Wszędzie zmiany!
O oświacie pisać nie będę, bo przede mną ogromnie trudny czas.
Spada liczba oddziałów, nie mamy już naboru do klas pierwszych i nie mam godzin dla nauczycieli. Szkoła podstawowa nie wchłonie wszystkich.
Będą łzy, rozczarowanie, osobiste dramaty, ale zostawmy ten bolesny temat, bo idą święta i choć na ten czas należy wzrok oderwać od ziemi...
Idzie też wiosna, z każdym dniem niosąc piękne zmiany w przyrodzie.
W tym temacie należę do skrupulatnych poszukiwaczy piękna i raduję się każdym drobiazgiem.
Te zmiany akurat uważam za dobre:-)
Wraz z wiosną postanowiłam zrzucić trochę zimowego okrycia...
I pokazać się w lżejszej odsłonie.
Moje koleżanki były dziś w szoku, skróciłam włosy o 60 cm:-)
Teraz Basia zajmie się syropem z fiołków, bo za kilka dni nastąpi zmiana i w miejsce fiołków, przydomowy lasek zapełni się złotem słonecznych mniszków, których wszędzie u nas tysiące.
Serdecznie pozdrawiam znad fiołkowych zbiorów.
wow.....aż tyle ?
OdpowiedzUsuńradykalna zmiana!
a tę uważasz za dobrą czy złą ?
za dobrą, oczywiście...
UsuńWspaniała zmiana! Radykalna, odważna, ale bardzo na plus :) Brawo!
OdpowiedzUsuńJestem odważna- to prawda!
UsuńO zmiana :-)
OdpowiedzUsuńAle tutaj na lepsze :-)
Wiosna też u Ciebie wita ?
Pozdrawiam serdecznie...
Dziękuję Krysiu.
UsuńA co na to Kazimierz? Uważam, że tego typu zmiany koniecznie powinny być zatwierdzane przez współmałżonka,jako że przez odcięcie warkocza, mąż automatycznie traci pewien procent "dobytku". ;)
OdpowiedzUsuńJa Ci powiem " dobytek"!!!!
UsuńCieszy się, że ma młodszą żonę:-)
Ależ zmiana! Ślicznie wyglądasz. I - prawdę mówią ci,co twierdzą, że w krótkich włosach młodziej (jeszcze młodziej), ale decyzja musiała być niełatwa.
OdpowiedzUsuńO tym pierwszym żal pisać - wspieram...
Dziękuję.
UsuńSmutny i przykry czas idzie dla nauczycieli, ale myślę, że dla uczniów też. Ślicznie wyglądasz z krótkimi włosami. Pięknie wyglądało z pewnością fiołkowe pole. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFiołki u mnie cudowne, dziś pozrywam kolejną partię.
Usuńpięknie
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńWow! Jaka szalona zmiana. Ciekawa jestem czy długo się do tej decyzji przymierzałaś :)
OdpowiedzUsuńA podoba mi się i z warkoczem i bez :)
W podejmowaniu decyzji jestem bardzo szybka i szybko dokonuje zakupów- męski typ:-)
UsuńA cóż to za młodziutkie dziewczątko spogląda na mnie z ekranu:-)
OdpowiedzUsuńSwoje znów wiążę w malutki ogonek, szybko rosną; pozdrawiam serdecznie.
Troszkę mnie odmłodziło, ale cudów nie zrobisz w tym wieku:-)
UsuńBasiu jaki piękny warkocz, mnie byłoby chyba szkoda go ścinać, choć nowa fryzurka jest bardzo twarzowa....
OdpowiedzUsuńnapisz jak się robi ten syrop z fiołków i do czego on służy...proszę :)
pozdrawiam wiosennie z ciepełkiem
• 300 ml wody,
Usuń• 250 gram cukru,
• sok z cytryny
Kwiatki fiołków zalać wrzącą wodą i odstawić na 24 godziny. Przecedzić odciskając kwiatki, dodać cukier i zagotować. Dodać sok z cytryny, dodawać stopniowo do uzyskania fiołkowego koloru lub białego w przypadku białych fiołków. Gotować aż syrop zgęstnieje – około 10 minut. Gorący przelać do słoiczków, zakręcić i odstawić do góry dnem do ostygnięcia.
Syrop jest smaczny i ma wiele właściwości leczniczych np. przeziębienie.
i 100 gr kwiatów fiołka, ja nie ważę, tylko na szklanki, myślę, że pełna szklanka wystarczy
Usuńdziękuję :)
Usuńojeje jaki szok z długich na krótkie , a co zrobiłaś z obciętymi włosami ? na pewno teraz znajomi w pierwszej chwili Cię nie poznają , przynajmniej ja tak miałam ;p z długich na krótkie i jeszcze zmiana koloru u mnie ... bylam nie do poznnia , nawet w lustrze czesto łapałam sie na tym ,że sobie myslałam , kto to ;p
OdpowiedzUsuńTak bywa.
UsuńOj!!!! Basiu, serce podskoczyło mi do gardła- drastyczna zmiana. A Synowie jak zareagowali na Twoją metamorfozę? Wnuczkowie poznali Babcię?... Nie ukrywam jednak, że pięknie Tobie w krótkich włosach. Buziaki posyłam i serdeczności życzę <3
OdpowiedzUsuńWnukom to jeszcze wszystko jedno:-) w tym temacie.
UsuńOdważna zmiana, ale wyglądasz super
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie
http://przypudrujmynosek.blogspot.com/2017/03/wiosenne-rozdanie.html
Przybędę:-)
UsuńWow co za zmiana i to bardzo radykalna...ale na korzyść...w nowej fryzurce wyglądasz bardzo elegancko:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTak duża zmiana długości włosów może zszokować. Mnie się obie fryzury podobają,ale myślę,że krótkie włoski są wygodniejsze i cebulki nie są narażone na wypadanie przy rozczesywaniu. Mam nadzieję,że komuś potrzebującemu ten piękny warkocz sprzedałaś i nie poszedł do kosza.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńCzeka na zagospodarowanie.
UsuńOba oblicza piękne, trudno stwierdzić w jakiej fryzurze lepiej. Jedno jest pewne krótkie włosy to mniej pracy. Podziwiam również pracowitość i wykorzystanie roślinek. Pozdrowienia i dużo pomysłów.
OdpowiedzUsuńDziś zebrałam kolejną partię fiołków.
UsuńAle cudna przemiana. Basiu dla mnie o wiele dostojniej Ci w krótkich włoskach. Jakoś tak dla mnie warkocz, to dla młodego dziewczęcia:) A jak byśmy się zmówiły ze zdjęciami, zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Byłam, widziałam, podziwiałam...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńWooooooooooooW!
OdpowiedzUsuńBasiu, zawsze ale to zawsze wyglądałaś cudownie ale dzisiaj jesteś Laska!!!!
Bardziej bym się spodziewała spowolnienia wiosny niż obcięcia takich pięknych włosów.
Miałam od Twoich krótsze włosy. Przygotowywałam męża na ich obcięcie. Niestety, nie dostałam przyzwolenia. Kiedy je skróciłam, miałam trzy ciche dni. Jedyne w naszym małżeństwie.
Serdecznie pozdrawiam:)
O to musiało poważnie wyglądać:-)
UsuńPodziwiam - takie piękne włosy obciąć. Ja też mam nieźle długie i właśnie się zastanawiam, o ile je skrócić. A może bardziej radykalnie...
OdpowiedzUsuńW nowej fryzurce jest Ci bardzo fajnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Teraz możesz porównać na cudzym przykładzie.
UsuńEch, każdy rząd musi coś zmieniać w szkolnictwie. Szkoda, że rzadko zmieniają to, co naprawdę należałoby zmienić... Mam nadzieję, że przynajmniej nauczyciele tzw. z powołania znajdą dla siebie miejsce w nowym systemie.
OdpowiedzUsuńDo mnie jak zwykle wiosna dociera później. O stokrotkach mogę na razie zapomnieć.
Masz rację, jest wiele obszarów, które powinny być zmienione, mam trzeźwe spojrzenie i wcale nie bronię wszystkiego, co stare, ale taka reforma wymaga długiego przygotowania i pewnie nigdy się takiej nie doczekamy.
UsuńOjej Basiu, wyglądasz ślicznie! Miałaś piękne włosy ale czasem każda kobieta potrzebuje zmiany.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu kochana!
Zgadzam się z Tobą Ewuniu.
