Te kolorowe, śmiesznie zachowujące się ptaki, fascynują mnie od dawna. Czasami pojawia się taki osobnik w okolicy, ale nie chce pozować do zdjęcia.
Dlatego zmuszona byłam do namalowania kolorowego dudka, własnego, który nie będzie uciekał i na pewno " nie wystrychnie mnie na dudka" :-)))
Tymczasem podglądam kowaliki i słucham pierwszych bywalców mojego przydomowego lasku.
Podziwiam amarylki, rozkwita ta trzecia ostatnia, którą powitałam z wielkim wzruszeniem, bo jej Ofiarodawcy nie ma już wśród nas.
Amarylka jest piękna i obdarowała mnie młodą cebulką, którą po przekwitnięciu kwiatów matki, zamierzam wyhodować.
W następnym poście zaprezentuję wszystkie trzy moje piękności.
A książka mnie zafascynowała, bo osnuta jest wokół twórczości słynnego malarza Edwarda Muncha, a w sposób szczególny traktuje o jego najsłynniejszym obrazie " Krzyk".
To debiut pisarski Lisy Stromme, ale przyznaję, niezwykły. Autorka ukazuje emocje targające wręcz ludźmi, dla których sztuka to życie, a życie to sztuka. Jestem pod wrażeniem jej interpretacji wspomnianych przez nią obrazów, a szczególnie żywiołu kolorów. A tłem jest oczywiście miłość, szalona, która z wielu powodów nie może się spokojnie spełniać. Warto przeczytać...
W moim ogródku zaczyna się coś dziać:-)
Jedne roślinki się ociągają, inne są już ciekawe świata.
Moja trudna zagadka brzmi: Kim jest ten "osobliwy" osobnik? Dla pocieszenia powiem Wam, że całkowitej pewności nawet ja nie mam. Wiem co tam rosło w ubiegłym roku, ale żeby tak wyglądać we wczesnym dzieciństwie??? Sama nie wiem. A więc zgadywankę czas zacząć.
Dziś post jest krótki z powodu mojej ciekawości, jakich to odpowiedzi udzielicie???
Do dzieła.
Bardzo fajny Dudek ;D
OdpowiedzUsuńJejku zazdroszczę Ci, że masz przydomowy lasek :D ♥
Zapraszam również do mnie w wolnej chwili ;) (nie mam profilu bloggera, dlatego zostawiam link)
Blog
Jeśli masz chwilę i czytasz mojego bloga, proszę o odpowiedź w ankiecie ;) Pozwoli mi to bardziej dopasować treści.
Ankieta
Piękny jest Twój Dudek. Nigdy nie widziałam go na żywo. Bardzo uroczy kwiat ukazuje amarylis. Czekam na prezentację wszystkich Twoich amarylek razem. Myślę, że z ziemi wygląda chrzan. Pozdrawiam serdecznie 🧡🧡🧡
OdpowiedzUsuńBasieńko, ale pięknie ujęłaś dudka. Książkę o Munchu muszę przeczytać. lubię jego ekspresyjne malarstwo.
OdpowiedzUsuńKochana, nie mam pojęcia co to za tajemniczy osobnik rośnie w Twoim ogródku.
Ściskam mocno.
Stawiam na hosty :) Uściski przesyłam.
OdpowiedzUsuńLubię dudki:) Co roku zasiedlają dziuplę w samotnym wśród pól drzewie, a ja słucham ich duu duu duu z przyjemnością. Mam tez kilka ich piórek ze skrzydeł. Oczywiście zbieram te zgubione:)
OdpowiedzUsuńObraz z dudkiem bardzo mi się podoba! Roślinka - nie mam pojęcia. Wygląda na jakiegoś iglaczka młodego.
Uściski Basiu:)
Chciałabym kiedyś zobaczyć dudka. Bo to tak jak dzierzba - taki ptak znany z literatury bardziej czy z przysłów...
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczywiście co to może być,. I - kurczę - jak patrzę to mi się wydaje, że toto znam. Jakieś złocienie (chryzantemy) albo astry? Krwawnic czy krwawnica wyglądają ciut inaczej, babka to raczej nie jest. Rozmaryn? Ale mam rozrzut :D. No ale ogrodniczka ze mnie mizerna.
Chyba poszperam...
Dobry wieczór Basiu
OdpowiedzUsuńPana Duka rozumiem doskonale, bo też nie lubię jak ktoś robi mi zdjęcia. I podobnie jak ten Twój osobnik "robię daną osobę w dudka", bo potem okazuje się, że na zdjęciu nie ma całej mojej twarzy.
A co do zagadki.
Też wymyśliłaś. Pewnie do lata trzeba będzie czekać na rozwiązanie. Więc może do tej pory, tego tajemniczego osobnika nazwać "cierpliwek". Proponuję zatem ćwiczyć się w cierpliwości, a ciekawość na pewno zostanie zaspokojona. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że może okazać się chwastem pospolitym:))))
Nie wydaje mi się, aby to były hosty. Zresztą chyba na nie za wcześnie??? Już prędzej jak napisano młody iglaczek. Ale i z tym do końca nie jestem pewna. Trochę przypomina mi coś ze skrzypowatych, ale trochę jest za mięsiste. Bardziej myślałam o czymś z rodzaju wilczomleczowatych. A może to jakiś sukulent? Cóż jednak może wiedzieć dziewczyna z miasta, która na własnym małym poletku nie zna wszystkich nazw roślinek. Chociaż ta trochę wygląda znajomo
Pozdrawiam ciepło
No i rozpisałam się niepotrzebnie. Następnym razem będę czytać, co pisze Blogchwila. Ma niesamowitą wiedzę. Zazdroszczę i gratuluję
UsuńBasiu nawet nie próbuję zgadywać co to za roślinka bo w tym temacie kompletny laik ze mnie !!!.
OdpowiedzUsuńCo dudka to świetny obrazek Ci wyszedł. Rzeczony ptaszek jak żywy .
Pozdrawiam
Ciekawe cóż to za tajemniczy gość... U mnie kiedyś tak ni stąd, ni zowąd wyszły funkie i było zaskcozenie :D
OdpowiedzUsuńOch, jaka piękna jest ta Twoja amarylka. Dudka widziałam kilka razy w przelocie ale nie utrwaliłam na zdjęciach. Ja też przypuszczam, że jest to chrzan.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:)
Nie będę zgadywać bo nie poznaję niestety tej dziwacznej roślinki. Może to rzeczywiście chrzan, jak twierdzą koleżanki. Za to dudek nie budzi wątpliwości, jest świetny. Uściski Basiu:)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że to chrzan i za chwilę pójdę sprawdzić do ogrodu. :) A dudka widziałam raz w życiu, w dzieciństwie. Moja babcia mieszkała we wsi tzw. ulicówce, przy drodze rosły stare drzewa dziuplaste. Jednego roku pojawił się dudek, ale na drugi rok już nie wrócił.
OdpowiedzUsuńNie mam pomysłu na roślinkę. Dudek cudnej urody. Zachęciłaś mnie do kupienia amarylisa. Nigdy go nie miałam w domu. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌞🌞🌞🌞
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za wszystkie komentarze.Gratuluję wszystkim, którzy rozpoznali chrzan. Zagadka była trudna, domyśliłam się, że to chrzan po miejscu jego posadzenia, dorosłe liście wyglądają zupełnie inaczej. Pierwszą poprawną odpowiedź podała Janeczka, za co należy się jej symboliczna nagroda. A na dudka czekam już kilka lat, nie pojawił się dawno, ale gdzieś z oddali każdego roku słyszę jego charakterystyczne " łub, łub".
OdpowiedzUsuńFajny ten Dudek... Amarylisy to piękne kwiaty... Podziwiam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ zagadką wpuściłas swoich odwiedzających w chrzan. Od początku wiedziałaś, co jest na zdjęciu, chciałas sprawdzić wiedzę innych. Pozdrawiam marcowo.
OdpowiedzUsuńPrawdę powiem w kolejnym poście.
OdpowiedzUsuńDudek jest niesamowity:) Miałam kiedyś atlas ptakow i to była jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń