sobota, 28 lipca 2018

Kiedy marzenia stają się rzeczywistością...

I znów zobaczyłam zaczarowane dorożki...
 I w bańkach mydlanych odbiły się baśniowe marzenia...
I marzenia stały się rzeczywistością, gdy na Krakowskim Rynku spotkałam się z Małgosią http://papierowy-jarmark.blogspot.com/
Nasza blogowa znajomość z czasem przerodziła się w prawdziwą przyjaźń, dojrzewała we wspólnych sprawach wyrażanych przez słowo pisane i mówione na odległość.
Ale w końcu nastąpił taki dzień, że mogłyśmy się nacieszyć swoją obecnością w królewskim grodzie, w piękny, słoneczny, lipcowy dzień.
Małgosia jest taka, jaką sobie ją wyobrażałam, taktowna, radosna, a jednocześnie bije od niej wewnętrzny spokój.
Potrafi słuchać, jest życzliwa i subtelna.
Jestem pewna, że jej wychowankowie mają wiele szczęścia mając takiego pedagoga.
A ja mam szczęście mając taką przyjaciółkę.
Oczywiście, że kilka godzin to zbyt mało by się nacieszyć, porozmawiać, ale jednocześnie to tak dużo, bo mogłyśmy się w końcu spotkać, a nie wszystkim jest to dane.
Mam świadomość, że z wieloma wspaniałymi osobami poznanymi w blogowym świecie, nigdy się nie spotkam w rzeczywistości.
Podczas spaceru znanymi traktami, mogłyśmy podziwiać piękno Krakowa i czuć historię, która była udziałem tego miasta.
 Nawet aniołowie- staruszkowie cieszyli się naszą radością.








Był też czas na "wiśniowy" poczęstunek w pewnej klimatycznej " wiśniowej" restauracji.
I na długą rozmowę...


Małgosia obdarowała mnie pięknym notesikiem na podręczne notatki, więc pierwszą stronę z wdzięcznością jej dedykuję, równocześnie dziękując za nieskończone dary serca wyrażone różnymi formami.


Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników, zapewniając, że Kraków to wspaniałe miejsce dla takich spotkań.

Obiecuję też nadrobić  zaległości w odwiedzinach na Waszych blogach, choć wiem, że w najbliższym czasie " czas" nie będzie zbyt łaskawy dla mnie:-)

29 komentarzy:

  1. Blogosfera naprawdę łączy ludzi :). Pięknie napisałaś o Waszej przyjaźni, wyobrażam sobie tę całą radość ze wspólnego, wyczekiwanego tyle spotkania. Natomiast na Twoich zdjęciach czuć radosny klimat letniego Krakowa, zwiedzenie go z bliską osobą musi być teraz wyjątkowo przyjemnym przeżyciem. Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Kraków to piękne miasto. Miasto w Waszym wypadku - spotkań i dobrze.
    To jest cudowne uczucie móc się wreszcie spotkać z kimś po drugiej stronie monitora.
    Też doświadczyłam nie jednego takiego spotkania, a znajomość chociaż dalej pisana trwa i trwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki to musiał być pięny dzień - pięknem wewnętrznym, Waszym, któremu towarzyszło to zewnętrzne, bo Kraków zawsze jest urokliwy, nawet jeśli są tam tłumy.
    To wielki dar, gdy spotkanie wirtulne może przerodzić se w realne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To był piękny dzień ze wszech miar...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki piękny jest Kraków. Przyjaciół nigdy dość, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło Was widzieć dziewczyny.:) Piękny Kraków i piękne Wy.:) Miłe, że znajomości zawarte w wirtualnym świecie, przeradzają się w realne przyjaźnie. Pozdrawiam serdecznie Basiu i życzę Ci dobrego czasu.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny, ściskam Was serdecznie:) Wspaniałe spotkanie! Nasunęła mi się taka myśl, że niby w Internecie każdy jest bezosobowy, ale jednak jakoś telepatycznie pewne osoby się przyciągają, nadają na tych samych falach i spotkanie w realu to potwierdza. Wiem, bo też spotkałam się z paroma osobami i nigdy się nie rozczarowałam.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ cudny nasz Kraków. Pozdrawiam wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kraków cudny i przyjaźń cudna...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe, że mogłyście się spotkać:-D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kraków jest przecudny na takie spotkania. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny prezent od losu - spotkanie przyjaciela. Każda miła i życzliwa osoba jest na wagę złota. Oby Wasza przyjaźń pięknie rozkwitała. Pozdrawiam Was serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakże miłe spotkanie w takim cudnym mieście. Nie wszystkim jest to dane. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Spotkanie dwóch pokrewnych dusz, mam wrażenie, że my blogerki bardziej się znamy, niż nieraz sąsiad z sąsiadem, dlatego takie spotkanie to radość wielka, cieszę się razem z Wami :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bożenka ma rację, ludzie żyją obok siebie, ale się nie spotykają...

    OdpowiedzUsuń
  16. Miłe spotkanie w pięknym mieście. Nie ma to jak swój spotka swego. Wspólne pasje zbliżają ludzi do siebie.
    PS. Bardzo ładny charakter pisma, rzadko obecnie spotykany :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miło, że zauważyłeś. Tak uważam, że nauczyciel powinien starannie pisać, sama jako dziecko naśladowałam w pisaniu nauczycielkę języka polskiego.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam parę bliskich duszyczek, które poznałam w necie a potem online... i są to wspaniałe znajomości :)
    pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Basiu złota, jeszcze raz dziękuję za wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne zdjęcia! I widoki! Pozdrawiam serdecznie <3

    https://bitasmietanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Magiczny Kraków :) Ja ostatnio tylko przez niego przejeżdżam w drodze do Szczawnicy czy Zakopanego. Muszę się do Krakowa wybrać na dłużej. Ciszę się Basiu z tego że spotkałaś pokrewną duszę w blogowym świecie.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przypomniało mi się, jak niedawno tak samo oprowadzałam po Krakowie Matkę Kaszubkę, też poznaną w sieci i polubioną :)
    Piękne zdjęcia, zwłaszcza to z bańkami mydlanymi i Mariackim!

    OdpowiedzUsuń
  23. Blogowe przyjaźnie się naprawdę zdarzają !! nie spodziewałam się tego, jestem szczęśliwie zaskoczona :-)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Basieńko cieszę się, że udało Ci się spotkać ze swoją przyjaciółką.
    Pozdrawiam Was Obie serdecznie.
    Kraków, jak zawsze, magiczny.
    Ja także wierzę w to, że kiedyś spotkamy się w realu. :)
    Moc uścisków.

    OdpowiedzUsuń
  25. Basiu marzenia sie spełniają :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj tak, Kraków to prawdziwie magiczne miejsce:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super spotkanie i to w takim urokliwym miejscu:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Rynek jak zawsze jest piękny. Fantastyczne spotkanie!
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń