poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Moja Mama była sierpniowa...


Moja Babcia często wspominała narodziny mojej Mamy i jej sąsiadki. Otóż 13 sierpnia 1930 roku wypadał w środę. Na ten dzień przypadł szósty w życiu mojej Babci, poród, co wcale nie oznaczało, że będzie łatwy. Wezwana do pomocy miejscowa akuszerka- babka pomagająca rodzącym na wsi kobietom, ponaglała babcię żeby się pośpieszyła bo w sąsiednim domu zaczynała rodzić kolejna kobieta!
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i w odstępie dwóch godzin przyszła na świat Maria i jej sąsiadka Michalina. Całe życie mieszkały po sąsiedzku i często wspominały ów dzień. Sąsiadka ma dziś 88 lat, a moja Mama świętuje na niebiańskich łąkach, bo przecież za dwa dni święto Matki Bożej Zielnej, która była jej Patronką i którą w niezwykły sposób czciła.



Wniebowzięta- Zielna

Szukam Cię  w ziołach od wczesnej wiosny
wypatruję o świcie nad łąkami
jak dojrzewasz w polskich ziołach
gdy z promieniem słońca otwierasz ich serca 
pewnie wtedy mieszkasz na wsi 
i opuszczasz kościoły na czas lata
by w snopach zbóż i w słonecznikach
w zielnikach znojem pisanych
powracać na ołtarze sierpniową porą
choć tak naprawdę
ziołami wędrujesz do nieba.








Jak widać na zdjęciu, kwiatowe zamiłowania odziedziczyłam po Mamie, która w dawnych czasach nie mogła sobie pozwolić na zakup drogich sadzonek, a mimo tego, jej ogród zawsze tonął w kwiatach i wśród licznych zajęć był systematycznie czyszczony z wszelkich niepotrzebnych roślinek.
15 sierpnia we wszystkich kościołach będą umieszczone piękne wieńce, a wierni powędrują z bukietami ziół i kwiatów do Tej, co " łąki umajone" ma w szczególnym władaniu...
Z tym sierpniowym świętem najbardziej kojarzą mi się mieczyki ( gladiole), których uprawę kilka lat temu porzuciłam ze względu na konieczność przechowywania cebulek oraz palikowania roślin, ale z wiekiem człowiek staje się sentymentalny i w tym roku posadziłam kilkanaście roślin powracając tym samym do tradycji " maminego ogródka".
Onętek ( kosmos) , którego ziarna w zamierzchłych czasach przysłała z dalekiej Ameryki siostra mojego dziadka, rośnie nieprzerwanie bo jest żywotny, a był jedną z ulubionych roślin Mamy.
I oczywiście- lilie i liliowce zdobywane przed laty od koleżanek, a dziś dostępne w każdym ogrodniczym sklepie...
Post pisany na chwałę Matki Bożej Wniebowziętej i ku pamięci Jej czcicielki obchodzącej w tym dniu swoje imieniny zamieszcza jubilatka świętująca 14 sierpnia 36. rocznicę ślubu:-)
Wszystkim Mariom życzę szczególnej opieki ich Patronki, a sierpniowym Jubilatom wszelkiego dobra na każdy dzień życia.
Biorącym udział w zabawie fotografii osobliwych dziękuję i wyjaśniam, że tęcza " nisko" powstała podczas podlewania ogrodu strumieniem z węża ogrodniczego odpowiednio podświetlonym przez słońce. Bobrowe ołówki zrobiły furorę, mogę jeszcze zamówić kilka, choć mam nadzieję, że bobry powędrowały trochę dalej i dadzą spokój drzewom znad naszej rzeki.
Na koniec " katarynka" kłania się wszystkim i żegna się do następnego posta.
Nagrodą dla uczestników zabawy niech będzie poranna rosa wraz z wiejskim sierpniowym powietrzem:-)


64 komentarze:

  1. Basiu, bardzo lubię stare historie, więc tę o narodzinach Twojej Mamy przeczytałam z ogromną przyjemnością. Przepiękny wiersz! Masz świetną rękę do kwiatów, pewnie po Mamie:) Składam też serdeczne życzenia na kolejne lata Waszego wspólnego życia, niech Wam Matka Boska błogosławi. Dla mnie także sierpień jest wyjątkowy - moja Mama też jest sierpniowa, a dzieci w sierpniu obchodzą imieniny:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny wiersz Basiu, pięknie też napisałaś o Twojej Mamie, a ogród jak marzenie.:) Gratulacje z okazji rocznicy, życzę Wam kolejnych pięknych rocznic w zdrowiu i radości oraz Bożego błogosławieństwa każdego dnia. Serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki wspomnieniom nawet najprostsze rzeczy nabierają nowego wyrazu. Data kojarzy się z czyimś świętem. Kwiaty - z czyimś życiem. Przepiękny post, Basiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne są Twoje kwiaty. I ja jestem sierpniowa. Bardzo lubię mieczyki. Gratuluję rocznicy

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Piękne te Twoje kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepięknie i kolorowo. Kwiaty cudowne, a wśród nich także i mój ukochany Cosmos - uwielbiam go

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie,no Basiu ja muszę w końcu kiedyś odwiedzić ten Twój ogród:)))jest cudny:)a wiersz kradnę:)mogę????

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak te lilie długo kwitną :) Piękne wspomnienia... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilie już przekwitły, ale pasowały mi do tego wspomnieniowego posta.

      Usuń
  9. Basieńko, piękny wiersz i piękne kwiaty. Bo piękną masz duszę, kochana.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny, sentymentalny wpis Basiu okraszony ładnymi zdjęciami.....

    Masz u mnie książkę więc proszę wyślij mi mailem adres, bym mogła ja wysłać.....

