Znajomy ksiądz poprosił mnie o namalowanie obrazu, który będzie " zmuszał" oglądających do zamyślenia.
Zainspirowałam się " Spowiedzią" V. Hofmana, jako, że od lat ten obraz przyciąga moją uwagę. Wykonałam ze skupieniem tę pracę ( olej na płótnie) i chcę się podzielić z Wami jego symboliką.
Ubiczowany Chrystus, w cierniowej koronie, przebaczający i pocieszający, czeka na wędrowca pośród polskich pól, tak samo prawdziwych jak człowiecze, rany, lęki i upadki.
Za wędrowcem ciemne, nagie gałęzie wierzb, ostre kamienie, ciemne niebo- obraz smutku i przygnębienia.
Po drugiej stronie, za Chrystusem, jasne niebo, kwitnące pole lawendowe, brzoza wystrojona w najlepszą suknię, soczysta zieleń i kobierzec kwiatów.
Człowiek w czerwonym kubraku " choćby twoje grzechy były jak szkarłat, nad śnieg wybieleją", przychodzi do Chrystusa po pociechę, po zrozumienie, które niebawem rozjaśni jego duszę, serce i umysł...
Taki był mój pomysł na obraz, nie tylko wielkopostny.
A teraz efekt poetycki moich zamyśleń.
Trzeba przeżyć życie
żeby się nauczyć życia
trzeba wypić garnek goryczy
by umieć smakować jego słodycz
trzeba przetrawić każdą niestrawność
by odzyskać apetyt na życie
trzeba się mocno poobijać
by móc smarować obolałe miejsca
trzeba się dać poranić
by stać się samemu lekarzem
i trzeba umieć znaleźć lekarstwo
co zaleczy każdą ranę…
żeby się nauczyć życia
trzeba wypić garnek goryczy
by umieć smakować jego słodycz
trzeba przetrawić każdą niestrawność
by odzyskać apetyt na życie
trzeba się mocno poobijać
by móc smarować obolałe miejsca
trzeba się dać poranić
by stać się samemu lekarzem
i trzeba umieć znaleźć lekarstwo
co zaleczy każdą ranę…
W oczekiwaniu na piękno budzącego się do życia świata, niech towarzyszą nam kwiaty, bo " piękno jest po to, żeby zachwycało..."
Basieńko:))Twoje poetyckie przemyślenia to o mnie w punkt:)))dziś otwieram oczy i dziękuję Bogu za wszystko dobre co mnie spotyka,to taka moja mantra codzienna:))))
OdpowiedzUsuńUmieć dziękować- to ważne.
UsuńBasiu, Kochana, jak ja lubię Twoje poezje. Jak ja je rozumiem.
OdpowiedzUsuńObraz, który namalowałaś jest bardzo wymowny. Piękny, jak wszystkie Twoje obrazy:)
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Miło mi Krysiu, że ta poezja trafia do Ciebie.
UsuńPiękny obraz... Też lubię ten czas zmagania.
OdpowiedzUsuńTo piękny czas.
UsuńBasiu mi z początku po przeczytaniu posta mowę odebrało. Nie przesadzę, jeśli napiszę Ci, że to post odmieniający życie!!! Ja go nie zapomnę, a wręcz będę do niego wracać. Czasami sobie myślę, czemu co chwilę muszę zmagać się z cierpieniem, czemu zaś i zaś, ale potem sobie mówię, że pewnie muszę czegoś się nauczyć, wytrwam, wstanę nie tylko silniejsza, ale i bardziej świadoma życia. Tak sobie myślę, żeby doświadczyć pełni życia, trzeba wręcz zakosztować goryczy. Gorycz powoduje, że to, co słodkie staje się jeszcze bardziej doceniane. Mam nadzieję, że tu nie bredzę. Twój obraz mnie powalił na łopatki. Wiesz, on to powinien wisieć w wielu miejscach świata. Przesłanie jest niesamowite. Podziwiam wzrokiem, jak i sercem. <3
OdpowiedzUsuńCzłowiek hartowany przez życie staje się mocny, a jednocześnie wrażliwy i nawet cierpienie potrafi przekuć w dobro. Cieszę się Agnieszko, że tak pięknie odebrałaś mój post, wracaj do niego kiedy tylko zechcesz...
UsuńPiękny wiersz i wspaniały obraz, skłaniają do zadumy.Jestem pełna uznania dla Twoich talentów Basiu.
OdpowiedzUsuńBasiu droga, obraz budzi wiele refleksji i zachwyca niezwykłym pięknem. A słowa Twoje dosięgają samego dna duszy.
OdpowiedzUsuńTulę mocno.
Bo i czas jest wyjątkowy.
UsuńPierwsze na co zwróciłam uwagę gdy przeczytałam słowo "symbolika" to właśnie ten kontast między obiema stronami obrazu!
OdpowiedzUsuńOd początku był zamierzony, w rzeczywistości, na obrazie jest jeszcze bardziej widoczny.
UsuńPiękny i wymowny wiersz i obraz Basiu. Wiem coś o cierpieniu, goryczy. To one powodują, że potem patrzymy na życie inaczej. Wiemy już, że nic nie jest nam dane na zawsze. Ja codziennie budząc się dziękuję Bogu, że jestem, wstaję, chodzę i wszystko co mam. "Cóż masz, czego byś nie otrzymał" Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńU nas dawniej mawiano " bez Boga, ani do proga".
UsuńŚliczne fotki,nie umiem tak pięknie pisać...
OdpowiedzUsuńNa pewno potrafisz.
UsuńPiękno kwiatów zawsze zachwyca ! Cudowny bukiet róż :)) Obraz piękny i skłania do refleksji !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :))
Kocham kwiaty Aniu.
UsuńKiedy oglądam obrazy o tematyce religijnej, to zawsze są one dla mnie modlitwą wyrażoną kolorami. Poeta modli się słowem, a malarz pędzlem. Tak jest i Tobą Basiu. :)
OdpowiedzUsuńTo swoista modlitwa, masz rację Tereniu.
UsuńBasiu obraz cudo!!!!!! jak wiesz to mój ulubiony, a ten twój w sielskiej , polskiej tematyce.... udał ci się pieknie :) a do tego ten wiersz....jaki bliski człowiekowi...
OdpowiedzUsuńdostałaś od Boga tyle talentów i żadnego nie zmarnowałaś....
zasyam moc serdeczności
Wiem Wandziu, że to ulubiony Twój obraz. Może kiedyś uda mi się zobaczyć dorobek Vlastimila w jeleniogórskim muzeum.
UsuńObraz cudowny, bardzo przemawia do człowieka. Do tego świetnie namalowany :) Wiersz równie piękny, skłania faktycznie do myślenia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, miło Cię gościć.
UsuńBasiu, obraz jest niesamowity, przesycony chwytającą za serce symboliką. W kościele w mojej parafii są piękne witraże, a wśród nich jeden przedstawiający Adama i Ewę w raju, wśród przesyconej barwami roślinności. Drugi zaś przedstawia wypędzenie z raju, zniknęły stamtąd intensywne kolory, radość, a zapanował smutek i szarość. Tak mi się skojarzyły te witraże z Twoim obrazem.A Twój wiersz mógłby być mottem życiowym, tak pięknie ujęłaś w nim sens ludzkiego życia. No i czekamy na wiosnę:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać witraże, to też piękny sposób modlitwy.
UsuńPatrząc na ten obraz poczułam jak ciarki przechodzą mi po plecach. Jest niezwykle obrazowy
OdpowiedzUsuńCzyli post spełnił swoją rolę:-)
UsuńBasiu, Twój obraz i wiersz zmuszają do przemyśleń, refleksji. Nie można przejść obok nich obojętnie. Należy zastanowić się nad swoim życiem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Takie chwile zatrzymania są każdemu potrzebne.
UsuńNiełatwe miałaś zadanie Basiu, tworząc ten obraz, ale udało się - obraz skłania do refleksji i jest naprawdę piękny ! Wiersz Twój też... taki prawdziwy, życiowy ! Podziwiam Twoją twórczość.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne :))
cieszę się...
UsuńJak zwykle, Basiu, wzruszająco; też wielbię ten czas Postu- weryfikuje mnie... Serdeczności ślę i całuję :) <3
OdpowiedzUsuńTo wyjątkowy czas.
Usuń"Trzeba sie dać poranić, by samemu stać się lekarzem". To kwintesencja człowieczeństwa - kto nie doznał cierpienia, ten nie zrozumie cierpienia innych a kto zrozumie cierpienie innych może okazać współczucie, troskę, ciepło, może chociaż swym zrozumieniem i bliskoscią pomóc. Piękny, mądry wiersz, Basiu.
OdpowiedzUsuńSerdeczne mysli zasyłam Ci w dniu naszego świeta!:-))*
Każde cierpienie ma sens, choć boli...
Usuńoj tak "trzeba się dać poobijać", dzięki temu człowiek zauważa, że zdrowieje, wiem coś o tym :-)) Uściski serdeczne :-))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Marzenko.
UsuńGenialny miałaś pomysł na obraz Basiu,jest bardzo wzruszający,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuj,ę Iwonko.
UsuńPiękny, pełen symboliki obraz. Taka artystyczna interpretacja sakramentu pojednania i Bożego miłosierdzia. Jednak najbardziej przemawiają do mnie nadzieja i miłość, które z niego emanują.Petyckie ujęcie ludzkiego życia dopełnia całość.
OdpowiedzUsuńTaki był mój zamysł...
UsuńNamalowałaś piękny obraz na czas Wielkiego Postu.
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcie jeziora i oczywiście piękny wiersz :)
Miło mi Cię gościć.
UsuńBasiu przepiękny ten obraz, wiersz również ciekawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTwoje przemyślenia zawarte w wierszyku są do nauczenia się na pamięć, aby zawsze o nich pamiętać. Twój obraz jest bardzo wymowny i podoba mi się. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały i bardzo symboliczny obraz. Rzeczywiście zmusza do refleksji a życie bez refleksji jest bardzo puste.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Basiu.
Basiu wszystko mnie zachwyca u Ciebie, zawsze tyle ciepła przekazujesz, wiersze cudowne, polecam Ci książkę 'Pieśni Boga' Murphy Joseph jest cudowna,szukałam prawdy i znalazłam w Bogu który jest w Nas, Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńoj tak "trzeba się dać poobijać", dzięki temu człowiek zauważa, że zdrowieje, wiem coś o tym :-)) Uściski serdeczne :-))
OdpowiedzUsuńGclub
Zastanawiam się z czego to wynika, że trzeba najpierw stracić ,żeby docenić to co znajdziemy po drodze wiersz zachwyca pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńObraz godny podziwu! Piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
Basieńko obraz i wiersz to mistrzostwo! Jesteś prawdziwą artystką, o baaardzo pięknym SERCU.
OdpowiedzUsuńPrzystępując do spowiedzi mam nadzieję, że potępiony jest mój grzech nie ja...
OdpowiedzUsuńI to daje ciągłą nadzieję :)
Nadzieja i miłosierdzie to niewyczerpane dary.
OdpowiedzUsuńThe blog are the best that is extremely useful to keep.
OdpowiedzUsuńI can share the ideas of the future as this is really what I was looking for,
I am very comfortable and pleased to come here. Thank you very much!
ดูหนังออนไลน์