Że się kwietniowi plecie- nie trzeba nikogo przekonywać. Druga dekada tego miesiąca przyniosła już słońce, ciepło, deszcz, śnieg, wiatr, zimno. Dawniej nikogo to nie dziwiło, ale przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy się do ciepłych wiosen, więc się buntujemy, aczkolwiek pozostajemy bezsilni wobec kaprysów pogody.
Zanim zawitało zimno, zdążyliśmy wspólnie z Konradkiem odwiedzić wielokrotnie prezentowany przeze mnie breński park, do którego przywiodły mnie zawilcowe pola, od lat rzucające na mnie kwietniowe uroki.
Zapraszam na spacer...a może to miejsce wpisze się w Wasze plany podróżnicze.
Wiekowe drzewa, bukowe labirynty, polanki i dróżki, stawy i liczne ptactwo stwarzają atmosferę wiosennej radości przenikającej się z duchem przeszłości.
I tu następuje załamanie pogodowe, marznie magnolia, zziębnięte bociany szukają pożywienia, a Józków sad jeszcze nigdy nie był tak smutny w porze kwitnienia.
Nie ma owadów, nie ma słońca i nawet ja, wielka jego wielbicielka, odwiedziłam go tylko na chwilkę.
Pozdrawiam Was ciepło w oczekiwaniu na ciepłą wiosnę...
Basiu kochana, za wspólny spacer z Tobą oraz Konradkiem.
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak obrazy. Pięknie tam.
Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
Miało być: dziękuję Ci za wspólny spacer...
OdpowiedzUsuńJak się cieszę Basieńko z każdego Twojego słowa...i z upominku sercu bliskiemu...
UsuńAle piękne zdjęcia!!! zaczarowały mnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu, prawdziwa uczta , niczym album przyrodniczy, pozdrawiam w oczekiwaniu na prawdziwą wiosnę
OdpowiedzUsuńNiech już nadejdzie i nie odchodzi.
UsuńWiosna sobie poszła , ale mam nadzieję, ze stoi za rogiem i szykuje nam a-ku ku :)
OdpowiedzUsuńA może się obraziła?
UsuńCieplej na sercu po tym kwiatowym poście. I tak miło Panią zobaczyć 😍 Tulę mocno ♥️
OdpowiedzUsuńDziękuję Ciszo, to dzięki Tobie tam zawitałam.
UsuńJak pięknie wiosennie ja już chce takiej wiosny
OdpowiedzUsuńBasiu, właśnie gdzieś sobie poszła 😂
UsuńPiękny spacer , szkoda bocianów ale jeszcze będzie przepięknie. Kwiecień tak już ma raz słonko a za chwilkę śnieg. Miłego weekendu😊🌷
OdpowiedzUsuńW moim regionie spadło sporo śniegu, ponad 15 cm. Teraz się topi, bo pada deszcz, ale kwiaty, a co najgorsze - pąki drzew zdążyły zmarznąć. Również nie mogę doczekać się prawdziwej, słonecznej wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Trudny to czas z wielu powodów. Dziękuję za odwiedziny i zawsze zapraszam ❤️
UsuńPiękne miejsce na spacery i podziwianie kapryśnej wiosny. Pogoda podobna do naszej więc te same odczucia pogodowe. Jedna noc z kilkoma stopniami na minusie trochę szkody zrobiła. Dni zimne deszczowe i płatkami śniegu.
OdpowiedzUsuńSzkoda przyrody, która znów ucierpi.
UsuńSzkoda już tych kwitnących drzewek dla takiej paskudnej pogody. U nas niestety od dwóch dni leje no stop. A takiego spacerku to zazdroszczę. Uwielbiam takie parki z mostkami stawami.
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że od przyszłego tygodnia wróci prawdziwa wiosna.
Pozdrawiam
Nasza rzeczka już wzbiera.
UsuńPiękne, wiosenne kadry Basiu u Ciebie. W tym roku mamy w kwietniu wszystkie pory roku, u mnie dziś za oknem nie wiosna tylko jesień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Oj tak😞
UsuńBasieńko, w tym roku kwiecień - plecień chyba przesadził: śnieg, przymrozek, zimno, dzisiaj potężny deszcz, wiatr i znowu zimno. A tu pączki chcą się rozwijać, ptaki budują gniazda. Miejmy nadzieję, że wiosna się w końcu objawi w pełnej krasie.
OdpowiedzUsuńTulę.
Spróbujmy ją przywołać 😍
UsuńWspaniały spacer,już prawie zielono, wiosenne kwiaty, pierwsze kwitnące sady i te łabędzie w stawie. Nic dziwnego, ze Twojego wnusia wszystko interesuje. Jak on już urósł, czas tak szybko goni do przodu a my coraz "młodsi" dla wnuków. Dziekuję Basiu za tę relację z parku i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKonradek za kilka miesięcy skończy 6 lat 😀
UsuńWitaj kwietniem pletniem Basiu
OdpowiedzUsuńPani Wiosna się nie obraziła, tylko po prostu zmęczyła się. Efekty jej pracy widać na Twoich zdjęciach.
Pozdrawiam nadzieją na ciepły i zielony kwiecień
Ja tak o nią zadbalam, a ona sobie poszła!
UsuńAle już wróciła do nas.