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny wzruszający post i cudowne fotki z Twojego kwiatowego ogrodu !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oby każdy miał taką mamusię co miłością w pamięci zostaje na zawsze :-)
    Wczoraj się właśnie zachwycałam bukietem mieczyków, który przytargałam aż z Hali Mirowskiej. Jakie to piękne kwiaty, napatrzeć się nie mogę i też zrobiłam mnóstwo zdjęć, tak mnie zachwyciły. uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie ten bukiet! idę zobaczyć czy jest na blogu?

      Usuń
  13. To właśnie onętek kojarzy mi się z moją Mamą, której też już nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne wspomnienia wśród cudnego kwiecia. Za życzenia dziękuję, bo zarówno jubilatką jak i imienniczką sierpniową jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego, co najpiękniejsze Ci życzę Marysiu.

      Usuń
  15. Cudowne kwiaty. Fioletowy mieczyk, niezwyklej urody, przywolal moje wspomnienia z dziecinstwa, kiedy w naszej wiosce byl dla mnie fascynujaca rzadkoscia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wzruszająca historia...
    A te lilie piękne - zapewne odurzająco pachną!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja mama również lubiła kwiaty.
    Rozmawiała z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne wspomnienia. A zamiłowanie do kwiatów Droga Basiu masz wielkie i cudowne :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za ciepłe słowa pozostawione na moich zielonych stronkach. Piszesz, że masz dużo wierszy z kapliczką? Możesz mi jakieś podesłać na maila? Zresztą ciekawa jestem Twoich innych wierszy. Gdzie można je przeczytać?
    Zdjęcia mieczyków, czy jak kto woli gladioli, rozczuliły mnie, Są to kwiaty, które przypominają mi o mojej Babci. W lipcu, sierpniu, gdy je widzę, to zawsze je kupuję,
    Sierpień... to moja ulubiona pora roku, czas spadających gwiazd, święto Matki Boskiej … Dlatego proszę wyjrzyj wieczorem przez okno. Życzę Ci widoku spadających gwiazd. Może spadająca gwiazda spełni nasze marzenia?
    Pozdrawiam wszystkimi urokami sierpnia

    OdpowiedzUsuń
  20. Basiu najserdeczniejsze życzenia dla Was, szczególnie opieki Matki Najświętszej.
    Babcia mojego męża obchodziła imieniny 15 sierpnia, to było wielkie święto dla całej rodziny. Żałuję, że tylko raz dane mi było w nim uczestniczyć. Pięknie kwitnie Twój ogród, u mnie susza zmarnowała wszystko mimo podlewania. Spod wyschniętej trawy prześwituje popękana glina. :(
    Tym milej popatrzeć na Twoje kwiatki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia Tereniu. Mój ogród też ucierpiał, raz ogromne susze, potem ulewy, nawet dalie nie mogą się " zabrać".

      Usuń
  21. Piękna historia. :) Lubię takie rodzinne opowieści. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w trakcie spisywania wspomnień.

      Usuń
    2. Bardzo fajny pomysł. :) Z pewnością będzie to fascynująca lektura.

      Usuń
  22. Miło oglądać tak piękne kwiaty. U nas w tym roku sierpień ubogi przez suszę i upały.
    Życzę Ci Basiu wspaniałego świętowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest podobnie, a to tylko wybrane fotografie.

      Usuń
  23. Basiu, piękny wzruszający post z cudownymi kwiatowymi scenami z Twojego ogrodu !!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Mama w tym samym ogrodzie przed prawie trzydziestu laty...

      Usuń
  24. Dużo jest u Ciebie świąt związanych z sierpniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się składa, ale to radosne święta. Mój mąż też jest sierpniowy.

      Usuń
  25. Basiu, pięknie mówisz do nas.
    Uwielbiam Twoje posty.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię czytać Twoje posty, zawsze coś ciekawego, nowego się dowiem i zobaczę w pięknych fotografiach:)Wspaniałe wspomnienie o mamie i cudne kwiaty:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny post. Uwielbiam "babcine" jak o nich mówię kwiaty, ale też zrezygnowałam z nich ze względu na brak miejsca do przechowania.
    Pozdrawiam Basiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my się z roku na rok odgrażamy i nadal sadzimy:-)

      Usuń
  28. Basieńko piękne wspomnienia o mamie ,zaczarowany ogród tonie w pięknych kwiatach...
    Buziaki zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Basiu, Twoje wspomnienia rodzinne są zawsze pełne miłości. Piękne zdjęcie Mamy wśród kwiatów. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Mama była skromną kobietą, ale bardzo elegancką.

      Usuń
  30. Fajnie piszesz o mamie. Moja była majowa:) Matki Boskiej Zielnej to bardzo nasycone kwiatami, owocami i wszelkimi plonami święto. Jest czas na wyciszenie oraz cieszenie się bogactwem zbiorów i kwiatami w ogrodach. Twoje gladiole są przepiękne. Kiedyś miałam dużo odmian. Potem mi wyginęły. Chciałabym znowu je mieć, ale wiem, że już nie mam sił na ich uprawę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wzruszająca opowieść. Twoja Mama była niezwykłą osobą, a Ty Basiu jesteś do Niej bardzo podobna.
    Pozdrawiam Cię Basiu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Niesamowita opowieść. Hm... Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Basiu witaj. Ty zawsze potrafisz wzruszać, wywoływać w moim sercu wspomnienia i nostalgię. Miałaś cudowną Mamę i jesteś do niej podobna. Piękne zdjęcia dróg. Ja kocham polne drogi, czuję się na nich jakaś lekka, wyzwolona...
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  34. Basiu!
    Kocham czytać Twoje piękne wspomnienia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń