piątek, 25 października 2019

"S"- jak: szczęśliwe słoneczniki, solidne surfinie, sumienne szczawiki, silne szałwie, skromne stokrotki i spokojne szafirki.

Słoneczniki kojarzą mi się ze słońcem, z radością i ze szczęściem.
Co jakiś czas pojawiają się na polach w pobliżu mojego domu, kwitną w moim ogródku, ale najbardziej kojarzą mi się z dniem ślubu jednego z moich Synów.
Żona Kamila, Justynka, zapragnęła mieć bukiet ślubny i całą dekorację ze słoneczników.
Stary, drewniany, piękny kościół uśmiechał się w tym dniu radością słoneczników, a moje serce wypełniło szczęście.
Wspominam tamten dzień, bo właśnie z takich słonecznych chwil składa się nasze osobiste szczęście.
Ludzie zadają sobie często pytanie, czym jest szczęście? Wielu szuka je przez całe życie i nie znajduje.
A. Asnyk poświęcił temu tematowi poetyckie dywagacje w wierszu:
Siedzi ptaszek na drzewie
I ludziom się dziwuje,
Że najmędrszy z nich nie wie,
Gdzie się szczęście znajduje;

Bo szukają dokoła
Tam, gdzie nigdy nie bywa,
Pot się leje im z czoła,
Cierń im stopy rozrywa;

Trwonią życia dzień jasny
Na zabiegi i żale:
Tylko w piersi swej własnéj
Nie szukają go wcale!

W nienawiści i kłótni
Wydzierają coś sobie —
Aż zmęczeni i smutni
Idą przespać się w grobie.



A więc, siedząc na drzewie,
Ptaszek dziwi się bardzo;
Chciałby przestrzec ich w śpiewie...
Lecz przestrogą pogardzą.

Szczęśliwi ludzie potrafią odnaleźć je w drobnych radościach, uśmiechu dziecka, w zdrowiu, w pięknie otaczającego nas świata, w najmniejszych sukcesach, a jego źródłem jest właśnie serce.
O szczęściu napisałam wiele utworów, dziś proponuję - jesienny:-)


Jesienne szczęście
szybuje nisko nad horyzontem
wędruje ze słońcem
tuż nad pustymi polami
wpadając w serca kwiatów
otulonych welonem poranka
nie boi się zimna
i choć już niemłode
zachwyca się szelestem liści
nieśmiało spadających pod stopy
jesienne szczęście
napełnione spokojem
wiruje w podmuchach wiatru
i nie wiadomo
gdzie przysiądzie na chwilę
może na polu
wyzłoconym ziarnem kukurydzy
albo w bocianim gnieździe
może między kolcami głogu
a może w twoich włosach
niesfornie poukładanych
w jesienną mozaikę liści.








Słonecznikom wtórują w moim ogrodzie słoneczniczki, równie radosne.
Z powodu tej radości, słoneczniki są popularnym tematem malarskim i szybko znajdują nabywców.
Dziś przedstawiam tylko część mojej słonecznikowej galerii.
Czasami zdobią inne obrazy z nutką regionalizmu.
Sprawa wygląda inaczej z surfiniami. Nazwałam je solidnymi. Zdobią wiele balkonów, zgadzają się z sąsiadami i solidnie kwitną.
W swoim otoczeniu mamy ludzi solidnych, można na nich liczyć, są obowiązkowi i nie ulegają chwilowym emocjom.

Surfinie królowały przez wiele lat na moich balkonach( nie miałam wtedy jeszcze dobrego aparatu), ale zostały wyparte przez pelargonie i teraz miewam tylko pojedyncze okazy.
Szczawiki są sumienne i rosną nieprzerwanie w doniczkach, a latem również w ogrodzie.
Sumiennych ludzi potrzeba wszędzie, w pracy, w domu, w kontaktach międzyludzkich.
Różnie z tym bywa:" oj zapomniałam, oj nie pomyślałam, oj miałam tyle na głowie..."
Szałwie muszą być silne, muszą radzić sobie z różnymi glebami, sycić swoje suknie czerwienią.
Człowiek też musi być silny. Inaczej nie da rady udźwignąć tych wszystkich trudnych i bolesnych zdarzeń.
Są różne źródła czerpania siły. Moim źródłem jest wiara...
Często używam słowa stokrotka w określeniu godła w konkursach poetyckich.
Główną cechą stokrotki jest skromność, ale właśnie dzięki niej wchodzi cichutko w nasze życie i trwa nieustannie. Jest piękna wiosną...
latem...
i jesienią, a nawet ciepłą zimą...
Potrafi wiele przetrwać.
We współczesnym świecie skromność jest często wyśmiewana. Skromność w zachowaniu, sposobie bycia, ubraniu, bywa niemodna...By osiągnąć sukces, trzeba być przebojowym, trzeba się umieć zareklamować, nawet jak się niewiele umie:-)
Ale czy nie tęsknimy właśnie za spokojem i skromnością?
A spokojem tchną szafirki. Zakwitają cichutko, tuż przy ziemi, w promykach wiosennego słońca.
Z nikim nie walczą, a i tak każdy je zauważy.
Spokój i opanowanie to ważne umiejętności, sprawiają, że znika nerwowa atmosfera, a w spokoju da się rozwiązać wiele problemów.
I takiego spokoju życzę Wam na co dzień.

30 komentarzy:

  1. Wszystkie kwiaty są piękne, niezależnie od wielkości i koloru. O ich urodzie decydują warunki, w których żyją, dbałość o nie. To piękne, że potrafisz zatrzymać ich urok w wierszu lub w malarstwie. Motyw słoneczników widnieje na wielu Twoich obrazach. Ten z aniołkami - dziećmi, w oknie zachwycił mnie najbardziej. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokój to jest coś, czego poszukuję, potrzebuję, bardzo więc dziękuję. Prześliczne zdjęcia. Obrazy Twoje uwielbiam i powtarzam to regularnie...byś się nie znudziła...choć i tak będę to powtarzać. :D Piękne wiersze. Ja mam wiele jeszcze do nauki, ale życie cenię. Ostatnio przyfrunęła na moje włosy biedronka, ja tam to odebrałam jako miłe spotkanie. Chwile posiedziała i odfrunęła. Teraz jest magiczne babie lato, jest co podziwiać. Skromnych ludzi to chyba coraz mniej, a to ładna cecha, ta szczera skromność. Mój brat jest skromny, jest półtorej roku młodszy, wiele w nim mądrości pomimo fobii, z jaką się zmaga. Skromny, niesamowicie piękny człowiek. <3 Pozdrawiam Basiu, cieszy mnie każdy Twój post, mam nadzieję, że nadrobię zaległości szybciej, niż myślę. Dni pełnych piękna Ci życzę. :*****

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kwiaty i wspaniała galeria obrazów. Mieliśmy kiedyś szafirki w ogrodzie, ale wyginęły. Muszę je kiedyś zaprosić. Podobne do Twoich są dostępne w kwiaciarni, ale białe nie do zdobycia. Wiele mądrości w tym, co piszesz Basiu. Spokój jest bardzo ważny i oby każdemu był dany. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy kwiat jest wyjątkowy a Ty Basiu tak pięknie potrafisz o nich pisać :) Masz również świetne skojarzenia, bardzo trafne. Słonecznik w ogrodzie jest jak słońce ale najbardziej spodobało mi się to, co napisałaś o stokrotkach. No i obraz z aniołem i słonecznikami jest cudny, i ten jesienny wiersz. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu! Przepiękna galeria ze słonecznikami w głównej roli. Zawsze rosną w moim ogrodzie gdyż są wspaniałym pokarmem dla ptactwa.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słoneczniki jako dekoracja ślubna to takie nietypowe, a szkoda, bo wyobrażam sobie jak pięknie wyglądało. Uwielbiam stokrotki i ubolewam, bo w mojej okolicy na łąkach prawie ich nie widuję:(
    Pozdrawiam Basiu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie przedstawiłaś swoje kwiaty ze słonecznikami w roli głównej. Zachwycam się nieustannie Twoimi obrazami i wierszami. Często to powtarzam, ale inaczej nie umiem wyrazić swojego podziwu dla Twojego talentu. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejny piękny,kolorowy post z kwiatami w roli głównej i cieszmy oczy, bo niedługo dominującymi kolorami będą wszystkie odcienie szarości. Pozdrawiam kolorowo

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny post! Słoneczniki bardzo lubię. Twoje Basiu malowane są przepiękne. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne obrazy Basiu , jestem niezmiennie pod ich wrażeniem. Słoneczniki to takie piękne kwiaty i w realu i na płótnie. Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie są w naszym ogrodzie, bo bez nich świat byłby ubogi, słoneczniki na płótnach to zatrzymanie lata-świetne..... pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny post Basiu... Żyjemy w czasach, gdzie człowiek pędzi przed siebie i się nie ogląda za siebie, nie cieszy się malutkimi rzeczami... Tylko sława, pieniądze się liczą.
    Ja mam to gdzieś, dla mnie liczy się rodzina, dom, ciepło domowe, szacunek. Pieniądze zawsze się znajdą... A nas i tak pplubią bo jesteśmy sobą, jesteś wyjątkowa 😉

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzikie kwiaty wychodzace spod dywanow suchych lisci - jak te skromne i urocze stokrotki - to piekny i wzruszajacy widok. Kolejny bardzo interesujacy post… Zachwycam sie poezja i podziwiam slonecznikowe obrazy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo się cieszę, że tyle Osób śledzi systematycznie moje kwiatowe opowieści. Serdecznie dziękuję za każdy komentarz .

    OdpowiedzUsuń
  15. Basieńko, jak to dobrze, że są na świecie kwiaty. I że są takie osoby jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mąż mój ma taką swoją slonecznikową tradycję....zawsze dostaje je na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne kwiaty, słoneczniki wprost uwielbiam. Musze pamiętać w przyszłym roku, żeby posiać w ogrodzie te niewysokie ozdobne :D
    Obrazy jak zawsze zachwycają <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tyle mądrych myśli :)

    A ten bukiet ślubny ze słoneczników świetny!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Słoneczniki z późnym latem się kojarzą i zachwycają swoim prostym pięknem. Surfinie uwodzą delikatnością a stokrotki sielski obraz tworzą. Piękne obrazy Basiu, i piękne słowa. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Słoneczniki to symbol takiego solidnego szczęścia. Nigdy nie zapomnę, jak po raz pierwszy na Węgrzech zobaczyłam pola słoneczników. Nie jeden czy dwa, ale całe hektary. Twoje słonecznikowe obrazy są prześliczne, i te ze słonecznikami w roli głównej, jak i bohaterami drugiego planu. Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkie te kwiaty, nie tylko słoneczniki kojarzą mi się ze szczęściem, bo właśnie wśród natury najwięcej szczęścia w sobie odnajduję. Cudny wiersz, piękne zdjęcia i wspaniałe obrazy. Szczęścia i Tobie dużo życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiedziałam, ze szałwia jest taka piękna. Coś w tym kolorze czerwonym jest, bo Gesze napisał mi dedykację po tybetańsku, żeby moja praktyka była silna jak ogień. Czerwony to chyba kolor ognia, czyli siły, taki żywioł. Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szczęście...jak zamykam oczy, to czuję wdzięczność i wdzięczność pozwala mi być szczęśliwą, bo udaje mi się docenić wszelkie drobne rzeczy. A przecież tak łatwo jest nam narzekać i nei zwracać uwagi na to co już mamy...

    OdpowiedzUsuń
  24. Stokrotki nadal dzielnie znoszą zimne noce i poranki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne kwiaty, ale w szczególności zachwyciły obrazy, są piękne Basiu :)
    Stokrotki kilka dni temu widziałam jeszcze w parku :)
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Basiu
    Twoje słoneczne, słonecznikowe, szafirkowo-stokrotkowe, skromne "S" ociepliło mój listopadowy nastrój.
    Też chętnie wybrałabym się z Tobą na wędrówkę przez cmentarne ścieżki. Wówczas pewnie byśmy pomilczały. Ale rozmawiać mogłybyśmy godzinami wędrując polnymi ścieżkami.
    Ponieważ u mnie nadal listopadowe nastroje, to również Tobie polecam słowa:
    Ciesz się, że słońce zwycięża słotę
    i świat jak jabłko w dłoniach trzyma.
    Bowiem po dniach jesieni złotej
    nadejdzie skuta srebrem zima.
    Jan Kasprowicz
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasprowicz trafia w sedno. A ja chętnie bym się z Tobą spotkała 😍

    OdpowiedzUsuń