Usiadłam w końcu do napisania posta, miałam zacząć z humorem, bo dawno mnie nie było, ale jakoś mój wzrok padł na tytuł posta u naszej Drogiej Janeczki, pomyślałam, że zmarł jej ktoś bliski, a tymczasem to Ona, Janeczka http://janeczkowo.blogspot.com/, prawie moja rówieśnica, człowiek o niezwykłym sercu, wielu talentach, tytan pracy. Ileż to prezentów i podarunków ofiarowała niejednej z nas.
Zawsze byłam wzruszona, gdy otwierałam od niej przesyłkę i cieszyłam się jak dziecko z kolejnego daru.
Myślałam wtedy o niej, jak o kimś bardzo bliskim, kimś kto kieruje się w życiu najpiękniejszymi wartościami, kto potrafi dzielić się sercem i swoją ciężką pracą.
Nie spotkałyśmy się osobiście, a była mi tak bliska.
Dziś nie będzie o plenerze malarskim, o różnych wydarzeniach, dziś będą kwiaty dla Janeczki i wiersz, bo wdzięczność jest pamięcią serca.
Janeczka odeszła w święto Matki Bożej Fatimskiej, wierzę, że najlepsza z matek przytuliła ją do Siebie, wierzę, że Janeczka odnalazła wieczną radość, wierzę, że będzie orędować za swoimi Bliskimi.
Będę o Tobie pamiętać Janeczko, również w modlitwie, dziękuję Ci za wszystko, co dla nas w tym blogowym świecie uczyniłaś...
Dla Tych, co odeszli i nadal są bliscy...
Uczę się żyć bez Ciebie
choć trudna to nauka
nazywać rzeczy od nowa
i ciągle iść pod wiatr
uczę się cierpliwości
zadanej mi kiedyś przez Ciebie
zatrzymuję się zbyt często
i spoglądam w niebo z nadzieją
że znów zobaczę Twój uśmiech
w białej burzy obłoków.
Nie jestem niewiernym Tomaszem
ale nauka nie jest łatwa
dlatego próbuję od nowa
uczyć się żyć bez Ciebie.
Pięknie ujęłaś swoje podziękowanie Basiu. Ja mam wrażenie, że wszystkie bzy kwitną w podzięce dla nieodżałowanej Janeczki.
OdpowiedzUsuńKochała kwiaty bardzo, miała wiele pięknych okazów w swoim domu.
UsuńSuper Basiu i ten wiersz i pożegnanie Jadzi. Szkoda tylko że dopiero jej śmierć zmobilizowała Cię do napisania tego posta. Ale jak to mówią każdy powód jest dobry. Bywaj tu częściej , choć przyznam bez bicia, że pewnie działka Ci zajmuje większość czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O Janeczce pisałam wielokrotnie na swoim blogu, choćby z racji pięknych prac, którymi mnie często obdarowywała.
UsuńPięknie wspomniałaś o dobrej Osobie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaneczka była uosobieniem dobra.
UsuńPrzepiękny wiersz i pożegnanie... Przytulam.
OdpowiedzUsuńTęsknimy za życzliwymi osobami ❤️
UsuńTakie wspaniałe osoby na zawsze pozostaną w sercach i pamięci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Basieńko.
Janeczka była wspaniała.
UsuńAż trudno w to uwierzyć. Piękne podziękowanie i wiersz. Pozostanie w naszej pamięci i sercu. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńWniosła tyle piękna w nasz świat.
UsuńSmutne...Kolejna z blogowych koleżanek odeszła. Coraz więcej nas po tamtej stronie.
OdpowiedzUsuńTaka jest rzeczywistość...
UsuńPrzepięknie Basiu pożegnałaś naszą wspaniałą Janeczkę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńKochana Janeczka, poznałam Ją tak niedawno, nie zdążyłam się nacieszyć Jej dobrym sercem, którego miała dla innych tak wiele... Tak jak napisał pan Maciek, była przede wszystkim dla innych, darem dla innych. Ja też gorąco wierzę, że na spotkanie wyszła Jej Maryja.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pożegnanie i wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wieczne odpoczywanie
OdpowiedzUsuń