Każde środowisko ma takich ludzi, których zachowuje się we wdzięcznej pamięci na wiele lat.
Człowiekiem wielkiego serca, pracowitości i dobroci był Ks. Józef Poremba, wieloletni proboszcz w Dąbrowie Tarnowskiej, który w ciągu swego ofiarnego i pracowitego życia dokonał wielu użytecznych dzieł. Każde z nich ma inny wymiar, ale szczególne miejsce zajmuje hospicjum św. Brata Alberta, w którym wspomniany Ks. Prałat stworzył najgodniejsze z możliwych, warunki życia dla chorych przeżywających ostatnie, najtrudniejsze stadium choroby nowotworowej. Dokonał tego, czego nie dokonały władze świeckie dysponujące znacznie większymi możliwościami finansowymi. Dziś mija 17 lat od śmierci mojego kochanego Taty, który przez ostatnie trzy tygodnie swojego życia był w tym miejscu otoczony opieką Ks. Józefa i współpracującego z nim personelu.
Z jego posługi korzystało tak wielu ludzi, że zachowując wdzięczną pamięć, w kilka miesięcy po śmierci Ks. Dziekana, zorganizowano plener malarski pn. Ks. Józef Poremba i Jego dzieła".
Uczestnicy pleneru malowali różne owoce pracy Księdza. Ja postanowiłam namalować staruszkę czytającą wydawany przez wiele lat, dzięki zapobiegliwości Ks. Poremby, miesięcznik " Żyjmy Ewangelią", który dla ludzi chorych i starych był często jedynym łącznikiem z codziennym życiem parafii. Publikowałam tam swoje wiersze i artykuły, często pod łagodnym naciskiem ze strony Ks. Józefa, gdy mi czasu na pisanie brakowało, ale szacunek wobec tego Kapłana skłaniał do szybkiej pisarskiej mobilizacji.
Do obrazu dołączyłam wiersz, by podkreślić ewangelizacyjną rolę, jaką to czasopismo, całkiem amatorskie, odgrywało w życiu wielu ludzi.
Wyznanie Staruszki
Kiedy smutek i choroba
wciskały się do mojego domu
mimo zamkniętych okien i drzwi
niepokojąc moje skołatane serce
brałam do ręki niepozorną gazetę
by poszukać w niej
wiary, nadziei i miłości…
Ze stron zapisanych zwyczajnym życiem
płynęła codzienna Dobra Nowina
i dyskretna prośba Kapłana
modlącego się byśmy „ Żyli Ewangelią”.
Słowa proste i piękne
budowane życiem i ofiarą Chrystusowego Ucznia
pochylającego się niezmiennie
nad najmniejszym z małych…
A moje małe krzyżyki
szybowały ku największemu z Krzyży
by z ufnością usiąść na Jego Ramionach.
Wrześniowe, jesienne dni przywołują takie wspomnienia, których czas nie jest w stanie zatrzeć i mimo, że są one przepełnione niegasnącą wciąż tęsknotą, są piękne, ciągle bogate w niezmienne uczucia...
Jesienne róże tak bardzo kojarzą mi się z Tymi, którzy poprzedzili nas w drodze do wieczności...
Niech więc będą darem dla Nich...
Nasze rozstania bolą, ale przecież nosimy w sercu piękne chwile, które na zawsze są nasze...
I wiarę w Świętych obcowanie...
Czas na rozstrzygnięcie konkursu, trochę mnie to zmęczyło, bo dwie pierwsze osoby, które użyły słowa gryka, były takie trochę niezdecydowane. Ponieważ nikt w komentarzu nie poradził mi, jak to zakwalifikować, uznam, że pierwsza Osoba, która wymieniła słowo gryka, zostanie nagrodzona, czyli Ela.Gratuluję Elu, do Ciebie poleci nagroda - drobiazg. A wszystkim, którzy wzięli udział w zabawie serdecznie dziękuję i zapewniam, że gryczane ściernisko w słońcu wygląda przepięknie.
Życzę Wam pięknych, jesiennych dni, w zdrowiu, bo ten czas niesie ze sobą tyle wirusów, że nie ma szans by w końcu nie stać się ofiarą któregoś z nich, nawet ospa wietrzna wybuchła z niespotykaną siłą.
Do następnego napisania:-)
Jesienne róże...Od razu, gdy sobie to wyszeptałam usłyszałam w głowie niezapomnianego M. Fogga śpiewającego tęskną piosnkę o tych kwiatach. W różach jest piękno i tęsknota. Słodycz i smutek. Nadzieja odrodzenia i westchnienie nad przemijaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,Basiu.
Och Basiu, wzruszył mnie ten wiersz. Czytając go
OdpowiedzUsuńprzed oczami miałam moją Mamę, dzielną w bólu. Obraz bardzo smutny, ale smutną jest starość. Cieszmy się chwilą...
Róże cudowne. Serdeczności zostawiam. Ania-Pawanna
Róże są piękne o każdej porze roku, w niektórych atach widziałem je jeszcze w grudniu a nawet w styczniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Piękne jesienne róże i piękne słowa... Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńRóże masz Basiu przepiękne. Obraz i wiersz - zachwyciły mnie.
OdpowiedzUsuńUściski
Przepiękne róże cieszą Twoje oczy, a także nasze. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńBardzo wzruszający wiersz.
OdpowiedzUsuńŚliczne jesienne róże, jak słyszę te słowa i widzę kwiaty, od razu słyszę Mieczysława Fogga śpiewającego cudną, nostalgiczną piosenkę <3
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Róże budzą w nas wiele uczuć i wiele wspomnień - są takie doskonałe. Piękny post Basiu i wiersz wzruszający. Ściskam!
OdpowiedzUsuńpiękne róże,ja również życzę pogodnej i zdrowej jesieni
OdpowiedzUsuńBasiu, jakie to szczęście, że są lub byli tacy księża oddani ludziom, czytając o nich wraca nadzieja na lepsze jutro. Wiersz wzruszający.
OdpowiedzUsuńRóże masz zachwycające, dopiero niedawno zaczęłam je doceniać.
Łączę moc serdecznosci.:)
Róże mają swój niepowtarzalny urok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witaj jeszcze wrześniowo Basiu
OdpowiedzUsuńTak jesień przywiewa nostalgię. U mnie jak wiesz również ona się snuje.
Piękna ta Twoja dzisiejszą opowieść. A wiersz porusza.
Jesienne róże.... Moje wypuszczają jeszcze pąki, mając nadzieję że zakwitną przed zimą
Przytulam i jak zawsze myślę.
Niech te jesienne dni będą dla Ciebie utkane z ciepłych barw, promieni słonecznych i uśmiechów.
Basiu, dzisiaj dziękuję Ci za słowa, którymi czasem mnie oddarzasz. Są one jak anioły, które na niteczkach Internetu szybują na moje szumiące, zielone stronki.
UsuńZawsze przesyłasz mi ciepło i optymizm.
Pozdrawiam w czasie Aniołów Stróżów
Należy głośno mówić o takich oddanych księżach. Bardzo mnie wzruszył twój wiersz ale róże ogromna pasja Twoje Męża zachwycają pięknem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kolejny raz podziwiam Wasze przepiękne róże.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Basieńko, jesienne róże mają swój niepowtarzalny urok i cieszą oczy.
OdpowiedzUsuńTwój wiersz bardzo mnie wzruszył, a obraz jakże wymowny.
Tulę.
Jesień zawsze nastraja nostalgicznie i wspominkowo. Piękno jesiennych róż ma w sobie coś mistycznego. Piękny wiersz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo wzruszający wiersz. Warto wspominać tak oddanych innym ludzi. Jesień jak najbardziej budzi wspomnienia. Masz tyle pięknych róż. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹🍁🍁
OdpowiedzUsuńWśród nas jest wiele pięknych Postaci.
OdpowiedzUsuńJesienne róże zawsze będą się kojarzyć z piosenką M.Fogga i tak jak ta piosenka wprowadzają nostalgiczny nastrój i wspomnienia.Nie mniej róże zawsze są piękne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz o takich księgach, gdy wokół słyszy się o nich przeważnie źle, to przykre ale musimy mówić głośno o tych którzy naprawdę są lub byli wspaniałymi ludźmi.
OdpowiedzUsuńPiękny wzruszający wiersz...
Mamy obowiązek mówić, że w dzisiejszych czasach też są piękne osobowości, nie wszystko jest złe.
OdpowiedzUsuńBasiu, cudowne róże. Moja na balkonie już przekwitła, ale puszcza jeszcze młode listki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Róże mają swój urok ale są też budzą w nas wspomnienia... Dzisiaj ja mam taki dzień, piękne słońce za oknem... Nich będzie to piękny dzień a ja z bukietem kwiatów odwiedzę tych którzy odeszli do wieczności...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWzruszający wiersz i przepiękne jesienne róże !
OdpowiedzUsuńBasiu, zrobiłaś mi cudowną niespodziankę :) Gdy dostałam powiadomienie z poczty nawet nie pomyślałam że wygrałam w Twoim konkursie! Odebrałam przesyłkę i zachwycił me Twój piękny obraz :)
Dziękuję bardzo serdecznie :)
Nasze dni są po to nam dane, aby nieść radość...
OdpowiedzUsuń