień Wielkiego postu. W tym roku tydzień Wielkiego postu bedę mogła spędzić w Ziemi świętej i tam brać udział drodze krzyżowej.

    OdpowiedzUsuń
  6. tradycja to coś pięknego,piękny ten Chrystus

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie namalowałaś Cierpienie Pana Jezusa Basiu.W środę popielcową zawsze jestem w kościele, a drogę krzyżową przeżywam przez cały rok, filmu "Pasja" nie dałam rady ani razu całego obejrzeć, wystarczyły mi fragmenty. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Pasję" obejrzałam dwukrotnie, w tym jeden raz w kinie, byłam wstrząśnięta. Gdy opuszczaliśmy kino, nikt z widzów nie był w stanie wydusić z siebie ni słowa. Wszyscy milczeli...

      Usuń
  8. Dla mnie pierwszy dzień Wielkiego Postu jest dniem szczególnym. Rozpoczyna się czas refleksji nad życiem, postępowaniem. Czas ten jest wyjątkowy. W dzieciństwie nasze mamy zakładały takie chustki, nawet mam te chusty po Mamusi. Zakładam niekiedy, ale na szyję. Książeczka, którą pokazałaś stała się dla mnie niemalże lekturą. Pozdrawiam i życzę owocnego przeżywania Wielkiego Postu:):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze kilka lat temu nie lubiłam tego okresu, ale teraz coś się zmieniło. To piękny czas gdy można zrobić wiele dla siebie, ludzi i Pana Boga. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Basieńko, u nas Wielki Post zaczął się szczególnie, bo wczoraj zginął w wypadku samochodowym nasz ksiądz proboszcz.
    Książką o księdzu Dolindo zajmuje u mnie honorowe miejsce.
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi przykro Małgosiu, to ogromna tragedia...

      Usuń
  11. Co za zbieg okoliczności. Właśnie napisałam post , że urodziłam się w Środę Popielcową , moje urodziny również w lutym . Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny obraz i jak zawsze wzruszający post !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytam książkę. o której piszesz Basiu....to poruszające świadectwo tego, jak Bóg prowadzi do świętości. Piękna i poruszająca lektura.

    Załączam serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mamy nowego proboszcza, który zaskoczył chyba wszystkich wystrojem kościoła. "...skromniejszy wystrój świątyni, brak kwiatów przy ołtarzu..." Nic z tych rzeczy, trzy ogromne bukiety z egzotycznych strelicji, cierniowych gałązek i ciemierników. Świece w kloszach i fioletowe taśmy ledowe. " Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz," z Ewangelii wg św. Mateusza. Proboszcz powiedział, że Wielki Post to nie czas cierpiętnictwa tyko nawrócenia. Przyznam, że przyzwyczajeni byliśmy do czegoś zupełnie innego. Pozdrawiam serdecznie. :)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie różni ludzie potrzebują odmiennego podejścia do tych samych tematów, a współczesne czasy zmieniają również podejście do wielu spraw.

      Usuń
  15. Cudny obraz Basiu. Niech ten okres wielkiego postu i dla Ciebie będzie pełen wzruszeń.

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny obraz Basiu,hak wszystko co namalujesz,czas Wielkiego Postu to czas zadumy i refleksji,niestety ostatnio coraz mbiej ludzi przywiązuje wagę do tego czasu oczekiwania,przynajmniej moje jest takie wrażenie.
    Ja w tym roku czas Wielkiego Postu zaczęłam w szpitalu.
    Serdeczności Basiu przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylko, szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.

      Usuń
  17. Dzisiaj rano wysłuchałam o. Adama Szustaka. W swoim pierwszym odcinku rozważań, porusza temat dawania świadectwa swojej wiary. Jak to jest w naszym życiu? Basiu Twój post pięknie wpisuje się w ten temat. Nie tylko w tym ale wielu swoich postach dajesz świadectwo swojej wiary. I za to bardzo Cię cenię.
    Książkę przeczytałam z wielkim poruszeniem. Pozdrawiam Cię Basiu bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Ewuniu, że tak to odbierasz. Dziękuję, wiara to mój skarb...

      Usuń
  18. U mnie nigdy nie widziałam, aby ktoś wiązał chustę w Środę Popielcową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze kobiety dawniej zawsze chodziły w takich chustach, a w Wielkim Poście obowiązywały ciemne kolory. Na Wielkanoc każda z nich zakładała jasną, świąteczną.

      Usuń
  19. Poruszający obraz Jezusa. Szkoda, ze zwyczaj zakładania chust w Środę Popielcową powoli zanika.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez cały okres wiosenny kilka kobiet zachowuje jeszcze ten zwyczaj.

      Usuń
  20. Piękny post Basiu.
    Dostałam broszurkę z modlitwą w prezencie...
    Tylko ostatnio na nic nie mam siły, nawet na modlitwę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Basiu i dlatego Cię cichutko " wyręczam".

      Usuń
  21. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam tą książkę o księdzu Dolindo i też zamierzam wkrótce zabrać się do jej czytania

    OdpowiedzUsuń
  23. Choć nie jestem wierząca tak głęboko by uczestniczyć w mszach Wielkiego Postu, to notke przeczytałam z zainteresowaniem.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Basiu kochana, przyjmij proszę moje przeprosiny, całkiem zapomniałam o Twoich urodzinkach! :( Jest mi tak strasznie smutno z tego powodu. Dlatego biegnę szybciutko do Ciebie, wtulam się mocno, całuję i życzę Ci wszystkiego, co najpiękniejsze- miłości Bożej i ludzkiej, dużo zdrowia dla Ciebie i całej Twojej Rodziny, spełniania się jako Człowiek, Kobieta, Żona, Matka i Babcia, doceniania piękna wokół siebie i wszystkiego, czego sama byś sobie życzyła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudusiu, ja ciągle zapominam o urodzinach, więc nigdy nie mam żalu do innych:-) A, że Ty należysz do grona Osób, które mi najlepiej życzą, wiem od dawna.

      Usuń
  25. Ja niestety ostatnio nieczęsto bywam na moim blogu, jakoś czas przecieka mi przez palce... Zdjęcia z aparatu czekają na zrzucenie i przeglądnięcie... Jakoś jestem z tym do tyłu... Teraz Chłopcy przechodzili ospę, ja przeszłam na dietę rozpisaną przez specjalistę i mnóstwo czasu zajmuje mi gotowanie odrębnych posiłków dla siebie i dla Rodziny. Poza tym wrócił ogródek - bo pogoda taka ciepła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To uciążliwa choroba. Przeszłam ją bardzo ciężko w wieku 10 lat! Mam nadzieję, że już są zdrowi.

      Usuń
  26. Moja Babcia miala duzo takich chustek. Mowila na nie "tybetki" (czy to to samo?). Jako dziecko, zawsze duzym wydarzeniem bylo dla mnie przegladac z Babcia te pieknosci, pelne kolorow i kwiecistych motywow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kasiu, to są właśnie tybetki, dawno temu pisałam o nich posta, a nawet mam z nich uszytą sukienkę na lato.

      Usuń
  27. Piękny obraz Basiu i piękne wspomnienie... Niech ten Wielki Post będzie i dla Ciebie, i dla mnie, i dla wszystkich blogowiczów czasem pięknym, z zadumą, ale i też oczekiwaniem na zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa... Pozdrawiam wiosennie! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Basiu, obraz przepiękny! Gorzkie żale to nabożeństwo, które "odkryłam" dla siebie dzięki mojemu mężowi. A mój syn nie urodził się w Środę Popielcową, ale w tym roku jego 15 urodziny przypadły właśnie w tym dniu. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyroda ma piękny kolor na tę okoliczność w tym roku. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też się urodziłam środę Popielcową i był to 5 marzec.

    OdpowiedzUsuń