Obok kwitnących lilii nie można przejść obojętnie. Cieszą oczy i wabią nieziemskim zapachem...
I choć post miał być letnio- żniwny, zauroczona wdziękiem lilii, które otoczyły mój dom ( większość z nich mieszka w donicach ze względu na niewyobrażalny atak nornic), poświęcam im posta.
Nawet liliowce zostawiam na inny czas.
Zapraszam na " liliowy" spacer.
"Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A
powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany
jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do
pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej
was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co
będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to
wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego
wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego
sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc
zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie.
Dosyć ma dzień swojej biedy." / z Ewangelii św. Mateusza/
Trudna to nauka i ciężko nam ją zrozumieć, a przecież zawiera całą prawdę o naszym istnieniu.
Wiele innych okazów czeka jeszcze na eksplozję kwiecia.
Lilie to atrybut wielu Świętych, a w szczególności Matka Boża bywa przedstawiana z białą lilią, która jest symbolem czystości.
Niedawno w mojej pracowni powstał taki obraz w hołdzie Niepokalanej Pani.
A ja niebawem zapraszam na letni spacer po polach i łąkach, jeszcze przed świętem Matki Bożej Zielnej...
Moja ukochana Babcia bardzo lubiła lilie. Mi zawsze przeszkadzał ich intensywny zapach, ale to tylko w zamkniętych pomieszczeniach. Jednak skojarzenie z Babcią będzie mi zawsze upiększało każde spotkanie z tymi kwiatami, a Twoje są wyjątkowo piękne i jest ich tak dużo! Widać, że z sercem pielęgnowane.
OdpowiedzUsuńObraz jest wspaniałym hołdem dla Matki Bożej. Bardzo to cieszy, jak godnie potrafisz wykorzystać darowany przez Boga talent. Będę tu częściej zaglądać, żeby podziwiać.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i zapraszam nieustannie.
UsuńPiękne lilie, u mnie rządzą liliowce a obraz robi wrażenie, wspaniały hołd :D
OdpowiedzUsuńLilie są takie piękne. Mam nadzieję, że na przyszły rok też zadbam o takie :-) No nie uwierzysz Basiu, Budda uczy mniej więcej tak samo , tylko innymi słowami. Zadbać o Królestwo w Niebie , to rozwinąć współczucie, moim zdaniem. Królestwo w Niebie, nie jest miejscem, jest stanem ducha> Bez cierpienia jest jak w niebie (przysłowiowym) tak sobie to wyobrażam. Pozdrawiam Cię serdecznie Basiu, tak się cieszę, że Cię czytam :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Marzenko, że u mnie bywasz i bardzo sobie to cenię.
UsuńTak, przypatrzcie się liliom... sam Bóg z radoscią opisał ich piękno :) U nas z liliami idziemy do koscioła w Św. Antoniego :)Pieknie Basiu namalowałas naszą Panią :)
OdpowiedzUsuńA lilie św. Antoniego nie chcą u mnie rosnąć mimo wielu prób jakie czyniłam.
UsuńCo prawda mam małą awersję do lili bo kiedyś mój syn pojechał do pracy w Holandii i właśnie przy liliach robił, ale to było dawno ponad 10 lat temu. U Ciebie lubię ja podziwiać pięknie Ci kwitną te lilie, a msz ich mnóstwo i te kolory rewelacja !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tam musiał być widok...
UsuńJaką masz cudną kolekcje lilii. Moje w tym roku przesadzane na wiosnę słabiej kwitną, a i ślimaki mi sporo zeżarły. Ostatnio nawet paki kwiatowe. Takie pół zjedzone kwiaty wyglądają żałośnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko drzewiaste rosną w gruncie, a wszystkie pozostałe w donicach, niestety przegrałam kolejną wojnę z nornicami.
UsuńPrzepiekne są Twoje lilie, Basiu. Ja w tym roku pierwszy raz posadziłam u siebie lilie. Jeszcze nie kwitną, ale maja już mocno napęczniałe pąki. Ciekawa jestem jakie będą, jaki zapach sie będzie wokół nich roznosił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie z chłodnej dzisiaj I wilgotnej podkarpackiej wioski!:-))
Oby wszystkie były piękne Oleńko, na pewno będą.
