Tych chatek oglądaliście już wiele, ale jak się okazuje ciągle znajdują one swoich wielbicieli i ten obraz jest odpowiedzią na marzenie Madzi- lutowej solenizantki.
Tymczasem słoneczko coś tam kombinuje, ale to jeszcze nie jest wiosna.
Zanim przystąpię do ogłoszenia wyników losowania obrazu, serdecznie dziękuję za wszystkie dobre, ciepłe słowa, za życzenia i prezenty, które nadeszły w ostatnich dniach.
Bardzo dziękuję Ismenie http://szimena.blogspot.com/za życzenia napisane od serca na kartce z motywem malw, które kocham.
Ogromnie ucieszył mnie prezent od naszej wspaniałej Małgosi https://papierowy-jarmark.blogspot.com/
który zawierał przecudnej urody album na skarby babci Basi.
Moje największe Skarby to ( wymieniam w kolejności przychodzenia na świat) Konradek, Natusia, Kubuś i Tomuś, więc ich zdjęcia zapełnią ten cudowny dar.
Małgosia powiększyła stan mojej biżuterii, którą jak wiecie kocham miłością prababki Wiktorii, obdarowała mnie słodyczami wiedząc o mojej słabości do chałwy, dołożyła piękne życzenia na równie pięknej karteczce, zestaw herbatek i magnesik też dla Basi.
Bardzo Małgosi dziękuję za tak duży i różnorodny prezent. Na swoim blogu Małgosia pięknie pokazała zdjęcia albumu, ale i u mnie można coś zobaczyć, oto on:
Ona też jest inspiratorką moich " Rozmów z Madonnami" i ciągle dosyła mi kolejne Wizerunki z miejsc, których nie dane mi było dotąd odwiedzić.
Kolekcjonuję wszystkie pocztówki i listy od niej, bo to geograficzno- historyczno- kulturowa skarbnica. Jeszcze raz Ci Iwonko dziękuję, bo wiem, że czytasz moje posty bardzo dokładnie.
Miłe to chwile gdy się otwiera koperty, przesyłki, a z nich wyziera życzliwość, dobroć i wspaniałomyślność Ofiarodawców.
Kolejny piękny dar przybył od Janeczki ( ileż to prezentów otrzymałam już od Janeczki, ogrom), a teraz stałam się posiadaczką ślicznego, zwiewnego jak mgła, szaliczka w ulubionych barwach, czyli koralowej czerwieni. Jest przecudny, delikatny i wyszedł spod rąk prawdziwej Mistrzyni.
Spod tych rąk wyszła też wspaniała karteczka z życzeniami, a ja za wszystko Janeczce o złotym sercu stokrotnie dziękuję.
Tymczasem pragnę pochwalić Małgosię, Uleńkę i Olunię za udział w
konkursie na opis przyrody do zamieszczonego zdjęcia. Było ono tak
dobrane, by na pozór nie inspirowało do twórczości, ale wrażliwe dusze i
w tym zdjęciu odkryły piękno i świetnie sobie poradziły z zadaniem.
Jednoosobowe jury zdecydowało przyznać nagrodę Oli, która może pisać
książki, wydawać tomiki, talent posiada ogromny, ale zapewne przydałby
się sponsor, bo przy dzisiejszej drożyźnie trzeba będzie zapomnieć o
niektórych pasjach.
Poczytajcie opis Oleńki:
"Dąb i dąbek rosły na skraju lasu, trzymając tam straż i w razie potrzeby
ostrzegając całą, drzewiastą brać przed nadciągającą zmianą pogody czy
jakimkolwiek innym zagrożeniem. Dąb ojciec uczył syna obserwacji nieba,
wsłuchiwania się w drgania ziemi i w powiewy wiatru a także w głosy
ludzi odwiedzających czasem ich rejony. I to właśnie głosy ludzkie
niepokoiły ich najbardziej, bo mowa tych dwunożnych osobników była
szczekliwa, szybka, niezrozumiała i zazwyczaj coś niedobrego
zwiastująca. Działo się tak zwłaszcza wtedy, gdy owe istoty pojawiały
się w lesie z nieznośnie charkotliwymi maszynami w dłoniach. Na
szczęście dawno już ich w tych okolicach nie widziano, zatem o o owym
niebezpieczeństwie szybko zapomniano. Tego ciepłego, lutowego dnia także
nic nie zapowiadało niczego złego. Dąb pochylał się czule w stronę
swego syna i szemrzącym suchymi liśćmi głosem opowiadał mu o dawnych
czasach, kiedy zimy bywały znacznie sroższe a letnie pory nie tak
gorące.O przedwiosennych czasach pełnych świergotów ptasich i brzęczenia
much. O żółtych motylach tysiącami unoszącymi się wokół. O niezliczonej
mnogości mrówek wspinających się po szorstkiej, dębowej skórze. Korze
dającej im w swych zakamarkach schronienie, cień, odpoczynek. O trawach
szumiących wokół coraz to nowe legendy. O promieniach słońca nucących
pieśni z dalekich, nieznanych stron. O ludzkich dzieciach bawiących się w
chowanego miedzy pniami drzew, wtulających się w nie i obejmujących
serdecznie swymi ufnymi, dziecięcymi ramionkami. O powietrzu pełnym
krystalicznych woni i zapachów słodkich, niewinnych wspomnień..."
