Jesień to czas refleksji i zadumy...
W tych dniach częściej zatrzymujemy się w milczeniu, pochylając nad zżółkłymi, szeleszczącymi pod stopami, liśćmi.
Wśród moich przyjaciół jest człowiek renesansu- malarz, poeta, redaktor lokalnych czasopism, programista, grafik etc.
Na co dzień człowiek pracujący z pasją od lat w oświacie.
Nic dziwnego, że wystawa malarska połączona z prezentacją dorobku literackiego p. Ryszarda Ostrowskiego w pobliskiej książnicy, zgromadziła tłumy ludzi kochających sztukę w jej najlepszej odsłonie.
Kolejny raz zachwycaliśmy się bogactwem przeżyć Autora,
który w niezwykle piękny sposób
swoje doznania maluje za pomocą pędzla i słowa...
Prezentuję kilka zdjęć obrazów,
które zachwycają kunsztem artystycznym i ciekawą symboliką.
Poniżej cztery żywioły: ogień, powietrze, woda, ziemia.
A oto fragment jednego z wielu wspaniałych wierszy Ryszarda...
"Z okruchów szczęścia lepię świat,
on znów się nie chce skleić…
Jest pełen zrostów, blizn i łat
lecz jest – dzięki Nadziei.
Wolontariuszka – Miłość dba
o to, by wspierać Wiarę
i dzięki nim to wszystko trwa…
Tymczasem – przejdźmy dalej…"
Dziękujemy Autorowi za to, że uczy nas pokory wobec świata i przybliża nam nieustannie jego piękno.
Popatrzmy raz jeszcze na jego grafiki.
Pozostając w temacie literatury, prezentuję dwie książki: Wędrowiec oraz Czterdziestka to nie grzech, autorstwa naszej blogowej Koleżanki Basi Smal http://czterdziestkatoniegrzech.blogspot.com/, które otrzymałam w ramach literackiej wymianki( ja wysłałam Basi Piękno odnalezione oraz Między słowem a ciszą). Po przeczytaniu kilku rozdziałów Wędrowca mogę już powiedzieć, że pisarstwo Basi zachwyca. Więcej napiszę po przeczytaniu, ale już dziś polecam, bo wiem, że warto. Bardzo Ci Basiu dziękuję.
Kolejnym miłym akcentem była paczuszka od Moniki http://mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com/, u której zamówiłam niebanalny prezent dla koleżanki kochającej książki. Monika wykonała piękny i funkcjonalny zestaw: segregator i zakładkę, a ja dostałam gratis drugą śliczną zakładkę, która powędrowała do książki Basi. Bardzo Ci Moniko dziękuję i podziwiam na Twoim blogu kolejne prace.
Spodobał mi się pomysł "pomysłowej" Ewy http://hubka38.blogspot.com/
by napisać parę informacji na temat upodobań własnych w celach wymiankowych:-)
Życzę wielu dobrych chwil na nadchodzące dni...
1. Nick/imię
Barbara Wójcik
2. Co najchętniej przygarnęłabyś? Jakie techniki podziwiasz?
Podziwiam ręcznie wykonaną biżuterię, wszystko, co wydziergane i wyhaftowane ( szczególnie haft wstążeczkowy i frywolitki), oryginalne notesy i albumy, bo sama nie działam w tych obszarach.
I oczywiście wszelkie wyroby filcowane wzbudzają mój nieustanny zachwyt.
A skoro podziwiam, to wiele z tych rzeczy przygarnęłabym z radością.
Podziwiam ręcznie wykonaną biżuterię, wszystko, co wydziergane i wyhaftowane ( szczególnie haft wstążeczkowy i frywolitki), oryginalne notesy i albumy, bo sama nie działam w tych obszarach.
I oczywiście wszelkie wyroby filcowane wzbudzają mój nieustanny zachwyt.
A skoro podziwiam, to wiele z tych rzeczy przygarnęłabym z radością.
3. Jakie techniki wykorzystujesz w swoich pracach?W czym
jesteś najlepsza?
Malarstwo olejne i poezja. Choć odpowiednio zmotywowana potrafię stworzyć inne " wytworki".
Malarstwo olejne i poezja. Choć odpowiednio zmotywowana potrafię stworzyć inne " wytworki".
4. Trzy ulubione kolory to…..czerwony, szafirowy, zielony... i czwarty- różne odcienie fioletu
5. Kolory, których nie noszę/nie lubię to…….brąz, popielaty i " neonówki".
6. Czy lubisz dostawać przydasie? Jeśli tak, to jakie?
Rzadko je wykorzystuję, więc wolę by trafiały w lepsze ręce, bo będą wówczas bardziej " przydatne".
Rzadko je wykorzystuję, więc wolę by trafiały w lepsze ręce, bo będą wówczas bardziej " przydatne".
