niedziela, 13 sierpnia 2023

Nasza Królowa, Zielna, Wniebowzięta, Matka...

Dziś , tuż przed pięknym, sierpniowym świętem zapraszam Was kolejny raz do mojej wiejskiej i trochę baśniowej krainy...

Królowej wsi polskiej

Niosę Ci zboża, zioła i kwiaty
w czas sierpniowy – Matko Pięknej Miłości
świat się chlebem staje bogaty,
Tyś symbolem silnej wiary i polskości.

Otoczona księżycem i gwiazdami
wiecznie z nieba zstępujesz na ziemię,
byśmy w trudach nie zostali sami
niesiesz z nami ciężarów brzemię.

Bierzesz w ręce naręcza kwiatów
które dzieci przynoszą w pokorze,
idziesz z nami w polskie łąki i pola
kiedy ranne budzą się zorze.

A w południe przemykasz przez łany
gdzie rodzime ścielą się zboża
i dlatego po polsku Cię kochamy
bo nas uczysz przyjmować wolę Bożą.

Święta Panno pszeniczna i kwiatowa,
taka polska jak niebo nad nami,
zawsze wierna i bronić nas gotowa
wspieraj nas swymi obfitymi darami.

Więc Ci zioła z mojej wioski zanoszę
i te kwiaty co cieszą nasze oczy
zostań z nami – o to Cię proszę
by nic złego nas nie mogło zaskoczyć.

Kocham to święto od zawsze, tak jak kochała je moja Mama, która przyszła na świat 13 sierpnia i wybrano jej imię, Maria, bo dwa dni później było wielkie Maryjne święto ludzi wsi, święto dla uczczenia ich ciężkiej pracy, święto dziękczynienia, gdy szli pieszo do odległego kościoła, by kwiatowo- zielno- zbożowymi bukietami podziękować za zbiory chleba...

Są wartości, które nigdy nie przeminą i dobrze, bo to nasza ostoja, coś niezniszczalnego, co opiera się upływowi czasu.
Mocno wrosłam w ten wiejski pejzaż, zakorzeniłam się tu na stałe, kocham bogactwo łąk, pól i brzozowo- sosnowych zagajników.
Znam tu wszystko na pamięć, a jednak ciągle odkrywam coś fascynującego, nigdy się nie nudzę, czasami tylko narzekam na wieczny brak czasu, ale taka już moja natura:-)
Na długie teksty zapraszam zimową porą, teraz preferuję letnie fotografie i do spaceru po mojej okolicy Was zapraszam.
Z koszyczkiem pełnym czernic ( jeżyn), zachęcam Was do letniej lektury...
I serdecznie pozdrawiam, z nareszcie słonecznej i ciepłej Małopolski:-)

19 komentarzy:

  1. Tak piękny czas Basiu, trochę tylko przypieka. Lubię ten czas kwitnących kwiatów. Dawno temu będąc młodą dziewczyną wakacje spędzałam na wsi na Rzeszowszczyźnie i podobało mi się plecenie wieńców święcenie w kościele, dożynkowy czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu jak pięknie napisałaś o Naszej kochanej Maryi, wracam jeszcze raz przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadne słowa nie oddadzą tego, co czuje serce...

      Usuń
  3. Lubię to święto przypomina mi czasy dzieciństwa chodziliśmy z babcią z takimi "bukietami" do kościoła. Nasza sąsiadka plotka wianuszki z ziół i wiedziała je w domu nad obrazami. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obraz i wiersz mnie zachwyciły. Nieustannie podziwiam krajobrazy wsi, które tak kocham i do takich widoków tęsknię. U nas znikają pola, a rosną domy. Dobrze, że wieś się rozwija, ale mi jest jakoś nijako. Młodzi przybywają i natura dla nich jest niczym. Wokół beton dla wygody i trawnik bez żadnej rośliny dla owadów. Smutno mi z tego powodu, ale trzeba się z tym pogodzić. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały post Basiu, wszystko piękne. Zerwałam dziś m.in. krwawnik na jutrzejsze święto. Błogosławionego tygodnia Basiu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tym pięknym wierszem i obrazem wywołałaś Basiu piękne wspomnienia z dzieciństwa.
    Ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu!
    Ja też kocham to przepiękne święto. Jak zawsze zanoszę Maryi bukiet zbóż i ziół. Jestem wielbicielką Twoich przepięknych obrazów i wierszy. Uwielbiam też zdjęcia Małej Ojczyzny, łany zbóż, ziół rosnących na miedzach.
    Przesyłam moc serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  8. W mojej parafii jutro także odbywa się odpust, także można podwójnie przeżyć ten czas. Poza tym czas odpustu to też czas wspólnych, uroczystych spotkań w rodzinnym gronie, które doskonale z czasów dzieciństwa pamiętam i z miłą chęcią ku tym wspomnieniom powracam. Umiłowanie wiejskości to piękna sprawa, którą warto w sobie stale pielęgnować...
    Serdeczności Basiu! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kultywujesz piękne tradycje, jesteś rzeczywiście mentalnie zrośnięta z tą ziemią. Dajesz temu wyraz w swoich pięknych wierszach i pięknych obrazach.
    Bardzo Ci dziękuję za wskazówkę, jak napisać komentarz u Maksa, to było bardzo proste, nie wiem, dlaczego sama na to nie wpadłam.
    Pozdrawiam serdecznie.:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię to święto. A dzisiaj jako jedna z nielicznych osób miałam w naszym miejskim kościele bukiet do poświęcenia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. A u mnie w bukiecie tylko krwawnik, koniczynka i dzika Wyka oraz mlecz, nie mam już ogródka a te znalazłam na trawniku.Jako dziecko rano przed mszą sw.lecieliśmy na łąkę pozbierać bukiety, teraz łąka zabudowana.Obraz i okolica cudowne.Pozdrawiam świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Basieńko droga, twój wiersz to jak najpiękniejsza modlitwa złożona u stóp Matki Bożej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj sierpniowym popołudniem Basiu
    Podpisuję się pod tym, co napisała Małgosia.
    Dobrze wiesz, jak lubię wędrować przez Twoją małą ojczyznę. Przez jej polne ścieżki, zwyczaje, historie....
    Pozdrawiam festiwalem hortensji w ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasy się zmieniają, ale piękne wspomnienia warto pielęgnować, bo one trwają w nas.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki cudowny letni klimat wyczarowałaś w tym poście:) piękne zdjęcia! Santę Montefiore bardzo lubię, Morze Utraconej Miłości czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Beautiful image the building You chose well for the theme.
    Your blog is very nice,Thanks for sharing good blog.

    ភ្នាល់បាល់​ទាត់ អនឡាញ

    Thank you for your interest.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładne zdjęcia i piękny obraz :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń