W te, kończące się już wakacje, dane mi było wpaść na kilka godzin do Jarosławia.
I powiem Wam, że miasteczko mnie oczarowało swoim kolorytem, spokojem i architektonicznymi pięknościami.
Szkoda tylko, że nie było to miejsce docelowe i nie mogliśmy tam dłużej pozostać.
Dlatego proponuję Wam liczne zdjęcia, żeby pokazać urodę tego miejsca.
Jedna z najpiękniejszych kamienic mieszczańskich w Polsce z XVI - XVII
wieku.
Usytuowana przy rynku, stanowi dziś jedno z cenniejszych muzeów
wnętrz zabytkowych. Przebudowywana i zmieniająca swych właścicieli,
zatrzymała jednak wraz z charakterystyczną attyką grzebieniową
dominujące piętno późnego renesansu.
Na potężnej bryle z trzema arkadami
od frontu, umieszczona przy narożu ulicy trybunalskiej zajmuje tzw.
działkę pełną, niepodzielną rynku, określoną od czasu średniowiecza
według prawa magdeburskiego jako kurialne dworzyszcze. Nazwa "Kamienica
Orsettich" datuje się od czasów zasadniczej jej przebudowy oraz nadania
cech późnego renesansu manierystycznego, jako dominanty, przez
ówczesnego właściciela Wilhelma Orsettiego, kupca i bankiera
krakowskiego.
Jarosławski Ratusz. Potwierdzony źródłowo w XV wieku, zapewne drewniany, gotycki.
Według niepełnych badań architektonicznych obecnie istniejącego
obiektu, najstarsza jego część pochodzi z pocz. XVII wieku.
Po pożarze w 1625 roku przebudowany jako piętrowa barokowa budowla.
Znacznie zdewastowany w czasie użytkowania na magazyny wojskowe
(1782 - 1852). W 1852 roku wykupiony przez miasto od rządu
austriackiego, odnowiony, neogotycki. Gruntowna przebudowa w latach
1895-96 według projektów Dolińskiego i Kotłowskiego w charakterze
neorenesansowym, zachowanym do dziś. W 1900 roku od strony wschodniej
dobudowany został areszt miejski. W 1909 dobudowane skrzydło zachodnie,
kopiujące istniejący wygląd zewnętrzny.
Miasto oddało hołd Wielkiemu Synowi Narodu Polskiego.
Rynek i jego okolice przyciągają turystów swoją malowniczością.
Jeśli tylko mam taką możliwość, nigdy nie omijam cerkwi podczas moich wędrówek.
Cerkiew konkatedralna pw. Przemienienia Pańskiego - znajduje
się na terenie dawnego zamku właścicieli miasta, który w 2 połowie XVII
wieku popadł w ruinę, aż w końcu uległ rozbiórce. Cerkiew została
zbudowana w latach 1717-1749 dzięki fundacji mieszczan jarosławskich
- Eliasza i Pelagii Wapińskich. Pierwotnie jednonawowa, w latach
1911-1912 przebudowana w stylu pseudobizantyjskim według projektu inż.
Mieczysława Dobrzańskiego; rozbudowana o nawy boczne, fronton z rzeźbą
lwowskiego artysty Orkasiewicza oraz chór. Na szczególną uwagę w cerkwi
zasługuje umieszczona w ołtarzu bocznym XVII - wieczna ikona z
wizerunkiem Matki Bożej zwana Bramą Miłosierdzia. Ikona
została uznana za cudowną przez papieża Piusa VI w roku 1779, a w 1996
uroczyście koronowana. W roku 2010 wnętrze świątyni wzbogacone zostało o
barokowy ikonostas sprowadzony z Wojewódzkiej Składnicy Zabytków
Ruchomych w Łańcucie. Pochodzi on z parafialnej cerkwi pw. Zaśnięcia
Bogurodzicy w Jarosławiu (obecnie nazywanej potocznie cerkiewką w parku
przy ul. Cz. Puzon ps. "Baśka").