UsuńO ile zmian :-) Zmiana jest każdemu potrzebna , no bo bez zmian byłoby nudno :-) Ale czasem te zmiany nie są dobre mimo wszystko ze sprawiają takie wrażenie .. A z nową fryzurą bardzo pani ładnie :-)
OdpowiedzUsuńMiło, że młodym też się podoba:-)
UsuńFryzurka super!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńBasieńko, niesamowite, ale masz teraz identyczną fryzurę jak ja. Pięknie wyglądasz, choć chyba byłoby mi żal tak cudownych włosów.
OdpowiedzUsuńAż tu poczułam zapach fiołków.
Uściski serdeczne i wspaniałego weekendu.
I dziękuję za kartkę świąteczną, kochana.
UsuńTo wspaniale Małgosiu.
UsuńOjoj Basiu, taka zmiana. Ale kochana ładnie ci w tej krótkiej fryzurce :-)
OdpowiedzUsuńWiększość mojego życia to długie- bardzo- włosy.
UsuńBasiu jesteś bardzo odważna. Ja z kolei dzisiaj wróciłam do mojego koloru sprzed lat, czarnego dokładnie.... Zmiany wiosenne jak najbardziej wskazane ale moich 75cm za nic w świecie nie rusze, no chyba że po rozwodzie jak to mój mąż powiedział.... I też już czekam na mleczyk... Będzie miodzik.
OdpowiedzUsuńA to mnie sporo pobiłaś w długości:-)
UsuńŚlicznie wyglądasz, ale przyznam, że zmiana odważna.Włosy odrosną, ale niektóre zmiany są niestety nieodwracalne. Czy uczniowie Cię poznali? Fiołki można powiedzieć obrodziły, mam sporo, ale nigdy nie zrywałam takiej ilości. Zawsze mi jakoś żal. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZaskoczenie było pełne:-)
UsuńTy tam zawsze będziesz wyglądać ładnie :). Niektóre zmiany, tak jak ta z oświatą, nie są niestety łatwe, ale wierzę, że wszystko się ułoży! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajważniejszy jest uśmiech na twarzy, wtedy nawet wiek da się przytuszować:-)
UsuńBasiu:)o "dobrej zmianie"nie będę pisała,bo..nie!
OdpowiedzUsuńAle o zmianie Twojego image jak najbardziej:)))pięknie Ci w nowej fryzurce,ale ja już płaczę za Twoimi włosami:))nie było Ci żal ścinać takiego pięknego warkocza?????wiem,mówią,że w pewnym wieku kobieta powinna ściąć włosy i nosić krótką fryzurkę,ale gdybym miała takie piękne włosy to bym ich nigdy nie ścięła:))no cóż,może odzywa się we mnie kompleks włosów:))nigdy nie miałam takich pięknych:))
pozdrawiam
Bożenko, ostatnie włosy hodowałam 5 lat, pochodzę w krótkiej fryzurce i zapuszczę znów.Jak będę zdrowa, to szybko urosną, a gdybym zachorowała to i one nie będą mi potrzebne.Nie przywiązuję się zbytnio do rzeczy i dobrze mi z tym:-)
UsuńI ja noszę się z pomysłem skrócenia włosów, ale chyba nie tak radykalnie, jak u Ciebie... Choć przyznam, że możesz być inspiracją dla takich niezdecydowanych jak ja, bo w nowej fryzurze wyglądasz rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
⚶ Palmette ⚶
Obiecaj, że jak zetniesz, to pokażesz się na zdjęciu:-)
UsuńBędę się cieszyć, jeśli Cię zainspiruję.
Basiu gratuluję odwagi ! Takie piękne długie włosy, szkoda. Ja bym chyba się nie odważyła. Chociaż kobieta musi od czasu do czasu zmiewnić swój wygląd, czasem całkowicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Też pozdrawiam Aniu.
UsuńKażda zmiana wiąże się z pewnym ryzykiem, jednak czasem nie ma czego żałować. Kto nie ryzykuje ten....
OdpowiedzUsuńA dziś zapraszamy do nas w odwiedziny, ruszamy z kolejną inicjatywą.
http://ciupa-wozkowicze.blogspot.com/2017/04/kolejne-wyzwania.html
Odwiedzę...
UsuńJa też jestem w szoku !!! Jeśli się dobrze czujesz w takiej fryzurze - to ok. Jednak gdybyś zapytała mnie: czy obcinać włosy czy nie - namawiałabym Cię do pozostawienia warkocza, bo masz piękne włosy. Ale, co tam ? - do odważnych świat należy ! Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńWielu osobom było żal...
UsuńSuper zmiana
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę.
UsuńBardzo Ci ładnie, Basiu, w nowej fryzurze. Wiosna to korzystna zmiana dla duszy i dla ciała, hehe, Zrobiłam wczoraj długi spacer, aż dziw bierze,że już tyle się poprawiło moje zdrowie. :-)
OdpowiedzUsuńSpokoju ducha życzę w nachodzącym czasie zmian w edukacji. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale ludzi szkoda, bo to ich kosztem, uch
Bardzo się cieszę Marzenko, że Twoje zdrowie się poprawiło.
UsuńNiestety nie wszystkie zmiany są na lepsze, ale co zrobić. Dobrze, że mamy wiosnę, i z tej zmiany możemy na prawdę się cieszyć!!! Pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńWiosna przynosi dużo radości.
UsuńOch, co za zmiana Basieńko! Uczniowie w szkole Cię poznali, czy może myśleli, że mają nową matematyczkę? Przepięknie Ci w tych krótkich włosach :). W sumie też wczoraj byłam u fryzjera, ale u mnie to niemal niewidoczna zmiana. Ale pamiętam, jak zaraz po maturze też ścięłam z 50 cm włosy, poszłam na Pierwszy Piątek Miesiąca i mało kto się kapnął, że ja to ja. W moim jednak wypadku obcięcie włosów nadało mi bardziej poważnego wyglądu. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najmniej zmartwień z tym co nas czeka, czyli z reformą oświaty.
OdpowiedzUsuńNiektórzy, wyrażali na korytarzu swoją aprobatę:-)
Usuńwow! jak zmiana cudnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDo odważnych należy świat! Basiu, ślicznie Ci w tej fryzurce:)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńOdważny krok z tymi włosami :) ale ja też zawsze nosiłam długie, prawie przed pośladki, a teraz mam ledwo do ramion. Najwazniejsze, żebyś się dobrze czuła :) Mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńMnie też:-)
UsuńMam nadzieję że nie żałujesz,a ten piękny warkocz przekazałaś na szczytny cel :)
OdpowiedzUsuńBasieńko radykalna zmiana nastąpiła w Twoim wyglądzie,co tam włos,odrośnie,a czasami warto coś zmienić,ot chociażby i ściąć włosy,powiem tak po cichu też mi chodzi po głowie coś takiego,no może ciut dłuższe ale kto wie ...
Wyglądasz kwitnąco :)
Piękna wiosna,fiołków masz pod dostatkiem,co z nimi robisz,zasypujesz cukrem,mrozisz? Pytam bo i moje też pięknie kwitną...
buziaki zostawiam :)
a umknęło mi, że syrop robisz, a może jakiś przepis dostanę :)))
UsuńBardzo proszę:
Usuń• 300 ml wody,
• 250 gram cukru,
• sok z cytryny
Kwiatki fiołków zalać wrzącą wodą i odstawić na 24 godziny. Przecedzić odciskając kwiatki, dodać cukier i zagotować. Dodać sok z cytryny, dodawać stopniowo do uzyskania fiołkowego koloru lub białego w przypadku białych fiołków. Gotować aż syrop zgęstnieje – około 10 minut. Gorący przelać do słoiczków, zakręcić i odstawić do góry dnem do ostygnięcia.
Dziękuję Basieńko 😊😘
UsuńTo dopiero zmiana! Ale jaka piękna! :)
OdpowiedzUsuńKusisz syropem z fiołków ;) Ale ciągle mam ich za mało, niestety :(
A u mnie wysyp fiołków.
Usuńśliczna fryzurka, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNa temat oświaty i tej cud zmiany to nawet nie będę się wypowiadać, bo chociaż nic nie łączy mnie ze szkolnictwem, nawet córka już po naukach to włosy mi się jeżą na głowie jak słyszę co się dzieje.
OdpowiedzUsuńTwoja zmiana jest dobra i śliczna :-)
Ja też milczę, bo mój blog jest daleki od polityki.