Gdy dzień chylił się ku końcowi, pod dom zajechał nasz miły Pan Listonosz i ze swojego służbowego, małego samochodu wytaszczył olbrzymie pudło, adresat był mi nieznany, niczego nie zamawiałam, a tu taka niespodzianka: 61 róż z krepiny w pięknym koszu od mojej Drogiej Przyjaciółki Madzi z Niemiec. Oniemiałam, są prześliczne, ale nie zdjęłam im jeszcze osłony bo i kokarda piękna, więc zdjęcie nie oddaje ich piękna. A są urocze, różowe i bordowe, idealnie wykonane, dziękuję Madzi.
-Babciu, co jest napisane na tej karteczce, którą wylosowałem?
-kicikicitata-
-tak? ale fajne słowo, podoba mi się:-)
Do Izabelki już poleciał obiecany obraz baśniowych drzew.
I to już tyle, serdecznie pozdrawiam i bardzo proszę zaglądajcie nadal na mojego bloga:-)
A ja zaczynam świętowanie, choć do 7 rano, 15 lutego, kilka godzin zostało.
Jutro napiszę więcej.
OdpowiedzUsuńA post opisujący przyrodę już się pisze. Może zdążę jutro na Twoje urodziny. Wszak to Ty mnie Basiu zainspirowalaś. Myślę o nim już od Twojej opowieści o wysokich trawach. Ale teraz zmobilizowałaś mnie. W komentarzu ten mój opis byłby odrębnym postem.
Z niecierpliwością i radością czekam ❤️
UsuńTak jak obiecałam Basiu, opowieść już jest, chociaż opisy są w drugiej części. Ale w prezencie urodzinowym zamieszczam również Twoje wiersze i to w jakim towarzystwie. Wszak to Ty kochana natchnęłaś mnie do tego tematu.
UsuńCóż nagroda przeszła koło nosa, ale przecież nie o to chodzi. Po prostu lubię pisać o przyrodzie z mojego, innego niż wszyscy punktu widzenia.
Cieszę się, że karteczka doszła, a życzenia i malwy przypadły do serca.
A róże, które dostałaś są zachwycające. A szaliczek w moim kolorze:))))
Jeszcze raz sto lat Basiu w otoczeniu uroczych wnuków
Niech wiosenny wiatr przywiewa sny o kolorowych łąkach.
Pozdrawiam ciepło
Basiu! Dziękuję za wyróżnienie. Ja po prostu kocham naturę a do tego lubię pisać, dlatego nie mogłam się oprzeć Twojemu konkursikowi!:-)
OdpowiedzUsuńGorące uściski zasyłam Ci o świtaniu!Czerwony wschód słońca objawia się właśnie na moim niebie. Zapowiada sie pogodny dzień. Oby był też spokojny!
U nas pogodnie, ale bardzo zimno 😍
UsuńBasiu, bardzo, bardzo dziękuję! Wiadomość, że do mnie leci Twój piękny obraz mnie bardzo ucieszyła. Marzyłam o tym skrycie:) Uściskałabym Konradka za ten szczęśliwy los, uściskałabym Ciebie, za tak wspaniały prezent.
OdpowiedzUsuńBasiu, wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin!
Ściskam mocno.
PS. Prezenty otrzymałaś cudne, a obraz z malowana chatą jest śliczny. Tak, daje ogrom ciepła:)
Czekaj Izabelko cierpliwie bo moja poczta jest za górami, za lasami... a Konradka uściskam😊
UsuńBasiu ja mogę te Twoje obrazy oglądać i oglądać, kocham te chatki:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńCudowny obraz- aż czuję jego zapach- na pewno obdarowana jest zachwycona!Cudne prezenciki też! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz.
UsuńBasieńko, te malowane przez Ciebie chatki są takie urokliwe - kolejny obraz do zachwycania się. Gratuluję Oleńce i Izabelce, a Ciebie mocno ściskam.