7. Czy nosisz biżuterię? Jeśli tak, jaką?
Noszę, to skromnie powiedziane, uwielbiam biżuterię, a zwłaszcza dużą, oryginalną, taką dla odważnych kobiet:-)
Noszę, to skromnie powiedziane, uwielbiam biżuterię, a zwłaszcza dużą, oryginalną, taką dla odważnych kobiet:-)
8. Czy masz jakiś ulubiony motyw, który przewija się np. w
Twoim mieszkaniu, ubiorach?
W domu królują Anioły, w ubiorach kwiaty, ale z umiarem.
W domu królują Anioły, w ubiorach kwiaty, ale z umiarem.
9. Kawa czy herbata(jeśli tak, co lubisz a czego nie)
I kawa i herbata w dużych ilościach z wyjątkiem herbatek owocowych.
I kawa i herbata w dużych ilościach z wyjątkiem herbatek owocowych.
10. Ze słodyczy to ja najbardziej…..
Wszystkie słodycze, a najbardziej chałwę:-)
Wszystkie słodycze, a najbardziej chałwę:-)
11. Czy ucieszyłaby Cię książka w paczce wymiankowej? Jeśli
tak, jaki gatunek?
Kocham poezje, powieści psychologiczne, obyczajowe i autobiograficzne.
Kocham poezje, powieści psychologiczne, obyczajowe i autobiograficzne.
12. Czy ucieszyłby Cię kosmetyk? Jeśli tak, to jaki?
Uważam, że kosmetyki najlepiej dobiera się samemu, więc- nie.
13. Chciałam jeszcze dodać....że każda rzecz wykonana z sercem i darowana szczerze bardzo mnie cieszy, niczego nie wyrzucam, każdy dar serca cenię sobie bardzo.
14.Urodziny mam 15 lutego( razem z blogiem) a imieniny 4 grudnia( razem z wszystkimi Basiami).
Uważam, że kosmetyki najlepiej dobiera się samemu, więc- nie.
13. Chciałam jeszcze dodać....że każda rzecz wykonana z sercem i darowana szczerze bardzo mnie cieszy, niczego nie wyrzucam, każdy dar serca cenię sobie bardzo.
14.Urodziny mam 15 lutego( razem z blogiem) a imieniny 4 grudnia( razem z wszystkimi Basiami).
Basiu przepiękne obrazyi piękny wiersz:)
OdpowiedzUsuńPs.też uwielbiam czerwony:)
Zyczę wielu pięknych kolorowych jesiennych chwil!
Zachwycające obrazy i grafiki!
OdpowiedzUsuńBasiu, jesteś mistrzynią klimatu. Ja tu wpadam, zeby odpocząć, odreagować, wyciszyć się i nakarmić duszę pieknym słowem i obrazem. I tak postrzegam Twój blog.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mój blog potrafi wyciszyć...
OdpowiedzUsuńObrazy są przecudowne, ale wiersz to mistrzostwo. Uwielbiam odwiedzać Twój blog.
OdpowiedzUsuńDziękuję również w imieniu Ryszarda.
UsuńBasiu- jesteś w metryczce:-) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki:-)
UsuńŚwietne obrazy, bardzo mnie się podobają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo!
W realu prezentują się wyjątkowo!
UsuńTe liście. Te liście. Majstersztyk
OdpowiedzUsuńRyszard jest perfekcyjny!
UsuńDziękuję Basieńko za spotkanie z pięknem - ukłony i wyrazy uznania dla pana Ryszarda (zachwyciła mnie grafika maryjna - przepiękna!)
OdpowiedzUsuńCieszę się także z odkrycia, jak wiele mamy wspólnego - ja także lubię i kawę i herbatę, te owocowe raczej nie, chociaż czasem malinową sobie serwuję..., ja także kocham dużą, niebanalną biżuterię i... chałwę :), no i piszę (nie poezję co prawda, ale prozę) oraz maluję (nie olejem, lecz temperą, bo w takiej technice pisze się ikony).
Ogromnie dziękuję za wspomnienie o książkach mojego autorstwa :) Niecierpliwie czekam na te od Ciebie (dam znać, gdy u mnie zagoszczą).
Pozdrawiam serdecznie :)
Z Warszawy na wieś książki przyfrunęły szybko, a w odwrotnym kierunku się wloką:-) może mają pod wiatr:-)))))
OdpowiedzUsuńA wysłałam w środę...cóż wieś ma swoje prawa:-)
Cieszę się Basiu, że tyle mamy wspólnego...a teraz pędzę do " Wędrowca".
Przepiękne obrazy i grafiki, wielki talent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu.
Basiu, Odwiedziny u Ciebie to piękne chwile obcowania ze Sztuką. Twoją lub tak jak dzisiaj pana Ryszarda. Piękne obrazy i fragment wiersza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. Ewa
Basiu; a najbardziej chałwę ;) Moja droga, piękny post traktujący o Sztuce- uwielbiam obcować ze sztuką- tą małą i tą dużą. Kochana, wywiad z Tobą... jakbym Cię znała od dawien dawna ;) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńPan Ryszard ma wyjątkowy dar pisania. Ten wiersz trafił do mnie. Jest czytleny i nie trzenba się domayślać co autor miał na myśli....
