Skoro piszecie, że mieszkam w raju, to postaram się to udowodnić kolejny raz.
Może właśnie dlatego, że z różnych powodów większość mojego życia spędzam w mojej małej wiosce, los daruje mi ciągle nowe porcje piękna.
Kilkadziesiąt metrów od mojego domu w ubiegłym roku, czarodziejskim zapachem i urodą wabiła facelia. W tym roku, mój były uczeń, operatywny gospodarz coś nowego posiał. Początkowo myślałam, że będzie to kukurydza, jak kilka lat temu, ale gdy nasionka zaczęły wschodzić, wiedziałam już, że to słonecznik.
Czekałam z wielką niecierpliwością na ten spektakl cudu natury, który tak różnie prezentuje się przy różnym oświetleniu w kolejnych etapach dnia.
Sami zresztą zobaczcie, co ja mam na wyciągnięcie ręki...
Podzielacie mój zachwyt?
Nie dość, że tyle żółtej radości wokół, to na dodatek od Małgosi http://papierowy-jarmark.blogspot.com/ dostałam najcudowniejszy prezent, album dla Kubusia, który oczekuje na Chrzest św.
Jak piękny jest album, zaraz zobaczycie na fotografiach, ale Małgosia dorzuciła jeszcze słodkości dla łasucha ( właścicielka bloga:-) oraz gazetki, w których za sprawą Małgosi znalazły się moje wiersze i wakacyjny artykuł. Bardzo się cieszę, bo przecież po to piszę, by inni korzystali.
A wracając do albumu, to przyznaję, że jest tam tyle cudowności, tyle niespodzianek i zakamarków, że chyba niemożliwym jest by znalazł się ktoś, kto by nie docenił tak pięknej, starannej, pełnej pomysłów pracy.
Nawet notes na wiersze pisane Wnukom przez babcię znalazł tam swoje miejsce...To mobilizujące dla babci:-)
Oto niektóre ze stron, pięknych i przemyślanych.
Chciałabym dożyć tej chwili, gdy dorosły Jakub będzie oglądał pamiątki z pierwszych lat życia Kubusia.
Ogromnie Ci Małgosiu dziękuję. W swoich pracach pozostaniesz na zawsze w tylu domach i rodzinach.
To wspaniałe, że tak szlachetnie wykorzystujesz swój talent i dzielisz się z nami tym, co otrzymałaś w darze.
Wszystkim czytającym i oglądającym życzę wielu najprawdziwszych radości.
Słoneczniki! Całe pole pięknych słoneczników! :))) Mieszkasz w raju przez duże R, tego wcale udowadniać nie trzeba ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudowne pole i wspaniałe zdjęcia. Pierwszy raz zobaczyłam pole słoneczników na Węgrzech w 1981 r. Niestety awaria aparatu pozbawiła mnie tych pięknych zdjęć. Wtedy też uważałam, że to wprost rajski widok. Nie wiedziałam, że w Polsce uprawia się słoneczniki na taką skalę. Album dla Kubusia nadzwyczajny. Niech się chłopiec dobrze chowa i wyrośnie na wspaniałego Jakuba, na pociechę rodzicom i Babci Basi. :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda słonecznikowe pole. Album słodki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam słoneczniki tak pięknie obracają się za słońcem :) Piękny album :) Mieszkasz w cudownym miejscu ale to już Ci wszyscy mówią :D
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam :)
Te pola słoneczników...piękne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ach, jedno z ładniejszych zdjęć mojej starszej córki było zrobione na polu słoneczników, tylko że we Francji, A tu takie śliczności u nas!! Brawo
OdpowiedzUsuńZe słonecznikowym pozdrowieniem pozostaję...
OdpowiedzUsuńZachwyt absolutnie podzielamy. Nigdy nie widzialam tak pieknego pola slonecznikow w rzeczywistosci. Album przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPiękne pole słoneczników, nigdy nie miałam okazji takiego widzieć. Cudny i wyjątkowy album od Małgosi, a w połączeniu z Twoją twórczością Basiu i ze zdjęciami będzie wręcz boski. Przesyłam serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że przebywasz w stanie radości, w krainie uśmiechu. Słoneczniki są takie promienne,a album serdeczny. Dobre uczucia nie biorą się znikąd. Żywimy sie nimi, zwielokrotniamy poprzez swoje patrzenie i wrażliwośc. Natura to mistrzyni od polepszania nastroju!:-))
OdpowiedzUsuńPiękniste słonecznikowe pola miałam okazję podziwiać dwa lata temu na granicy Słowacji i Węgier - pamiętam tamten zachwyt do dziś, a Ty masz to na wyciągnięcie ręki Basiu! Cudownie!!!!
OdpowiedzUsuńściskam moocno!
jakie piękne pole słoneczników , skojarzyło mi się z BG jak podróżowaliśmy pociągiem... mnóstwo pól ze słonecznikami skierowanymi w stronę słońca :)
OdpowiedzUsuńBasiu, podzielam Twój zachwyt !!! Przepiękne słoneczniki, wyglądają jakby uśmiechały się do słońca !
OdpowiedzUsuńNaprawdę mieszkasz w raju!!