UsuńPiękne, eleganckie i dostojne - zachwycające masz lilie Basiu. Moje w tym roku "zadusiły" berberysy. Nie kwitną, nie mogły się przebić, bo berberysy jakimś sposobem w tym roku pokazały swoją potęgę. Jesienią wykopię cebule i przeniosę w inne miejsce:)
OdpowiedzUsuńBasiu, Twoje obrazy są takie piękne. Lubię Twój styl malowania. Bardzo do mnie przemawia. Jestem bardzo wdzięczna za obraz, który od Ciebie dostałam. Patrzę i podziwiam wiele razy dziennie:) Uściski.
Dziękuję Izo za tak miłe słowa.
UsuńO jejku jak ja lilie uwielbiam. Piękna kolekcja, Ach zapach nieziemski. Znam znam... Nie mogę się doczekać u nas tego szaleństwa... A one tak po trochę, po kolei... I tak się uzbiera
OdpowiedzUsuń.. Ale te pachnące kwitną ostatnie. Czekam... Piękne są Twoje przepiękne... Rozmarzyłam się i obraz przepiękny. Pozdrawim.
Sprawdzam ich zapachy, azjatyckie wcale nie pachną.
UsuńPiękne masz lilie, Basieńko. Myślę, że Pan Jezus musiał je bardzo kochać, skoro użył ich jako przykład Bożej opieki
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękne masz lilie. Ja właśnie wczoraj nabyłam trzy liliowce. Mam nadzieję , że się przyjmą i będą pięknie rosły. Śliczny obrazek. Miłego lata ☀️☀️☀️☀️🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńWitaj porannie Basiu
OdpowiedzUsuńLubię lilie, jednak moja mama jest uczulona na silne zapachy. Dlatego mogą się u nas pojawić tylko w ogrodzie.
Jeszcze miesiąc mam czekać na spacer po Twoich polach i łąkach... Nie wiem, czy wytrzymam. Trudno będzie.
A co do św.Mateusza, to od dawna lubię go najbardziej.
Pozdrawiam budzącym się dniem
Jak wspomniałam wyżej, azjatyckie nie mają zapachu, można je ciąć do flakonów.
OdpowiedzUsuńTak, wiem. Ale u nas były tylko te pachnące. A czas lilii się skończył. Nastały hortensje.
UsuńŻyczę odrobiny chłodnego miejsca w Twoim domu Basiu i czekam na kolejną opowieść.
UsuńTaka liliowa kolekcja na żywo musi jeszcze bardziej zachwycać. U nas niegdyś też kwitło ich sporo, ale do dziś ostał się tylko jeden złocisty liliowiec, który nieśmiało wygląda zza kłosów budlei. Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są Twoje lilie, wyobrażam sobie jak wyglądają w ogrodzie. Tyle kolorów, kształtów trudno zachwycić się jedną wybraną, bo wszystkie zachwycają. Gratuluję takiej kolekcji.
OdpowiedzUsuńCóż za kolekcja! Przepięknie Ci Basiu zakwitły, ogród zapewne wygląda bajecznie. Podoba mi się też obraz, ma w sobie niezwykłe ciepło trafiające w serce. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZachwycające kwiaty, powiedziałabym: zmysłowe. Uwielbiam. Obraz cudowny :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo okazałe kwiaty, a do tego ilość barw imponująca.
OdpowiedzUsuńObraz piękny i bardzo wymowny.
Pozdrawiam Alina
Basiu!
OdpowiedzUsuńMasz sporą kolekcję bardzo pięknych lilii. Doskonale znam problem z nornicami a od jakiegoś czasu dochodzi również karczownik.
Serdecznie pozdrawiam:)
Az do nas zapachnialo... Wspanialy ogrod liliowy, tyle gatunkow i kolorow. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJakz obrazka, piękne!
OdpowiedzUsuńLilie masz różnobarwne i piękne Basiu. Ten kwiat faktycznie wystepuje na świętych obrazach, więc i na Twoim nie mogło go zabraknąć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje lilie. A zimą też je trzymasz w donicach? Czy w jakimś pomieszczeniu, bo chyba nie na dworze?
OdpowiedzUsuńLilie to piękne kwiaty ale u mnie słabo rosną.
OdpowiedzUsuń