Jesienne słońce dodaje uroku starym chatkom.
A ta, która jest wizytówką Zalipia, chętnie jest nabywana w jej malarskich przedstawieniach.
Dlatego też ostatnio powstała moja " makowa wersja".
Tam gdzie sam się zasiewa, jest najmocniejszy, a ja pozwalam mu się " szarogęsić".
Jesienne słońce jest bajeczne o poranku i o zachodzie i choć w kalendarzu figuruje lato, to każdy z nas wie, że jesień je wypiera każdego dnia.
Ten rok był wyjątkowo łaskaw dla hortensji i to one nie przestraszyły się zimna i ulewnego deszczu
Prezentują swoje barwy w różnym oświetleniu, a zawsze wyglądają pięknie.
W ostatnich dniach spełniły się moje wieloletnie marzenia i Stefania Łącka otrzymała tytuł Służebnicy Bożej.
Pierwszy raz uczestniczyłam w uroczystości otwarcia procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego. Według prawa kościelnego za wstawiennictwem takiej Osoby można prosić o otrzymanie wyjątkowych łask.
Mam nadzieję, że coraz więcej ludzi pozna piękne życie tej skromnej Dziewczyny, której heroizm pokonał terror obozowej rzeczywistości.
Choć słońce w ostatnich dniach stara się nadrobić sierpniowe zaległości, wieczory są już długie, więc będzie można zdjąć z półek dobre książki.
Do takich zaliczam autobiograficzne pozycje, którymi się ostatnio zaczytuję.
Pomijane często środowisko rodzinne sławnych ludzi, miało przecież ogromny wpływ na ich zainteresowania, twórczość i dokonania. A zwłaszcza matki, które żyjąc w cieniu swoich sławnych dzieci, często płaciły wysoką cenę za ich sławę.
Bardzo barwną postacią jest Zofia Stryjeńska, artystka wielkiego formatu, a mimo tego, cierpiąca biedę przez całe życie.
Jej niepowtarzalny styl ciągle urzeka.
A mnie urzeka najbardziej to jej dzieło, słowiańskie, jak wiele innych.
Serdecznie pozdrawiam i posyłam zdjęcie o poranku, kiedy można chłonąć pierwsze mgiełki i brylantowe krople rosy...
Piękny obraz i świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńTwój obraz Basiu jak zawsze ma to coś, a zdjęcia kwiatów przepiękne, uwielbiam takie drewniane chatki:)
OdpowiedzUsuńMają niepowtarzalny klimat.
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknej okolicy. Rzeczywiście wieczory coraz dłuższe a poranki coraz ciemniejsze. Życzę miłej lektury i dużo promiennego humoru. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCzytałam o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego Stefanii Łąckiej, dlatego cieszę się razem z Tobą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzajemnie Karolinko.
UsuńU Ciebie zawsze pieknie, mądrze i spokojnie.
OdpowiedzUsuńzasuszone hortensje z wesela syna jeszcze stoją w moim pokoju. Jak ja lubię te kwiaty.
A kosmosy są dla mnie zawsze znakiem wakacji w małej nadmorskiej wiosce koło Gdańska, Wiesz, że spotkałam je dziko rosnące nawet na Filipinach? I - co ciekawe - tak samo sie nazywają :D.
Dostałam nasiona żółtych z Tajwanu, ale już mi zaginęły, bardzo słabo wzeszły w ubiegłym roku, a teraz wcale.
UsuńUrocze chatki, tonace w kwiatach... I pierwsze promienie jesiennego porannego slonca. A u nas wciaz jeszcze lato i upaly. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kasiu. Odwiedzam Cię systematycznie.
UsuńPięknie wygląda ta chatka wśród tylu Kosmosów. Tytuły książek zapisałam, poszukam w bibliotece. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajnie oddałaś atmosferę tych letnio - jesiennych dni. To moja ulubiona pora roku. Spodobał mi się też obraz z chatą z Zalipia i makami. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZamiast nad morze albo w góry to ja w tym roku odpoczywam u Ciebie :) dobrej niedzieli Basiu , jutro ważny i piękny dzień :)
OdpowiedzUsuńDomek wśród kwiatów urzekający. Książek będę szukać, chętnie przeczytam. Lubię biografie i pamiętniki.