UsuńPiękna zmiana Basiu. Wyglądasz wspaniale w nowej fryzurce. Ja mam właśnie taką, ale ja skracam od kilkunastu lat po kilka centymetrów.Fiołki prześliczne i kusi mnie syrop, ale u mnie tylko kilka krzaczków więc szkoda mi się z nimi rozstawać. Może kiedyś się rozrosną <3
OdpowiedzUsuńSyrop jest świetny.
UsuńBasiu, długo patrzyłam na zdjęcia i powiem Ci, że w obu fryzurach wyglądasz pięknie:) Podziwiam za odwagę:) Ja też kiedyś dokonałam takiej radykalnej zmiany, ale jednak zdecydowanie z korzyścią dla krótkiej fryzurki. I tak już zostało:) Mąż wręcz powiedział, że gdyby mnie poznał w długich włosach, to nawet nie zwróciłby na mnie uwagi;)))
OdpowiedzUsuńFiołki....absolutnie piękne kwiaty:)
Pozdrawiam wiosennie:)
Mężowie miewają różne upodobania.
UsuńBasiu co za zmiana,łezka w oku się zakręciła gdy odważyłaś ściąć włosy.Przyznam szczerze ,że widzę zupełnie inną Basię.Ale ta i ta piękna.A wiosenne zdjęcia super ,tyle fiołków na nich,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZmiana jest zauważalna:-)
UsuńBasiu, wyglądasz jak 18-tka, ale, mnie by było szkoda ściąć takie piękne włosy.
OdpowiedzUsuńAle co tam, masz młode wnuki, to dla nich warto być młodszą. Zmiany sa potrzebne dla nas samych. Mój mąż w takim wypadku powiedziałby, że ma nową żonę i cieszyłby się ogromnie.
Fiołkowy syrop z pewnością będzie pachnący i wspaniały w smaku. U mnie w ogródku już pokazuja się pierwsze fiołki, ale jest ich zbyt mało, na takie rarytasy, więc
pocieszę się ich widokiem. Pozdrawiam cieplutko zupełnie " nową " Basię !!!
Mnie nie było żal, bo prawie całe życie miałam takie długie, więc dla otoczenia to prawdziwy szok!
UsuńBasiu, szkoda tych pieknych włosów, ale czasem trzeba sie zmienić! bardzo dobrze wyglądasz w tej fryzurce. Wiosnne zmiany na dworze i wiosnna zmiana u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że w szkołach zmiany nie sa wiosenne...
Czasami człowiek potrzebuje zmian:-)
UsuńWow !! Basiu, jaka wiosenna zmiana !!! Wyglądasz bardzo korzystnie w nowej fryzurce !!!
OdpowiedzUsuńTwoje fiołkowe zbiory są bardzo imponujące !! Nie wiedziałam że z fiołów robi się syrop ?!
Pozdrawiam serdecznie :)
Syropek jest pyszny!
UsuńOoo.... to teraz z pewnością masz dużo lżej na głowie, fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńA co do reformy edukacji, to ja tego wszystkiego nie ogarniam. Wiem tylko, że zrobił się ogromny bałagan. Moja mała ma dopiero 1,5 roku, więc zacznę się martwić za jakieś 3, 4 lata co to będzie z tymi szkołami. Bo do tego czasu jeszcze może się wszystko pozmieniać, znając życie ;)
Mój wnuk jest w wieku Twojej córeczki, więc też mam nadzieję, że za te lata wszystko się unormuje. Buziaki dla córeczki:-)
UsuńBasiu, u nas podobnie. W tym roku udało się jeszcze znaleźć szefowej godziny dla wszystkich. Ale w przyszłym będzie odstrzał. Ludzie już teraz patrzą na siebie wilkiem. Cięzkie czasy nastały. Nie chciałabym być w skórze dyrektorki!
OdpowiedzUsuńU mnie zostało 6 oddziałów, a kiedyś było 12, więc rachunek jest prosty i tragiczny!
UsuńSzokująca zmiana :) podziwiam odwagę, mnie by było żal takiego grubego, pięknego warkocza. Ale Basiu naprawdę ślicznie wyglądasz i ...nie do poznania. Zupełnie inna kobieta!
OdpowiedzUsuńI mam lekką głowę:-)
OdpowiedzUsuń