Źródła informacji o zabytkowych obiektach Jarosławia pochodzą z : http://www.jaroslaw.pl/
Brama Miłosierdzia, u której swe troski składają wierni.
XVII-wieczny obraz czczony przez grekokatolików od ponad stu lat,
przedstawiający Matkę Bożą z Dzieciątkiem, został tak nazwany ze względu
na symboliczne znaczenie, jakie przypisuje się Maryi, która jest Bramą
otwierającą drogę do Zbawienia.
Piękna scena Ofiarowania.
Cerkiew jest wyjątkowej urody.
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzin Jarosławia.
To był ostatni, wakacyjny post, serdecznie więc pozdrawiam.
W następnym opowiem Wam, jak to pięćdziesiąt lat temu w szkole bywało:-)
Piękne miasteczko, piękne zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżałam przez Jarosław i nie miałam pojęcia, że miasto jest tak wspaniałe, pod względem zabytków. Wielka strata. Rynek imponujący. Nie miałam zbyt wielu okazji być w cerkwi, ale od zawsze lubiłam oglądać ikony. Nie są zwykłymi obrazami, to sposób modlitwy ikonopisców (tak to się chyba nazywa). Tam każde pociągnięcie pędzlem ma swoje znaczenie. dziękuję, że dzięki Tobie mogłam obejrzeć to co przegapiłam. :)
OdpowiedzUsuńUrocze miasteczko, emanujace spokojem.
OdpowiedzUsuńPięknie i jeszcze przesłanie Ojca Świętego :wypełniajcie swoje życie Ewangelią. Moim zdaniem w Ewangelii jest nauka miłości i współczucia, właśnie. Super :-))Nie jest łatwo, ale się można nauczyć :-)) uściski serdeczne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miasto, bardzo ładna architektura. Cerkiew jest przepiękna, taka radosna i ciekawa. :) Jesteś totalnie zaciekawiona kolejnym postem. To coś, co bardzo mnie interesuje. Czekam cierpliwie. Wspaniałego dnia kochana Basiu. :)))
OdpowiedzUsuńPiękne miasteczko! Po zobaczeniu miniaturki pomyślałam że to Kazimierz;) W cerkwiach byłam tylko ze dwa, trzy razy, ale rzeczywiście mają swój niepowtarzalny urok.
OdpowiedzUsuńCzekam na posta o szkole. W mojej pierwszej szkole 50 lat temu w czasie wakacji, w ławkach z otwieranym blatem hodowano jedwabniki;)
Pozdrawiam Basiu:)
Na podstawie zdjęć widać, że miasteczko zadbane i bogate w zabytki. W tym roku mijaliśmy Jarosław ale czasu nie było aby wstąpić chociaż na chwilę. Może w kolejne wakacje gdy drogi nas zawiodą w tamtym kierunku. Bo widać, że warto.
OdpowiedzUsuńWitaj jeszcze sierpniowo
OdpowiedzUsuńJak zawsze dziękuję, że znowu do mnie ciepłe słowo przesłałaś. To mnie rozgrzało wewnętrznie. Tak, za oknem lato, a mi było to potrzebne.
Twoja wędrówka jednak wywołała u mnie tęsknotę. Zazwyczaj o też porze wyruszałam w wędrówkę po moich ukochanych praskich uliczkach. Niestety w tym roku będzie inaczej. Zostaję w domu. Po długim czasie wyszłam zza zakrętu i nie mogę teraz zrobić przerwy w mojej wędrówce.
Ciesz się życiem i podążaj ze mną prostą drogą bez zakrętów.
Pozdrawiam końcówką sierpnia
Bardzo ładne zdjęcia :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
CUDOWNA ARHITEKTURA, ZABYTKI , OBRAZY...
