poniedziałek, 21 lipca 2014

Lubię podpatrywać życie- jest takie barwne...

Jak tytuł posta głosi, jestem żywo zainteresowana tym, co dzieje się wokół mnie.
I choć mam mnóstwo ciekawych zdjęć praskich zabytków, pałaców i kościołów, to dziś pokażę kilka innych fotek, takich, które obrazują chwile przykuwające moją uwagę.
Na początek postanowiłam potowarzyszyć wartownikowi strzegącemu siedziby prezydenta na Hradczanach, on- na baczność, ja- na spocznij, bo za mną było wiele kilometrów przedeptanych w poprzednie dni, ale o tym będzie mowa innym razem:-)
Służby mundurowe podróżowały sobie po Pradze takim środkiem lokomocji.
Dla miłośników dawnych czasów była oferta praskich dorożek:-)
Te dziewczęta położyły nacisk na naukę, jak widać uwieńczoną sukcesem:-)
Ów uliczny artysta nie boi się ognia nawet w upalny dzień bawiąc się nim jak piłeczką!
Dzieci z zainteresowaniem przyglądają się " cudacznym" postaciom:-)
A " rzygacze" w tym dniu miały odpoczynek, bo podczas deszczowych dni nieźle plują na turystów!!!!
(odprowadzają nadmiar wód opadowych, chroniąc w ten sposób fasadę świątyni).
Miło mi było spotkać moją Patronkę, św. Barbarę w dalekim, pięknym mieście.
 A na Moście Karola stoi sobie Św. Jan Nepomucen.
Kamień węgielny tego sławnego, liczącego ponad pól kilometra długości, kamiennego mostu wmurował Karol IV Luksemburski 1357 r. 9 lipca o godzinie 5:31 rano. Powodem wyboru tej daty był układ wszystkich cyfr nieparzystych 1-3-5-7-9-7-5-3-1 (jest ona palindromem - czytana z obydwu stron brzmi tak samo).
Św. Jan Nepomucen ma ważne zadanie. Musi zapewnić szczęście tym, którzy dotkną tego wyjątkowego miejsca na pomniku, albowiem Święty został utopiony w Wełtawie z rozkazu władcy, jako, że nie zdradził tajemnicy spowiedzi. W Polsce ma bardzo dużo figur umieszczanych nad rzekami, ponieważ chroni okolice przed powodzią.
Turyści garną się więc do tej figury, mimo, że innych rzeźb i postaci na Moście Karola jest wiele.
 W muzeum miniatur można dzięki dobrym przyrządom optycznym zobaczyć niesamowite rzeczy, np. karawanę wielbłądów przechodzącą przez ucho igielne!!!!
Wędrowni artyści zarabiają na życie, robiąc to, co kochają...                                                                
Późnym wieczorem Praga zaprasza na wspaniały koncert: w roli głównej fontanny i balet w połączeniu z muzyką, sztucznymi ogniami i światłem. Efekt olśniewający.

Czyż nie warto podpatrywać barwne życie?????

34 komentarze:

  1. oj warto, warto, wspaniała wycieczka, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, nadzwyczajana, wakacyjna przygoda, zazdroszczę i pozdrawiam serdecznie i super słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. łał Basiu ale wrażenia :) zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wartownik z pierwszej fotografii przypomina mi tych londyńskich... przeważnie turyści próbują ich rozśmieszyć, czasem nawet im się to udaje... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie nas oprowadziłaś po tym pięknym mieście, wycieczka udana, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śweitne zdjęcia , bardzo ciekawie pokazana Praga :-)
    Pięknie wyglądasz, nie ma to jak sobie trochę oderwać się od domu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu piękne zdjęcia, wycieczka udana. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokazałaś Pragę interesująco i bardzo barwnie :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać,że wycieczka udana:) bardzo lubię Pragę,ale za każdym razem widać w niej coś innego:)Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczni artyści i osobowości :) Dzięki twoim zdjęciu można poczuć klimat tego pięknego miasta. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama się wzruszam jak oglądam te zdjęcia jeszcze raz.
    Dziękuję Wam za wspólne ze mną wędrowanie:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Samochodzik czerwony zauroczyl mnie!!!!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe wakacje, bardzo kolorowo w tej Pradze:) Byłam w niej tylko przejazdem, szkoda, bo to piękne miasto i wiele się w nim dzieje. Wskazują na to Twoje zdjęcia::) A Ty wyglądasz jak podlotek:))) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. czerwone autko super ...
    ach jak ja kocham podróże :))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam takie wycieczki :))) zabytki są piękne i ważne w naszej historii, ale ja właśnie często zwiedzając stoję do nich tyłem wpatrzona w coś z goła bliższego mej epoce ;) Pozdrawiam gorąco. Dodatkową miałam atrakcję, bo nie wyświetliły mi się od razu wszystkie fotki i treść nie pokrywała się z fotkami i wyglądało to nieziemsko :)))) Jak św. Barbara z wąsami ;)
    Ale już wszystkie mi się otworzyły :)))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja podróż do Pragi jeszcze jest w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. wspanialosci a z tym straznikiem masz super pamiatke - buziaki sle marii

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny wypoczynek, taki lubię.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Basiu, baaardzo się cieszę, że dotarliście do Pragi. Cudne fotki. Pragę można pokazywać na 100 sposobów lub więcej... Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniała wycieczka! Byłam w Pradze kilkanaście lat temu i z chęcią powtórzyłabym tę wyprawę:) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Sprawne oko obserwującego i fotografa potrafi opowiedzieć przepiękną historię w obrazach. Dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  22. Na praskich uliczkach zawsze się coś dzieje, nawet gdy pogoda nie jest sprzyjająca. Świetnie uchwyciłaś klimat tego miejsca. Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak najbardziej warto przyglądać się wszystkiemu wokół i ,,dokumentować,, aparatem:)

    OdpowiedzUsuń
  24. ależ pięknie!
    czasem warto się rozejrzeć żeby zobaczyć takie kolorowe życie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ależ cudne zdjęcia dla nas masz :-)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję za moc komentarzy, ale Praga jest tego warta:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyjątkowo inaczej pokazałaś nam Pragę i patrzenie na nią przez pryzmat Twojego oka bardzo mi się podoba.Faktycznie dostrzegasz piękno obok!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziekuje za cudowna wycieczke po Pradze jestem tam bardzo czesto serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. warto, warto! tyle tu życia...
    piękna relacja!

    OdpowiedzUsuń
  30. Urocza wycieczka, a każde zdjęcie bardzo ciekawe. przyjrzałam się każdemu z osobna.

    OdpowiedzUsuń