Pink cieszy się naszym uważaniem już od dawna; naszym czyli Konradka i moim:-)
Zaczęło się od filmików dla dzieci, które oferowały naukę kolorów w języku angielskim, no i pink przypadł nam do gustu i lubimy go do dziś. Niebawem nam to minie, ale na razie pink to pink!
Zacznijmy od różowych odcieni dalii- tych, które już zakwitły.
W różowym dobrze się czują malwy...
I liliom dobrze w tym kolorze...
...i ostróżkom...
...i begoniom...
...i pelargoniom bluszczolistnym...
...i storczykom za szybą...
...różom- oczywiście...
...i koniecznie floksom...
...ulubionym z dzieciństwa goździkom polnym...
i butom, które przemierzyły już wiele kilometrów, ale jeszcze są w łaskach:-)
...i wszystkim ciemnowłosym kobietom w różowych sukienkach:-)
I tym humorystycznym akcentem właścicielka bloga na różowo ubrana,
pozdrawia Czytelników bez względu na ich lubienie " pinka".
Sporo tego pinka :D Piękne rośliny i śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę :D
Pink niewątpliwie jest cool :)))
OdpowiedzUsuńMoja wnusia ma teraz różowy etap - wszystko musi być pink. Ale Tobie Basiu też pięknie pasuje.
Cudne masz kwiaty! Serdeczności.
Pink to pink i piękny kolorek. Lubię też różowy. U Was ładnie, różowo.
OdpowiedzUsuńNie lubię różowego koloru, zwłaszcza na ubraniach, ale różowy na kwiatach jest jak najbardziej na miejscu. No bo prawdziwe róże powinny być różowe, czyż nie? Prawdziwe piwonie, to dla mnie też te różowe. I sto innych różowych kwiatów wprost kocham. Róż dopuszczam też w strojach małych dziewczynek. Ale moim ukochanym kolorem jest zielony, z różnymi jego odcieniami, a najbardziej miętowy i morski. Taki prawdziwy, jak Morze Śródziemne. Wesołych wakacji. :)
OdpowiedzUsuńTak Ci powiem, że lubię róż ale tylko na kwiatach. Tego na ludziach, ścianach czy innych rzeczach nie znoszę. Za to kolory ziemi, brązy, beże, zielenie i złoto... mniam:)
OdpowiedzUsuńJak moje dziewczynki były małe kolor różowy nie był chyba jeszcze tak bardzo powiązany z małymi dziewczynkami... A juz one tego koloru nie wybierały szczególnie....
OdpowiedzUsuńNiemniej w przyrodzie i na sukienkach pieknych kobiet - jak najbardziej!
No proszę :-) świetny pinkowy post:-) ileż u Ciebie różu, nie dziwie się że wnuczkowi przypadł do gustu . piękne kwiaty:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzecz w tym, że lubię wszystkie kolory, ale rozumiem tych, co mają swoje kolorystyczne uprzedzenia:-)
OdpowiedzUsuńRóżowy nie jest moim ulubionym kolorem, ale też nie mogę powiedzieć że go nie lubię. W ogrodzie kocham każdy kolor, w ubiorze niebieski, co jednak nie oznacza że żadnego innego, w tym i różowego, nie założę.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty, szczególnie podziwiam floksy!
Pozdrawiam Basiu:)
Jak widać pink jest wszechobecny i doskonale w lato się wkomponował.Pięknie podpatrzyłaś go w wielu odsłonach a i ciemnowłosej w nim bardzo do twarzy.
OdpowiedzUsuńJak ładnie. Każdy kolor ma wiele odcieni. Pokazałaś to na przykładzie tych cudnych kwiatów. Pink kojarzy się z księżniczką. Mam dwie i wiem coś o tym. Ja też lubię pink :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię Basiu pozdrawiam :)
Taki letni ten pink:-)
OdpowiedzUsuńcudne różowości
OdpowiedzUsuńNo i świetna zabawa. Jest jeszcze sporo innych kolorów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię pink. I takie piękne zdjęcia też. A Ciebie, Basieńko, to już najbardziej.
OdpowiedzUsuńPinkny pink.:) Ślicznie Ci Basiu w tym różowy kolorku. I u mnie w szafie też coś by się znalazło, choć niewiele. Kolejny raz zachwycam się Twoimi cudownym ogrodem, dziś zdecydowanym faworytem dla mnie są floksy - kojarzą mi się z dzieciństwem i ogrodem babci. Pozdrawiam Basieńko!:)
OdpowiedzUsuńRóżowy to jeden z odcieni lata. Przyrodzie pięknie jest w różu. A ja ostatnio kupiłam sobie różową sukienkę, choć zawsze twierdziłam, że różowych ubrań nie lubię:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJest nadzieja, że pink " się uchowa" :-)
OdpowiedzUsuńA ja dla odmiany nigdy za pink'iem nie przepadałam. No taka nietypowa kobieta jestem i nic na to nie poradzę...
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty. Nie tylko blondynki lubią pink, ale tego lata nie mogę go nosić. Każdy kolor w odcieniu występującym w przyrodzie wygląda dobrze, czy to będzie ubranie, paznokcie, czy ściany pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW tym roku zarówno przyroda jak i kobietki wszystkie noszą pink:)przepiękne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńDziękuję😘
OdpowiedzUsuńPink na Twoich zdjęciach jest jak najpiękniejszy z kolorów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię pink w takim wydaniu. Co prawda malw w moim ogrodzie nie ma, ale królują floksy. Zawsze tu będą. Przypominają mi bowiem o działce mojej babci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ich pięknym zapachem
Bardzo lubie rozowy kolor, w przyrodzie, w domu, na ludziach. Piekne kwiaty, zwlaszcza dalie.
OdpowiedzUsuńW ogrodzie lubię kolory; czerwony, jasnoróżowy i biały/ Bardzo mi się podoba lilia i dalie.
OdpowiedzUsuńBasiu, robisz konkurencję kwiatom... ;))
Pierwszy raz widzę lilię w takim kolorze. Piękna.
OdpowiedzUsuńLubię kwiaty w różowym kolorze, są symbolem kobiecości i czułości.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cudne pinkowate kwiaty :))
OdpowiedzUsuńJa też lubię różowy! A Ty wyglądasz przepięknie, kochana :****
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do wielbicieli pink !
OdpowiedzUsuńBasiu, do twarzy Ci w tym radosnym kolorze!
Pozdrawiam
Jakie piękne kwiaty są w Twoim ogrodzie :-) U nas niestety susza a nie ma możliwości podlewać dużo, więc biedne wszystko, smutne, nieszczęśliwe. No może teraz odżyło bo całą noc padało, ale nacieszę się widokiem dopiero w niedzielę. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńKwiaty, kwiaty, kwiaty... Cudne, pachnące, oczy cieszące. Kocham kwieciste lato!
OdpowiedzUsuńMam dwie córki... pink rządzi;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kiedyś były różowe okulary:-)
OdpowiedzUsuń