Choć u nas już późna jesień, oczarowana książką Agnieszki Janiszewskiej pt. Urok późnego lata, proponuję by ją wypożyczyć na jesienne wieczory. Jest to intrygująca opowieść o dziejach rodzinnych, poszukiwaniu śladów przeszłości przez wnuczkę i pełnym rozterek życiu babki- Adrianny, za którą trudne dzieciństwo snuło się kolejnymi rozczarowaniami.
Ponieważ nie chcę zdradzać tajemnic, do przeczytania obu tomów zachęcam zdjęciami późnego lata w Ogrodzie na Rozstajach w Młodzanach.
I ów ogród warto odwiedzić.
Jak mawiała jedna z bohaterek powieści, smak późnego lata zamyka się w dojrzałych owocach jabłoni i letnich wieczorach otulonych muzyką świerszczy.
Ogród na Rozstajach zatrzymał urok późnego lata w jeżówkach, trawach ozdobnych, liliach wodnych,funkiach, fuksjach, hortensjach i wielu innych roślinach cieszących oczy zwiedzających.
Do tych kwiatowych kadrów dołączam zdjęcie zaczerpnięte z bloga Ewuni https://artesania-rekodzielo.blogspot.com/ bo u niej właśnie zamówiłam piękne ponczo dla mojej Przyjaciółki.
Kto jeszcze nie widział jakie cudeńka z wełny tworzy Ewunia, niech jak najszybciej odwiedzi wspomnianego bloga.
Ewunia do swej doskonałej pracy dołączyła upominek- broszkę, która jest eleganckim dodatkiem do wielu aranżacji jesiennych.
Bardzo Ewuni dziękuję i serdecznie pozdrawiam wszystkich Gości.
Piękne zdjęcia. Właśnie wróciłam z Kielc,gdybym wcześniej wiedziała o tym ogrodzie...Może wiosną uda mi się tam zajrzeć.Ponczo bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńale piękne to ponczo:)
OdpowiedzUsuńOgród robi wrażenie, a poncza Ewy podziwiam od dawna. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród i piękny Chrystus. Uściski Basieńko.:)
OdpowiedzUsuńWspaniały ogród. Jakiś czas temu oglądałam go u Mai w Ogrodzie. Mam go planach ale raczej na wiosnę zaplanuję wyjazd. Teraz podziwiam Twoje zdjęcia i wspaniałe kwiaty z tego ogrodu.
OdpowiedzUsuńPonczo bardzo piękne.
Szczęśliwego tygodnia dla Ciebie, Basiu:)
Takie ogrody kryją w sobie mnóstwo kwietnych niespodzianek.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, pełen wspaniałych i nieco tajemniczych zakątków.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Basiu :)
Książkę zapisuję i jak uporam się z pracami w ogrodzie chętnie poczytam. Pokazałaś przepiękny ogród. Ponczo pięknie się prezentuje. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJaki piękny ogród. Chętnie bym odwiedziła w realu. Koniec lata przeciągnął się w tym roku na listopad, u mnie jeszcze kwitną ostatnie róże, nagietki, bratki i rudbekie. Pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńA u nas pogoda się dzisiaj nieco popsuła...
OdpowiedzUsuńPiękny ten ogród:)))I ja lubię książki które inspirują do działania:)))własnie jestem po takiej lekturze:)))
OdpowiedzUsuńjak tam pięknie
OdpowiedzUsuńGdzież jest ten piękny ogród? Piękny spacer, nawet wirtualny daje radość. Dziękuję i pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPonczo rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńOgród piękny i choć jesień, to w tym roku niektóre kwiaty jeszcze cieszą swoją urodą.
Pozdrawiam Alina
Ogród piękny i ponczo tez :-)
OdpowiedzUsuńCudowny ogród! Podziwiałam go już w programie "Maja w ogrodzie". Jest tu wszystko to co lubię w ogrodach: różnorodność roślin, woda, kamień i drewno.
OdpowiedzUsuńKsiążkę zapisałam, na pewno poszukam, bo lubię takie sagi rodzinne.
Ponczo przepiękne!
Pozdrawiam Basiu:)
Jakież to piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńBroszka - marzenie :)
Tyle kwiatow w listopadzie?! I jaka roznorodnosc... Najbardziej urzekl mnie kaktus i "kwiat" Gunnery (bo to chyba kwiat, nie owoc). Bardzo ciekawe miejsce. Bylam tam raz, dawno temu. Z przyjemnoscia odswiezylabym sobie wspomnienia. Piekne ponczo.
OdpowiedzUsuńale tam cudnie,ponczo jest zachwycające,gratuluje wyboru
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda ogród zatopiony w kolorrach lata i jesieni. Ta różnorodnośc jest bardzo interesujaca. Drewniane ozdoby wpisuja sie w całość bardzo malowniczo. Ponczo Basiu jest śliczne. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękny ten Ogród Basiu, dziękuję że się z nami nim dzielisz. Ja w domku z Maluszkami, Tadzio choruje...Biedny śpi już od 11...a jest 15.30... Miał tylko przerwę na siku, nic nie chce jeść...zjadł tylko płatki z mlekiem na śniadanie... :( Bolą Go nóżki, trzymał się też za prawą część twarzy, ma gorączkę ponad 38 stopni, katarek... Modlę się, aby szybko Mu przeszło. Proszę, pomódl się ze mną Basiu kochana. Sama jestem, Grześ pojechał do Włoch na tydzień :(
OdpowiedzUsuńBasieńko, aż trudno uwierzyć, że to listopadowe zdjęcia. Ech, te cuda Matki Natury.
OdpowiedzUsuńPodziwiam ponczo!
Uściski.
Zdjęcia ogrodu były wykonane w ostatnie dni sierpnia.
OdpowiedzUsuńPóźne lato ma swoje niezaprzeczalne atuty...a poncho piękne - zakochałam się:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Pierwszy raz widzę ten kaktus w kwiatach. Niezwykły ogród :-) Kwiatuszek do przypięcia i ponczo też :-))
OdpowiedzUsuńZrobiłam sobie u Ciebie wspaniały wirtualny spacer w otoczeniu przyrody. Śliczne zdjęcia, które cieszą oczy.
OdpowiedzUsuńBasiu, poncho jest śliczne, niezwykły wzór. Bardzo eleganckie.
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa.
OdpowiedzUsuńWspaniałe i magiczne miejsce. Uwielbiam takie ogrody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piękny ogród, gdzie miło można spędzić wolny czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W takim ogrodzie można zatopić się we wspomnienia,odciąć się od rzeczywistości, po prostu pobyć z własnymi myślami.
OdpowiedzUsuńPięknie tam jest.
Ponczo i broszkę Ewunia zrobiła piękne,uwielbiam Jej prace które cieszą wszystkich którzy je mają😁
Koleżanka też będzie zachwycona.
Pozdrawiam Cieplutko Basieńko 😚😊
Cudowny ten ogród. Jesień w tym roku pogodowo jest wyjątkowo łaskawa.
OdpowiedzUsuńPoncho wspaniała - prawdziwe cacko.
Buziaki Basiu!