Poranek
Pierwsze krople rosy
tulące jesienne marzenia
chwytają blask słońca
budzącego się codziennie tą samą miłością
której nigdy nie dość kochania
jak nie dość tej radości
zawieszonej miedzy źdźbłami
zasuszonych
wspomnień lata
jak nie dość tej nadziei
że jutro słońce ozłoci tę samą kroplę rosy
moją i twoją naszą
nieuchwytną a wieczną w swoim trwaniu
pośród codziennych wędrówek
w blasku wstającego słońca
które lekkim tchnieniem
usypia puste zagony
zanim wiatr strąci ostatnią kroplę
muszę jej opowiedzieć o szczęściu
którego imiona
błyszczą w porannym blasku rosy.
Taki widok budzi mnie każdego jesiennego poranka...
niby zwyczajny, ale jakże piękny...
Po tych "porankowych" zdjęciach czas na podziękowania, a więc dziękuję Dorotce z bloga:
Weniger ist mehr - Mniej jest więcej
za tę piękną sówkę- lampion, którą wygrałam w candy, a Dorotka dorzuciła jeszcze piękne białe serducho i wspaniałą czekoladę:-)
oraz Beatce z bloga
http://magicznapracownia.
za przesłanie tych oto ozdób, które noszę z wielką radością...
Jak zawsze pozdrawiam i życzę dobrych chwil na nadchodzące dni.
Jak ja ci zazdroszczę Basiu takich poranków - ogniste niebo które budzi ze snu zapewne natychmiastowo gratuluję również wygranej w candy - ten lampion jest niesamowity sowy lubię bardzo a ozdoby są takie retro kocham się w takich rzeczach buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPiękne masz widoki za oknem :) Gdy ja spojrzę w lewo, ze swojego okna...mam podobny ;)))), bo po prawej jest mało ciekawie...ha ha ha
OdpowiedzUsuńZafiksowałam się na te widoki i zapomniałam!
UsuńPiękny wiersz Basiu !!!
I prezentów troszkę zazdroszczę ;) i gratuluję
Basiu droga,
OdpowiedzUsuńotrzymałaś przepiękne prezenty ..sowa jest rewelacyjna a i biżuteria piękna ...
widoki z okna wspaniałe ...u mnie dookoła tylko bloki hi hi hi ...
więc zazdroszczę troszkę takich cudnych obrazów ...
pozdrawiam ciepło i uściski posyłam :-)
aaaa zapomniałam dodać że wiersz równie piękny jak jego Autorka :-)
UsuńBasieńko, zachwycające!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Och ja takich widoków nie widuje to dla mnie za wczesna pora śliczne prezenty dostałaś
OdpowiedzUsuńwiersz i zdjęcia przepiękne, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńcudowny widok :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny wiersz i te zdjęcia... Lubię takie widoczki... Sama lubię też poszaleć z aparatem w tym kierunku...
OdpowiedzUsuńA sówka niech Ci przynosi dużo radości w jesienne wieczory... :)
Będzie mi przypominać Ciebie- dziękuję!
UsuńBrochy klimatyczne i sowa cudna :)) Widok nieziemski masz z okna ! Zima chyba nadchodzi...
OdpowiedzUsuńśliczne widoczki...
OdpowiedzUsuńpiękne widoki ja mam podobne wieczorem ;) , piękny wiersz i cudne podarki !
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia....
OdpowiedzUsuńa wiersz jak zwykle ubrany w cudne słowa
Piękny widok ja również mam taki jak rano wstaję. Prezenty cudowne,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Zwyczajne? natura to wspaniały artysta malarz i dlatego te widoki są zachwycające i niepowtarzalne! Ja też mam u siebie o świcie tak piękne obrazy, jednak rzadko mogę je zobaczyć, bo lubię sobie pospać. Jeśli pies mnie zmusi, aby go wypuścić to wtedy mam tę cudowną przyjemność nim się z powrotem położę:) Wspaniały poetycki wstęp:)
OdpowiedzUsuńPrezenty, pozazdrościć...
Wybaczcie miłe Panie, że odpowiem hurtem, ale ostatnio, czasu mi zupełnie brak!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za ciepłe komentarze, cieszę się kiedy do Was trafiam, bo wtedy czuję, że moje blogowanie ma sens! Serdecznie pozdrawiam i biegnę do Was, bo u Was tyle się dzieje...
Mam takie szczęście, że dzis moje niebo miało podobny kolor:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTo cudowne chwile i trzeba je chwytać...
UsuńMagiczne to niebo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wschody i zachody słońca:-)
Usuń