OdpowiedzUsuńWiele uroku mają te stare chatki pośród łanów kwiatów. To widok swojski i za serce łapiący, tak na żywo, jak i na obrazach.
OdpowiedzUsuńTak, coraz mnie już lata. Ale nadal jest pieknie. Niech to trwa jak najdłużej.
Pozdrawiam serdecznie, Basieńko.
Podziwiam Cię Basiu za te biograficzne książki. Wiem że literatura niezbyt lubiana, które jednak niesie wielkie przesłanie. Chatki cudne i ta malowana i ta w naturze. Kocham takie sielskie klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obraz Basiu jest cudowny. piękne kadry z ogrodu. Uwielbiam hortensje o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Basiu, dzisiaj się zachwycam zdjęciem Twojej chatki w kosmosach.
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Rzeczywiście jesień już widać i czuć:) Maluje świat bardzo pięknie, podobnie jak Ty Basiu. Makowa chatka jest niezwykle urokliwa. Przesyłam serdeczne uściski.
OdpowiedzUsuńKosmosy uwielbiam, mam do ogromny sentyment, bo to jedne z tych kwiatów, które przypominają mi moja mamę i dlatego również daję im mnóstwo swobody w swoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńTwoja chata w kosmosach jest cudowna. W ty roku udało mi się kupić nasiona. Posiałam dwie paczki i co? Jest z pięć roślinek na krzyż , kwitły ze dwie , miały po jednym kwiatku, dlaczego? Podobno są niewymagające. Co robisz, że masz takie cudne łany tego kwiecia?
OdpowiedzUsuńTwoja chatka jest idealna, nawet swiatlo w oknach sie swieci.Moje klimaty.I cudowne zdjecia kwiatow.Milo sie do Ciebie zaglada.Zawsze mozna przycupnac i poczytac.)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obraz.. prawda- coraz mocniej czuć jesień. Choć muszę przyznać, że pogoda i tak jest niezła;) Horensje piękne.
OdpowiedzUsuńU Ciebie, jak zawsze, klimatycznie i nastrojowo, chatka sliczna, a hortensje w tym roku zachwycające. Jesień coraz bliżej, ale jest piękna i słoneczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się że Twoje marzenie powoli zaczyna się spełniać.
O tak... Basiu pięknie u Ciebie. Piękne zdjęcia i racja kosmos najśliczniejszy, i wieczory już dłuższe ale w domku... A krótsze na dworze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu, u Ciebie znajduję spokój, piękno i wartości.
OdpowiedzUsuńCudny obraz, zalipiańskie motywy mnie urzekają. Jeszcze raz dziękuję za aniołka i dzbanuszek, które ozdobią świeżo pomalowany pokój.
Bajkowe chatki!
OdpowiedzUsuń:-) Piękny jest świat w słońcu :-) Kosmos chyba przelałam i mi zdechł w doniczce. Za to hortensja kwitnie :-) Basiu bardzo doceniam prawdziwą wiarę. Kocham Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który uczył współczucia , szacunku dla ludzi, nie nienawiści. Niedawno napisałam posta o jego wskazówkach dla wiernych. Na Placu Bankowym jest wystawa z myślami przewodnimi i one nie odbiegają od nauk Dalajlamy i papieża Franciszka. Beatyfikowana teraz siostra zakonna przypomniała, że pomaga i rozumie najbardziej ten, kto zmaga się z podobnymi trudnościami. Ja wszystko co dobre doceniam Basiu. Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda chatka wśród kosmosów i ta na obrazie też jest śliczna !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Basiu pozdrawiam serdecznie, pochłonęłam wszystko co napisałaś...
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za tyle cennych wiadomości :)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, wszystkie są cenne i wszystkie czytam z ogromnym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuń