-Wujku, zadzwonię do Ciebie z życzeniami świątecznymi, nie będę wysyłać kartki. Ty też nie wysyłaj, wystarczy, że porozmawiamy przez telefon- powiedziałam do Wujka, który liczy 83 wiosny.
- A wiesz- odpowiedział wujek- ja mimo wszystko wyślę do ciebie kartkę, bo to taka tradycja...
Zamyśliłam się głęboko nad słowami Wujka.
Powiedział: tradycja...bo od lat przysyłał nam świąteczne i imieninowe życzenia i tak czyni do dziś.
A co dla nas jest tradycją?
Od 17 lat tradycją naszego Gimnazjum stały się m.in. spektakle wielkopostne.
Zawsze w czwartek poprzedzający Niedzielę Palmową, młodzież naszej szkoły prezentuje widowisko wprowadzające licznie przybyłych Gości w centrum przeżywania wielkotygodniowych wydarzeń.
W tym roku spektakl był osnuty na wątku poszukiwania Chrystusa przez młodego obywatela rzymskiego będącego w Jerozolimie podczas ukrzyżowania Jezusa.
Tytułowy bohater, Marek, odszukał świadków wydarzeń, by poznać Miłość,która odsunęła grobowy kamień. Do autorskiego scenariusza napisanego przez jedną z naszych polonistek, stworzyłam wiersz, który ma swoje miejsce we współczesnych czasach.
Ciągle szukamy świadectw i dowodów
zbieramy wszystkie za i przeciw
przepytalibyśmy chętnie Piłata
dobrze by było zobaczyć chustę Weroniki
i porozmawiać na osobności z Szymonem
może niewiasty jerozolimskie
wiedziałyby coś więcej
Maria Magdalena
na pewno rozwiałaby nasze wątpliwości
trzymamy w pogotowiu wyciągniętą rękę
na wzór niewiernego Tomasza
i tacy zapracowani i myślący
zrzucamy własne krzyże na ramiona innych
wraz z analizą ich opłacalności
pusty Grób wydaje się zbyt pusty
a bezgraniczna Miłość nierozsądna
dopóki nie pęknie serce
i przez otwartą szczelinę wsączy się Miłość
mocniejsza od śmierci.
Sala jak zawsze wypełniona była po brzegi...
A ja znów byłam dumna ze swoich Uczniów, którzy w dojrzały sposób podejmują wiele ważnych spraw.
Tradycją stały się też moje wielkanocne grzybki:-)
Raz w roku, właśnie na Wielkanoc piekę grzybki- wyglądają jak prawdziwe, a smakują wybornie!
Oto kapelusze w przygotowaniu:-) Będzie ich 65!!! Nóżki i krążki blaszkowe- schowane!
Masa i składanie w całość dopiero w piątek!
A wracając do tradycji karteczkowej, to pragnę serdecznie podziękować za te sercem stworzone:
Janeczka z http://janeczkowo.blogspot.com/ na moją prośbę wykonała dla mojego małego Wnusia Konradusia, baranka i zajączka, są cudne i można nimi rzucać ( gdy się ma 8 miesięcy:-)))
Bardzo dziękuję Janeczce o złotych rękach i sercu i zapewniam, że radość Malucha jest niezmierna.
Przepiękne karteczki ze szczerymi życzeniami otrzymałam od Polly anny http://mojadroga-blog.blogspot.com
i Eluni http://rekodzieloeluni.blogspot.com
oraz od Elżbietki http://elizaart-handmade.blogspot.com/ i Magduśki http://nitkiariadny.blogspot.com/
Podziwiam prace Bożenki, Eluni, Elżbietki i Magdusi i bardzo sobie cenię ich życzenia na pięknych pracach nadesłane.
Wiele razy obdarowywała mnie Ania http://deccoria.pl/profil,anna12126.html
Tym razem otrzymałam śliczną karteczkę, kwiatowy koszyczek i kaczuszkę z czekoladowymi jajeczkami.