OdpowiedzUsuńPs. Konradek jaki podobny do Babci.
To zależy od minki, do zdjęcia czasami dzieciaki robią dziwne miny:-) Kubuś bardziej podobny w realu.
UsuńDołączam i ja swoje skromne ale z serca płynące życzenia urodzinowe - bądź Basieńko szczęśliwa i niech Ci się marzenia spełniają! Obraz z chatkami jest bajeczny, już dawno nie widziałam nic aż tak radosnego:) Uściski.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałam, żeby rozganiał smutki:-)
UsuńBasiu, jesteś niezwykła osobą o czym doskonale wie Twój mąż, dzieci i wnuki - ale świadczy o tym też grono osób, które gromadzi Twój blog.
OdpowiedzUsuńNiech kolejne dni o lata będą czasem dalszego nieustannego rozwoju i wzrastania w jakże nam potrzebnej mądrości. Ściskam mocno.
I zachwycam się tu wszystkim po kolei. Muszę wreszcie dojechać do Zalipia...
I wtedy się spotkamy bo ja mieszkam bardzo blisko, dzwonisz, ja wyłączam kuchnię, żeby się obiad nie przypalił, wsiadam w samochód i jestem:-)
UsuńBasiu przyjmij i ode mnie najszczersze życzenia. Dużo zdrowia dla Ciebie , obyś zawsze go miała i czas dla swoich wnuków. Wczoraj podziwiałam album na blogu Gosi i się zastanawiałam czy to dla Ciebie. Prezenty dostałaś cudne a te róże zachwycają zresztą jak i cała reszta!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak Aniu, o zdrowie nieustannie proszę...
UsuńJeszcze raz wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńPiękna ta zalipiańska chatka i pięknie, że zostałaś obdarowana w tym cudownym dniu przez innych internautów.
Pozdrawiam serdecznie
To są piękne chwile, dziękuję Karolinko.
UsuńObraz piękny.. Podziwiam. Basieńko przesyłam moc zyczen. Zdrówka bo to najważniejsze... Zdrowia zdrowia a reszta się ułoży... Piękne. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńMasz rację Agatko.
UsuńBasiu,pięknie,jeszcze raz wszystkiego naj,naj
OdpowiedzUsuńDziękuję Eluniu.
UsuńBasieńko całą studnie serdeczności Ci posyłam, zdrowia, radości z wnuczatek- śliczna gromadka, i wszelkich Bożych łask. Dostałaś cudowne dowody pamięci od blogowych koleżanek, chętnie dołączę do tego grona, z małym opóźnieniem. Wyślę razem z bombkami :) Uściski Basiu i ukochy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Agusiu i cieszę się, że jesteś.
UsuńBasiu kochana! Zasyłam Ci wprawdzie spóźnione, ale tym niemniej serdeczne i szczere życzenia zdrowia, spokoju, miłości i dobra wokół Ciebie!***
OdpowiedzUsuńDziękuję Oleńko.
UsuńChata na Twoim obrazie rzeczywiście kojarzy się z latem.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie wiosna, ale już przedwiośnie. Wspaniały jest opis utalentowanej Oli.
Z okazji urodzin - spełnienia marzeń :)
Serdecznie pozdrawiam :)
I ja pozdrawiam Haniu.
UsuńBo dobro powraca... Gratuluję zwycięscy i życzę wszystkim nam pokoju i spokoju:)
OdpowiedzUsuńOby pokój i spokój zamieszkał wszędzie.
UsuńBasiu, jeszcze raz napiszę - wszystkiego najlepszego na urodzinki. Piękne karteczki dostałaś, życzeń sporo się posypało. Zawsze jest miło, gdy ktoś pamięta.
OdpowiedzUsuńUściski ślę.
Wszystkie życzenia są miłe- dziękuję
UsuńCudowny obraz, chatka jest przepiękna 🙂
OdpowiedzUsuńPiękne i z serca prezenty otrzymałaś, ten blogowy świat potrafi nas mile zaskoczyć :)
Pozdrawiam serdecznie.
Ja również pozdrawiam Marylko.
UsuńBasiu przesyła troszkę spóźnione życzenia. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie, dużo zdrówka i miłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję Aniu.
UsuńAleż moc pięknych prezentów otrzymałaś !!! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !!! Album na skarby cudny !!! Podziwiam Twoje prace Basiu oraz to, że zbierasz niektóre cenne pamiątki, tak jak te wszystkie kartki od Iwonki. Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!!!