OdpowiedzUsuńJak wiele jest pięknych miast. Jak cudne są różne zakątki naszego kraju, w których nie byliśmy. Dziękuję Basieńko za taką wspaniałą fotorelację. Śliczne zdjęcia, ciekawe opisy. Czuję się jakbym tam była. Widzę że warto się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :)
Nigdy w Jarosławiu nie byłam, więc dziękuję Ci, Basiu za tą wirtualną wycieczkę. Miasteczko na Twych zdjęciach jawi się jako piękne i pełne uroku.Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego kolejnego roku szkolnego:)
OdpowiedzUsuńMieszkam dość blisko Jarosławia (ok. 50 km), ale byłam tam zaledwie kilka razy i zawsze w pospiechu. Moze kiedyś uda mi sie je porządnie zwiedzić...
OdpowiedzUsuńKoniec wakacji? Jak to zleciało!
Uściski serdeczne zasyłam Ci Basieńko!:-))
Nigdy nie byłam w Jarosławiu, a mieszka tam nasza rodzina. Oni przyjeżdżają do nas:) Bardzo ładne miasto i cudowna cerkiew.
OdpowiedzUsuńKoniec wakacji... czas zbyt szybko płynie:)
Pozdrawiam serdecznie.
Miło spojrzeć na moje miasto Twoim okiem, Basiu:-)
OdpowiedzUsuńUrocze miasteczko i cudowna fotorelacja!
OdpowiedzUsuńBasiu, jestem pewna że krótki pobyt w Jarosławiu zaowocje pieknymi obrazami!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Nie byłam nigdy w tym miejscu- bardzo malownicze!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Przyznaję, że jestem wprost zauroczona :) Uwielbiam takie klimatyczne miejsca, które kryją wiele ciekawostek i zabytkowych budowli. Cieszę się, że coraz bardziej dbamy o takie miejsca i nie pozwalamy, żeby niszczały. Powtórzę milionowy raz: Polska to piękny kraj i nie do końca przez nas doceniany. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRatusz jest przepiekny i przeuroczy. Zdjęcia i relacja zachęcają do odwiedzin Jarosławia.
OdpowiedzUsuńNasz kraj jest cudowny!!!!! Nie trzeba jechać na koniec świata żeby zobaczyć cuda. Zgadzam się z Panią Bożenką :)
Byłam w Jarosławiu ale nie udało mi się obejrzeć tej cerkwi. Piękne zdjęcia Basiu :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie zachwyca urok małych miasteczek. A cerkiew cudna, szkoda, że tak rzadko udaje się do nich zajrzeć, bo ja często odbijam sie od zamkniętych drzwi.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak i Ty , gdy tylko jest okazja zaglądam do cerkwi. Ta mi się podoba, ładna, zadbana z pięknym ikonostasem. Bardzo ładne miasto, mamy go w planach od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że Jarosław wzbudził takie zainteresowanie, naprawdę jest tego wart.
OdpowiedzUsuńpiekny spacer po pięknym miasteczku... może kiedyś po trasie... kto to wie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Basiu :)
a na nowy rok szkolny - duuużo radości z pracy!!
Jeździłam do Jarosławia na rekolekcje ignacjańskie. Piękne miasto.
OdpowiedzUsuńUściski, Basieńko.
W przypadku pięknych miejsc nawet wiele tygodni nie starcza, by dogłębnie je poznać. Ale warto wpaść nawet na pół dnia.
OdpowiedzUsuńDobre i kilka godzin.
OdpowiedzUsuńWarto nawet na kilka godzin odwiedzić tak cudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
JAk zawsze świetny wpis "zwiedzający". Żałuję że tylko przejeżdżałam tamtędy.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie Basiu, że nigdy nie zwiedziłam tego miasta, tylko przejazdem.
OdpowiedzUsuńOj, zachęciłaś mnie Basiu bardzo. Piękne zdjęcia i opisy.
Moc uścisków!
Dziękuję za dobre i bardzo przydatne informacje, jest to bardzo interesujące, uwielbiam wszystkie rzeczy, które udostępniasz i widzisz swoje piękne dzieła i świetne miejsce do odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńที่เที่ยว
Dziękuję i zapraszam do odwiedzin.
OdpowiedzUsuń