Bardzo dziękuję Ani, która zupełnie bezinteresownie tyle razy uradowała mnie swoimi darami.
Dziewczętom, których prace zaprezentowałam oraz Tym, które na moją prośbę wysłały kartki do chorej ośmioletniej Natalii wyrażam swoją wdzięczność.
Wiem na pewno, że dobro zawsze powraca, a świąteczna radość będzie jeszcze większa.
A wracając do tradycji kartek to najstarsze kartki na Wielkanoc, pochodzące z początków XX wieku,
obowiązkowo zawierały wizerunek zmartwychwstałego Chrystusa i napis
"Alleluja!" (cieszmy się, radujmy się).
Jutro wysyłam kartkę do Wujka Władka, bo to tradycja...
Dobrych dni przedświątecznych życzę.
Piękną tradycję macie w Waszym Gimnazjum. Niektóre tradycje trwają niezmiennie, inne umierają, a jeszcze inne się rodzą. Żal mi, że niektóre tradycje zostają zapominane, choć akurat sama mam problem z wysyłaniem kartek. Szczerze mówiąc bardziej sobie cenię żywą rozmowę, choćby przez telefon. Radosnego przezywania Świąt Wielkiej Nocy!
OdpowiedzUsuńBasiu, a ja jestem pełna szacunku dla młodzieży z Twojej szkoły- i to możesz im przekazać, że 63-letnia kobieta szanuje Ich pracę i odwagę, w tym, jakże "pogańskim" świecie. Basiu droga, czekałam na taki post i na wiersz- wiedziałam, że musi się ukazać w Wielkim Tygodniu. Cudownego przeżywania tych ostatnich dni przed Zmartwychwstaniem Jezusa, życzę Tobie i Twoim bliskim. Dziękuję za paczuszkę- jutro ukaże się na blogu, ale bez tej wielgachnej dziury ;)
OdpowiedzUsuńTa praca z młodzieżą na pewno będzie pięknie owocować. Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńBasiu uwielbiam Twoje posty. Bardzo mnie ubogacają
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i świątecznie
Spokojnie przebytej Wielkiej Nocy życzę
Piękna szkolna tradycja :-)
OdpowiedzUsuńBasiu Wesołych Zdrowych świąt :-)
Pozdrawiam serdecznie
Zajączek mnie zauroczył :)))
OdpowiedzUsuńTradycja jest ważna- piękne przedstawienie w szkole coś czuję...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja też jestem za wysyłaniem kartek i wciąż je wysyłam mimo tego że i tak się dzwoni albo wysyła sms ale właśnie -tradycja jest tradycją i chciałabym aby i moje dzieci ją wyniosły z naszego domu :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Basiu Czarodziejko :)
Tradycja piękna rzecz. Ja też bardzo lubię przedstawienia świąteczne zwłaszcza młodych ludzi. To takie wzruszające dla mnie. Odwiedzam groby moich dziadków dość często ale na święta przede wszystkim. Byłam z nimi w święta kiedy żyli odwiedzam ich teraz. Taka tradycja :-D Pozdrawiam serdecznie :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i wszystkie dobre słowa.
OdpowiedzUsuńPodziwiam zaangażowanie młodzieży, to na pewno było piękne przedstawienie. Co mnie najbardziej uradowało, że tylu chłopców występowało w przedstawieniu. Piekę na każdą Wielkanoc małe mazurki i obdzielam nimi rodzinę i znajomych składając życzenia, taka tradycja. Kartki z życzeniami wysyłam, ale sms-y też. Dziękuję za wiersz : ) Spokojnego tygodnia, głębokiego przeżycia Triduum Paschalnego.
OdpowiedzUsuńBasieńko, Ty tak fajnie wyglądasz wśród Twojej młodzieży, że aż się uśmiecham. Wyglądasz jak ich koleżanka. Na pewno bardzo Cię lubią. Życzę Ci Kochana pięknych chwil w przeżywaniu świąt odrodzenia życia i nadziei.
OdpowiedzUsuńTradycje szkolne, to piękna sprawa, nie w każdym domu młodzież je poznaje. Odnośnie kartek, to ja też zaprzestałam je wysyłać, bo po co fatygować listonosza w dobie Internetu? Twój wujek chyba należy do tych, którzy kartki z życzeniami przechowują na pamiątkę.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem wrażliwości i talentów, jakie zaprezentowali uczniowie Twojego gimnazjum - serdeczne gratulacje i wyrazy uznania.
OdpowiedzUsuńTwój wiersz - mocny, pełen prawdy zatrzymuje i zmusza do myślenia.
Tradycja łączy przeszłość z teraźniejszością, wskazuje na ciągłość życia i każe uznać z pokorą, że nie tylko dzień dzisiejszy istnieje i że nie tylko współczesność w swoich osiągnięciach dokonuje cudów.
Pozdrawiam - dobrego czasu
ja bardzo ,bardzo dziękuje ci za piękną kartkę świąteczną
OdpowiedzUsuńBasiu piękna tradycja a kapelusze grzybkowe wyglądają cudnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam tradycję w Twojej szkole. To teraz rzadkość, ale przecież Ktoś ich tego uczy i tutaj ukłon w stronę nauczycieli i Twoją. Piękny jak zawsze wiersz dający do myślenia. Korzystając z okazji życzę Tobie i najbliższym wspaniałych, radosnych Świąt Wielkanocnych!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla wszystkich organizatorów, nauczycieli w Twojej szkole, którzy tak pięknie i przy każdej okazji pielęgnują tradycje i każdą uroczystość. Rzadki to przypadek , że uczniowie tak chętnie to robią. Z pewnością jest to też Twoja Basiu zasługa. Twój wiersz jak zwykle piękny. Dziękuję raz jeszcze za piękną karteczkę i życzenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana tradycja to tradycja :-) ja do mojej rodzinki też wysyłam kartki, za to do znajomych już sms-y. Piękna sprawa te przedstawienia, kartki co jedna to ładniejsza. Zaciekawiłaś mnie tymi grzybkami, jeszcze nigdy ich nie robiłam :-) pozdrawiam serdecznie Basiu :-)
OdpowiedzUsuńWszyscy zasluchani.
OdpowiedzUsuńA nam wstyd, bo po raz pierwszy nie wyslalismy karteczek swiatecznych. bedziemy sie widziec z rodzina, ale nie ze wszytskimi. No coz, to jest dziwny rok, w przyszlym na pewno bede po staremu wysylac zyczenia, a nie mejlowo. Sliczne sa te kartki, ktore dostalas:)
"(...) Dopóki nie pęknie serce"... Pięknie napisane :-).
OdpowiedzUsuńPonieważ ostatnio nieco rzadziej zaglądam do blogosfery (mam nadzieję to nadrobić po świętach), już teraz na zbliżające się dni życzę czasu refleksji pełnego nadziei; Błogosławionych Świąt :-)
Dziękuję za życzenia, mój czas też się kurczy nieprawdopodobnie!
OdpowiedzUsuńBasiu piekny wiersz, jednak swój krzyz niełatwo zrzucić na cudze ramiona...a kartki tradycyjnie wysyłam i kolekcjonuje otrzymane, kilka ciekawych mozesz zobaczyć u mnie...pozdrawiam światecznie Bea:)
OdpowiedzUsuńPiękne są te tradycje. Mam nadzieje, że nigdy o nich nie zapomnimy, bo bez nich nic by nie miało sensu. Cieszę się, że sprawiłam Ci radość :) Dostajesz tak dużo, bo sama dajesz wiele :) Mogę tylko pozazdrościć Twoim uczniom, że maja Ciebie przy sobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie i życzę wszelkiej Wielkanocnej obfitości :)
Wiesz Basiu, przeczytałam to co powiedział Ci wujek i się zamyśliłam. Może to wysyłanie kartek to tradycja ale i takie "wystopowanie". Tak sobie myślę że w dzisiejszym świecie zdominowanym przez zdobycze techniki , dostać świąteczną kartkę to jak znaleźć kwitnącą pokrzywę w środku zimy. Prawda jest taka że każdy z nas wysyła sms'a , maila albo dzwoni. Rozumiem zmęczenie po codziennej gonitwie , na prawdę ale chyba każdego z nas , pomimo zmęczenia , stać na to by choć na chwilkę się zatrzymać, kupić kartkę świąteczną i przesłać ją najbliższym. W środku nie musi być przecież poemat , wystarczy kilka słów ale z serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkim świątecznego odpoczynku w gronie najbliższych :)
Piękna tradycja Basiu. Po zdjęciach widzę że masz zdolnych i mądrych uczniów.
OdpowiedzUsuńTwoje grzybki mnie zaciekawiły, czekam na finał :)
Pozdrawiam ciepło:)
Basiu, jak zawsze u Ciebie piekny post - zatrzymuję się tu na dłużej by w codziennej gonitwie choć na chwilę odpocząć i trochę podumać - życzę spokojnych i wiosennych Świąt Wielkanocnych oraz wszelkiej radości i pomyślności
OdpowiedzUsuńCieszę się, że czytacie, to o czym chcę pisać z podszeptów serca. Przed Świętami jeszcze do Was zawitam.
OdpowiedzUsuńGratuluję kultywowania tradycji co w przypadku młodych ludzi (a już nie dzieci jest szczególnie trudne). Piękna scenografia.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kart świątecznych. Jak co roku wykonuję je samodzielnie dla siostry mojego ojca (Pani jeszcze trochę przed 80 dziesiątką). Można by powiedzieć, że była moją pierwszą promotorką, bo jako jedyna z rodziny dostrzegła moje inklinacje rękodzielnicze. Tym bardziej mam chęć dla niej tworzyć te małe gesty, mimo, że czasem totalnie brak mi czasu.
Życzę Ci pięknych i rodzinnych świąt.
Tradycja jest bardzo ważna dla każdego narodu. Tradycja to My, tradycja to cała nasza, narodowa historia. Bez tradycji nie będzie historii, bez historii nie będzie przeszłości, bez przeszłości nie będzie przyszłości, bez przyszłości nie będzie narodu :)
OdpowiedzUsuńMoc uścisków :D
Kochana Basiu, takich Nauczycieli i Dyrektorów nasza Polska potrzebuje!!! Ściskam gorąco a na te Święta życzę wiele radości ze spotkania ze Zmartwychwstałym Chrystusem :) Dorota
OdpowiedzUsuńBasiu, wspaniała tradycja. Zaciekawiły mnie Twoje czekoladowe grzybki.
OdpowiedzUsuńMoże po świętach zaprezentujesz jak wyglądają w całej okazałości i przedstawisz nam przepis.
Wielkanoc symbolizuje odnowę życia. Życzę Tobie i Twojej Rodzinie odnowy życia, miłości i radości. Wesołych Świąt!!!!
Po Świętach będzie post roboczy z grzybkami:-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że młodzież jest właśnie taka cudowna dzięki Twojej pracy:)
OdpowiedzUsuńBasiu, ja wzięłam sobie do serca Twój apel o kartkę dla Natalki i wysłałam do niej, a do Ciebie nie:)
Zatem tą drogą zostawiam serdeczne życzenia wspaniałych Swiąt dla Ciebie i Twojej całej Rodziny.
Dziękuję za pamięć i karteczkę.
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo dziękuję Tym, którzy wysłali karteczkę Natalii. To bardzo piękny gest!
OdpowiedzUsuń