Dziś , tuż przed pięknym, sierpniowym świętem zapraszam Was kolejny raz do mojej wiejskiej i trochę baśniowej krainy...
Królowej wsi polskiej
Niosę Ci zboża, zioła i kwiaty
w czas sierpniowy – Matko Pięknej Miłości
świat się chlebem staje bogaty,
Tyś symbolem silnej wiary i polskości.
Otoczona księżycem i gwiazdami
wiecznie z nieba zstępujesz na ziemię,
byśmy w trudach nie zostali sami
niesiesz z nami ciężarów brzemię.
Bierzesz w ręce naręcza kwiatów
które dzieci przynoszą w pokorze,
idziesz z nami w polskie łąki i pola
kiedy ranne budzą się zorze.
A w południe przemykasz przez łany
gdzie rodzime ścielą się zboża
i dlatego po polsku Cię kochamy
bo nas uczysz przyjmować wolę Bożą.
Święta Panno pszeniczna i kwiatowa,
taka polska jak niebo nad nami,
zawsze wierna i bronić nas gotowa
wspieraj nas swymi obfitymi darami.
Więc Ci zioła z mojej wioski zanoszę
i te kwiaty co cieszą nasze oczy
zostań z nami – o to Cię proszę
by nic złego nas nie mogło zaskoczyć.
Są wartości, które nigdy nie przeminą i dobrze, bo to nasza ostoja, coś niezniszczalnego, co opiera się upływowi czasu.
Mocno wrosłam w ten wiejski pejzaż, zakorzeniłam się tu na stałe, kocham bogactwo łąk, pól i brzozowo- sosnowych zagajników.
Znam tu wszystko na pamięć, a jednak ciągle odkrywam coś fascynującego, nigdy się nie nudzę, czasami tylko narzekam na wieczny brak czasu, ale taka już moja natura:-)
Na długie teksty zapraszam zimową porą, teraz preferuję letnie fotografie i do spaceru po mojej okolicy Was zapraszam.
Z koszyczkiem pełnym czernic ( jeżyn), zachęcam Was do letniej lektury...
I serdecznie pozdrawiam, z nareszcie słonecznej i ciepłej Małopolski:-)
Tak piękny czas Basiu, trochę tylko przypieka. Lubię ten czas kwitnących kwiatów. Dawno temu będąc młodą dziewczyną wakacje spędzałam na wsi na Rzeszowszczyźnie i podobało mi się plecenie wieńców święcenie w kościele, dożynkowy czas.
OdpowiedzUsuńTo piękna tradycja.
UsuńBasiu jak pięknie napisałaś o Naszej kochanej Maryi, wracam jeszcze raz przeczytać :)
OdpowiedzUsuńŻadne słowa nie oddadzą tego, co czuje serce...
UsuńLubię to święto przypomina mi czasy dzieciństwa chodziliśmy z babcią z takimi "bukietami" do kościoła. Nasza sąsiadka plotka wianuszki z ziół i wiedziała je w domu nad obrazami. Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńObraz i wiersz mnie zachwyciły. Nieustannie podziwiam krajobrazy wsi, które tak kocham i do takich widoków tęsknię. U nas znikają pola, a rosną domy. Dobrze, że wieś się rozwija, ale mi jest jakoś nijako. Młodzi przybywają i natura dla nich jest niczym. Wokół beton dla wygody i trawnik bez żadnej rośliny dla owadów. Smutno mi z tego powodu, ale trzeba się z tym pogodzić. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹
OdpowiedzUsuńWspaniały post Basiu, wszystko piękne. Zerwałam dziś m.in. krwawnik na jutrzejsze święto. Błogosławionego tygodnia Basiu.
OdpowiedzUsuńTym pięknym wierszem i obrazem wywołałaś Basiu piękne wspomnienia z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno:)
Basiu!
OdpowiedzUsuńJa też kocham to przepiękne święto. Jak zawsze zanoszę Maryi bukiet zbóż i ziół. Jestem wielbicielką Twoich przepięknych obrazów i wierszy. Uwielbiam też zdjęcia Małej Ojczyzny, łany zbóż, ziół rosnących na miedzach.
Przesyłam moc serdeczności:)
W mojej parafii jutro także odbywa się odpust, także można podwójnie przeżyć ten czas. Poza tym czas odpustu to też czas wspólnych, uroczystych spotkań w rodzinnym gronie, które doskonale z czasów dzieciństwa pamiętam i z miłą chęcią ku tym wspomnieniom powracam. Umiłowanie wiejskości to piękna sprawa, którą warto w sobie stale pielęgnować...
OdpowiedzUsuńSerdeczności Basiu! :)
Kultywujesz piękne tradycje, jesteś rzeczywiście mentalnie zrośnięta z tą ziemią. Dajesz temu wyraz w swoich pięknych wierszach i pięknych obrazach.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za wskazówkę, jak napisać komentarz u Maksa, to było bardzo proste, nie wiem, dlaczego sama na to nie wpadłam.
Pozdrawiam serdecznie.:))
Lubię to święto. A dzisiaj jako jedna z nielicznych osób miałam w naszym miejskim kościele bukiet do poświęcenia. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA u mnie w bukiecie tylko krwawnik, koniczynka i dzika Wyka oraz mlecz, nie mam już ogródka a te znalazłam na trawniku.Jako dziecko rano przed mszą sw.lecieliśmy na łąkę pozbierać bukiety, teraz łąka zabudowana.Obraz i okolica cudowne.Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuńBasieńko droga, twój wiersz to jak najpiękniejsza modlitwa złożona u stóp Matki Bożej.
OdpowiedzUsuńWitaj sierpniowym popołudniem Basiu
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym, co napisała Małgosia.
Dobrze wiesz, jak lubię wędrować przez Twoją małą ojczyznę. Przez jej polne ścieżki, zwyczaje, historie....
Pozdrawiam festiwalem hortensji w ogrodzie
Czasy się zmieniają, ale piękne wspomnienia warto pielęgnować, bo one trwają w nas.
OdpowiedzUsuńJaki cudowny letni klimat wyczarowałaś w tym poście:) piękne zdjęcia! Santę Montefiore bardzo lubię, Morze Utraconej Miłości czytałam :)
OdpowiedzUsuńBeautiful image the building You chose well for the theme.
OdpowiedzUsuńYour blog is very nice,Thanks for sharing good blog.
ភ្នាល់បាល់ទាត់ អនឡាញ
Thank you for your interest.
Bardzo ładne zdjęcia i piękny obraz :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.