Wiosna czyni to równie dobrze.Więc dziś kolejne zdjęcia z moich podróży po okolicy:-)
Od Eli z bloga http://elizaart-handmade.blogspot.com/ otrzymałam wyróżnienie. Miło mi, bo Ela tworzy przepiękne kartki i z wielką radością odwiedzam jej bloga. Podziwiam niezmiennie jej talent, precyzję, wyczucie smaku i niezwykłą pracowitość.
Odpowiadam na pytania Eli, które zamieściła w zestawie " wyróżnieniowym"
1.ulubiona pora roku- złota, polska jesień
2.morze czy góry- góry, a najlepiej Bieszczady
3.samochód czy rower- samochód, ale rower towarzyszył mi całe dzieciństwo i młodość z konieczności, dziś charakter mojej pracy wymusza samochód:-)
4.denerwują Cię pytania- wścibskie, dotyczące spraw osobistych
5. rodzina to...moje największe szczęście, obiekt mojej miłości i troski
A z przesyłką pocztową przyfrunęła piękna broszka od Ewuni z bloga http://artesania-rekodzielo.blogspot.com/
Mam w swoich zbiorach prace ręką Ewuni uczynione i cieszą one moje i nie tylko moje oczy...
Dziękuję Ci Ewuniu za ten kwiat w pięknych, ciepłych kolorach:-)
Pozdrawiam wszystkich wiosennie i proszę o wyrozumiałość, że nie zawsze odpisuję w porę, nie zawsze komentuję w porę, ale mam ostatnio wybitny nawał wszelkich obowiązków. Witam nowych obserwatorów i życzę niegasnącego zainteresowania. Oby tylko wiosna zbyt szybko nie odeszła...
Basiu! Na ostatnie pytanie o rodzinę odpowiedziałabym zupełnie tak samo:-)) A stara chata, którą sfotografowałas jest piękna, wzruszająca w swym pochyleniu, zatroskaniu, zniszczeniu i odrapaniu a mimo wszystko w upartym trwaniu. Jest jak rodzina, która trapią rózne problemy i lęki, lecz która zyje mocą swojej miłości, ktora jest najwspanialszym spoiwem!.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i zycze nieodległego w czasie wytchnienia od nawału obowiązków!:-))
Ale tu pięknie :):)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia:) Śliczne zdjęcia, uwielbiam, gdy kwitną forsycje, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBasiu ,ale ogarnęły mnie wspomnienia, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńUwielbiam wspomnienia, stare chatki, sentymentalne spacery, więc Was zapraszam...
OdpowiedzUsuńCoś poradzę: lepiej jedno, dwa zdjęcia całości
OdpowiedzUsuńi kilka niepowtarzalnych detali.
Dużo w tym racji, ale kobietę trudno przekonać:-))))) pozdrówka!
Usuńtak jak robisz jest dobrze i najlepiej /// bez zmian Basiu :))
UsuńForsycja "płonie", chatka przywołuje wspomnienia.
OdpowiedzUsuńOsobom lubiącym nostalgiczne podróże w czasie i wspomnienia polecam "Dom" Zofii Starowieyskiej-Morstinowej. Wspaniała książka. Pisałem o niej na blogu. Jeśli ktoś chce przeczytać moją recenzję to zapraszam: http://librimagistri.blogspot.com/2014/03/dom-zofia-starowieyska-morstinowa.html
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne :) Uwielbiam forsycję, a moja niestety uschła...
Czytałam " Dom" i zachwycił mnie. Będę korzystać z Twoich recenzji z radością!
UsuńCudne zdjęcia chałupki zniszczonej przez czas...Ja też lubię cofać się do lat dzieciństwa, radości i swobody!:)
OdpowiedzUsuńUrocze prezenty Basiu dostałaś, śliczna broszka i milusi aniołek z różą:) Pozdrawiam serdecznie.
Ta stara chata z zoltym kwieciem obok, piekna, ale zamieszkac w niej juz chyba nie mozna...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Do takich starych domostw i obejść zawsze miałam sentyment, piękne ujęcie z tą forsycją, pozdrawiam i zapraszam na moje Candy:)
OdpowiedzUsuńGratuluje Ci Basiu wyróżnienia. Chata urokliwa, ktoś o nią dbał, bo pomimo sędziwego wieku ma jeszcze całkiem porządną dachówkę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZnowu wyróznienie, gratuluję,zasługujesz bo tu jest zawsze ciekawie,pozdrawiam i zapraszam na moja nowa rymowankę,Lena
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia. Miło dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie. Jesteś wspaniałą osobą. Pozdrawiam ciepło.,
OdpowiedzUsuń