OdpowiedzUsuńObrazy doskonale "czyste" takie wyraziste....
Basiu świetne odpowiedzi na pytania. Kiedyś uczastniczyłam, nawet klika razy w takiej zabawie. Można się wiele dowiedzieć o kimś do kogo chętnie się "wpada" z wizytą żeby cos poczytać. Ja też uwielbiam chałwę :)
Wspaniałe i ciekawe prace!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBasiu, jesteś niezwykłym człowiekiem, wspaniałą pisarką, mającą ten dar, który pozwala przelać myśli na papier, cieszę się że Cię znam i że teraz mam Twoje myśli u siebie. Dziękuję za przesyłkę , co do dedykacji, to się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo interesująca sztuka p. Ryszarda Ostrowskiego. Niezwykłość słów Basi zdążyłam już poznać, więc pozycje książkowe, jak najbardziej kuszące. Jeżeli chodzi o wymiankę to chętnie wezmę w niej udział, mam do zaoferowania biżuterię z filcu, którą postaram się zrobić podczas jakiegoś jesiennego wieczoru. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTe obrazy pana Ryszarda przedstawiajace cztery zywioły - z twarzą kobiecą i niesamowitym tłem, są przecudowne! A i wiersz w moim guście. Zobacz ile sie talentów w jednej osobie spotkało. Zresztą, podobnie jak u Ciebie Basiu - dobra wróżko z ogrodu georginii!:-))*
OdpowiedzUsuńPiękne prace ludzie obdarzeni prawdziwym talentem i zdolnościami serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne te 4 żywioły na obrazach. Temat tego posta bardzo trafiony - ja uwielbiam czytać w jesienne, chłodne wieczory. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace pana Ryszarda. Ma niesamowity dar pisania i malowania. Niektóre prace wzbudzają we mnie niepokój...
OdpowiedzUsuńBasiu, ja też lubię biżuterię dla odważnych kobiet, dużą i oryginalną:)
Pozdrawiam ciepło.
Cieszę się, że tak ciepło odebraliście twórczość Ryszarda. To wielce utalentowany i wartościowy człowiek.
OdpowiedzUsuńBasiu piękne obrazy i wiersz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzybliżyłaś nam Basiu niezwykłą postać. Cztery żywioły na długo zostaną w mojej głowie. Słowem Ryszard operuje równie pięknie jak pędzlem.
OdpowiedzUsuńZ ciekawością przeczytałam też metryczkę, miło dowiedzieć się czegoś nowego o blogowej koleżance.
Przesyłam serdeczności.
Pytania są obowiązujące dla wszystkich, więc i odpowiedzi jedynie z określonych obszarów:-)
OdpowiedzUsuńWiemy dużo o Tobie , a uwielbiam Twoje prace pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Basiu cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńGreat post! FOLLOW my Blog!!! Maybe we can follow each other!!!kiss💋💋💋💋
OdpowiedzUsuńCudownie jest mieć blisko siebie człowieka natchnionego, uzdolnionego, która wzbogaca nas swoim istnieniem. To o Panu Ryszardzie. Basię uwielbiam, więc nic więcej nie trzeba pisać.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy tworzysz...chyba przycupnę u Ciebie na dłużej ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ludzi renesansu....Pan Ryszard, postać nietuzinkowa i niezwykła jak widać:) Co za obrazy!
OdpowiedzUsuńA "Wędrowiec" to moja dyżurna książka na gorszy czas;) Basia, jak chyba wszystkie Basie to ciepła i bardzo mądra osoba:)
Jeszcze raz dziękuję za zamówienie Basiu i życzę wszystkiego dobrego:)))
Najbardziej podobają mi się 4 żywioły. Chyba lubię typ sztuki, który tworzy pan Ryszard :)
OdpowiedzUsuńTo miłe:-)
OdpowiedzUsuńCztery zywioły są rewelacyjne, bardzo mi się podobaja...pozdrowienia Basiu:-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wiersz Pana Ryszarda Ostrowskiego.
OdpowiedzUsuńZapisałam nazwisko, będę szukać Jego wierszy.
Zauważyłam w Internecie, że Twoja znajomość z Panem Ostrowskim już trochę trwa...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Zawodowo, p. Ryszard jest naszym Wizytatorem.
OdpowiedzUsuńA tomik jest dopiero w przygotowaniu.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńProszę nie wstawiać w komentarzach linków " sklepowych". Mój blog nie jest blogiem reklamowym. Jeżeli ktoś poprosi o podanie informacji za moim pośrednictwem, zdecyduje jakiej sprawy ona dotyczy.
OdpowiedzUsuńZakładki i segregator piękny,książki sobie zapisałam,pewnie sięgnę po nie, bo lubię poznawać polskich autorów.
OdpowiedzUsuńObrazy i grafiki p.Ryszarda niezwykłe,podziwiam talent:)
Serdeczności Basieńko ślę :)