UsuńŻyczę, aby w Twoim sercu Badiu zaświeciło wiosennebsłońce, a na duszy zrobiło się cieplej
Piękne miejsce do spacerowania. Kwietniowa pogoda jest okropna, może maj przyniesie w końcu ocieplenie? Serdeczności Basiu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu.
UsuńJak cudownie Basiu u Ciebie. Ten park ma tyle pięknych zakątków.
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
To wyjątkowo piękne miejsce.
UsuńAle białe kwiatki wyglądają spod śniegu na drzewach w Józkowym sadzie:-) gdzieś tam kwitną tarniny, u nas cisza, tylko poszycie kolorowe, przyklepane śniegiem, Na szczęście topnieje w oczach, ale zimno jest, mokro i nieprzyjemnie. Lubię stare parki, dwory z ich historią. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen by Cię zapewne zainteresował, Marysiu.
UsuńNo cóż, zapominamy że kwiecień bywa kapryśny. A to dlatego, że nie ma łagodnych przejść z zimy do wiosny. Są duże skoki temperatury. Przykry to widok kiedy kwiaty utula śnieg, a nie promienie słońca.
OdpowiedzUsuńNa przekór zimnym dniom pozdrawiam serdecznie i ciepło.
U was Olu zawsze cieplej.
UsuńMiło było spacerować razem z Wami. Szczególnie urokliwe są pnie starych drzew. A przysłowie się sprawdza na 100%. W niedzielę wystarczył na spacer po lesie lekki polar a w poniedziałek kurtę znowu założyłam. Ciekawie jest. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrawdziwej wiosny życzę Ewuniu.
UsuńPiękny wiosenny spacer i taka odmiana od widoku za moim oknem. Ale dzisiaj już od rana 6 stopni na termometrze, czyli idzie ku dobremu :) Pozdrawiam Basiu :)
OdpowiedzUsuńZnów przymrozki w perspektywie.
UsuńBasiu!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten wiosenny spacer wśród kwitnących zawilców. Dołuje mnie deszczowa, zimna aura i ten brak słońca. U mnie prognozy pogodowe na nowy tydzień nie są zachęcające. Deszcze i całkowity brak jakichkolwiek przejaśnień.
Ślę moc serdeczności:)
Wyjątkowo zimny kwiecień.
UsuńPiękne miejsca na spacer. Na pewno znaleźc tam można spokój, wyciszenie, kontakt z naturą, dotyk piękna i niewinności. A tego nam w obecnych czasach bardzo trzeba.
OdpowiedzUsuńDziekuję za te nastrojową, wiosenna przechadzkę, Basiu!:-)
Tęsknimy za normalnością.
Usuńlubię te białe kwiateczki bo ziemia jeszcze goła a one tak cudnie ju kwitną:))))
OdpowiedzUsuńZwiastuny radości.
UsuńOooo tak! każdy się zgodzi, że wiosna w tym roku jest inna. Wystarczyło zmniejszenie lotów i aut i proszę... zdumiewa mnie, jak nasze poczynania mają wpływ na klimat.
OdpowiedzUsuńMiejsce bardzo urokliwe, z przyjemnością z Wami pospacerowałam. Życzę zdrowia :)
Dziękuję Agatko.
Usuńpięknie tam,podziwiam
OdpowiedzUsuńMiło mi Eluniu.
UsuńCudowny spacer, Basieńko. U nas ostatnio wszystko kwitnie, jest cudownie, chociaż osobiście odkupuję wszystko katarem alergicznym. Ale co tam, grunt że jest na czym zawiesić oko. Pozdrawiam wraz z zapachem kwitnących mirabelek, które rosną na naszym osiedlu.
OdpowiedzUsuńJa będę kichać gdy zakwitną trawy!!!
UsuńTakie spacery to nie tylko przyjemność ale konieczność, niestety muszę na nie jeszcze poczekać.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że kiedyś nikogo nie dziwiło że pogoda w kwietniu jest zmienna. Dzisiaj oczekiwania są inne :)
Życzę Ci rychłych i pięknych spacerów.
UsuńWow. Ale u Was się dzieje. Cudowny spacer, taki prawdziwie wiosenny a do tego bliskie spotkanie z Łabędziem. Niesamowite. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękna para się tam zadomowiła.
UsuńBasiu, dziękuję Ci za ten jakże przyjemny spacer. Wiosna w tym roku jakaś taka markotna, dobrze, że ostatnio chociaż słoneczko częściej wygląda zza chmur, bo w szarudze, po tak nieprzyjemnej zimie, idzie już oszaleć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Trzymam kciuki Maks za Twoje naukowe zmagania, choć jestem spokojna o Twoje wyniki.
UsuńUwielbiam takie spacery na łonie przyrody ;)
OdpowiedzUsuńTo coś, co wycisza...
UsuńTo musial byc piekny spacer. Tyle jaskrow i zawilcow... A ja wsrod nich wypatrzylam jeszcze chyba kokorycz pelna (fioletowe kwiatuszki na 4-tym zdjeciu).
OdpowiedzUsuńTo musial byc piekny spacer. Tyle jaskrow i zawilcow... A ja wsrod nich wypatrzylam jeszcze chyba kokorycz pelna (fioletowe kwiatuszki na 4-tym zdjeciu).
OdpowiedzUsuń