Pozdrawiam serdecznie :-)
No tak, jak w raju :-))))
OdpowiedzUsuńPo tym wpisie ja muszę wyciągnąć wreszcie rower z piwnicy. Jakim cudem on jeszcze tam jest. Muszę znaleźć takie pole słoneczników. Raj no raj. Mieszkasz w niesamowicie pięknej okolicy. Toż potrzeba mi relaksu właśnie w takim miejscu. Cudowna armia słoneczników, pięknie się wśród nich uśmiechasz. :) Małgosia to cudna kobieta o wielkim talencie, który i ja regularnie podziwiam. Cudownie o niej napisałaś. Obie jesteście mi bardzo bliskie. Pozdrawiam najserdeczniej jak tylko można. :))))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne słoneczniki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Basieńko, to rzeczywiście wielka radość znaleźć się w słonecznikowym raju.
OdpowiedzUsuńTulę mocno.
Tyyyyyle słońca na wyciągnięcie ręki! ;))) Cudowności!
OdpowiedzUsuńAlbum jest śliczny, będzie cudowną pamiątką!
Wow!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem takiej ilości kwitnących słoneczników. Mam wrażenie, że te cudowne zdjęcia zrobiłaś w Prowansji. Basiu! To jest prawdziwy EDEN!
Album dla Kubusia prześliczny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ten słonecznikowy raj potrwa pewnie jeszcze ze dwa tygodnie. Codziennie go podziwiam. W rzeczywistości jest to morze żółtej radości😆
OdpowiedzUsuńNiesamowity widok, nigdy nie widziałam z bliska słonecznikowego pola. A każdy z nich to jeden uśmiech :)
OdpowiedzUsuńAlbum od Małgosi jak zwykle przepiękny.
Miłego weekendu Basiu.
Piękne zdjęcia, śliczny album i cudnie zostałaś obdarowana i doceniona. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńPola słoneczników zawsze mnie fascynowały. To takie radosne kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Basiu, myślę, że Van Gogh oszalałby ze szczęścia, gdyby mógł codziennie patrzeć na tyle słoneczników ;) Piękny album, na pewno miło będzie po latach, oglądać i wspominać :)
OdpowiedzUsuńSłoneczniki również uwielbiam,tak to piękny widok.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę widoków,bo niedaleko ode mnie, również są pola obsiane słonecznikami i za każdym razem jak przejeżdżam obok zachwycam się nimi.
Małgosia natomiast jest niedościgniona w swoich papierowych cudeńkach,album jest cudny.
Serdeczności zostawiam Basieńko :)
Teraz nie mam wyjścia- muszę namalować słoneczniki:-)
OdpowiedzUsuńWspaniały albumik i wspaniała pamiatka dla dorosłego Kuby. Małgosia ma niesamowity talent i dobre serduszko. ja także jestem właścicielką albumu od Małgosi. Wiem o jakich zakamarkach piszesz:) Taki album to dzieło:)
OdpowiedzUsuńPole słoneczników jest zachwycające. Jakie one dorodne!
Pozdrawiam ciepło.
Jak cudnie kwitną słoneczniki. Kiedyś niedaleko naszej miejscowości też tak kwitły. Jeżdżąc rowerem na przejażdżki podziwiałam jak patrzą w jedną stronę, tak jak na Twoich fotkach. Album cudny. Będzie wspaniałą pamiątką. Trzeba mieć ogromny talent, by wykonać coś tak pięknego, a zarazem praktycznego. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńSłoneczniki przepiękne, każdy uśmiecha się i słoneczne promienie przesyła. Z kolei album pokazuje i kunsztu i pracy włożone zostało w tą pracę. Gratuluję talentu Małgosi, a Tobie takiego prezentu.
OdpowiedzUsuńMoże Basiu zabawisz się w Van Gogha....i na blogu zobaczymy słoneczniki namalowane Twą ręką.....
OdpowiedzUsuńsłuchałam jego biografii i oglądałam dzisiaj jego słoneczniki. To wdzięczny temat dla malarza....
Załączam serdeczności.
Takie słonecznikowe pola wyglądają przepięknie. Rzeczywiście mieszkasz w raju :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Zawsze mówiłam, że mieszkasz w RAJU! Najpierw facelia, z której potem pszczoły dają nam pyszny miód, teraz słoneczniki. Czego chcieć więcej? Kochana Basiu, serdecznie Cię pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńPiękno otaczającej nas przyrody potrafi zachwycić każdego. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMalowałam słoneczniki wielokrotnie, ale te pola dają mi n owy pomysł na obraz:-)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój zachwyt na 100% a nawet więcej! Piękny widok. I dobrze, że sloneczniki stały się inspiracją do kolejnego obrazu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo wdzięczny temat.
UsuńDzień dobry. Wczoraj dałam Babci Marysi, przesyłkę od Ciebie. Rozpakowała i zatkało Ją, hehe, tak jak przypuszczałam, rozpłakała się, obiecała modlitwę i uszczęśliwiona nie mogła się nadziwić dobroci obcego człowieka. A dziś napisała esemesa z prośbą o przekazanie tych słów: "nie nam Panie, lecz Twemu Imieniu daj chwałę" psalm 115.Z wdzięcznością i podziękowaniem dla Pani. Basia, Maria Dmowska :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściska serdecznie .Marzena - to ode mnie, hehe
Marzenko, przekaż P. Marii moje gorące podziękowania za te piękne słowa, a szczególnie za modlitwę. Moje pisanie jest istotnie w pierwszym rzędzie na chwałę Panu.
UsuńCudnie, jak ja kocham takie widoki i sama z chęcią pobuszowałabym z aparatem w tym polu słoneczników :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPole słoneczników jest niesamowite !!! Album dla Kubusia - to już mistrzostwo świata !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńaaaaaah!!!! Ile słoneczników!!! Co za widok! Coś pięknego. To faktycznie raj na ziemi
OdpowiedzUsuń