Zimowe widoki są niezwykłe. Z ich powodu muszę wcześniej wyjeżdżać do szkoły:-)
A w szkole kwiatowa piękność- orchidea, przypomina mi o miłych życzeniach, jakie różnymi drogami nadeszły do mnie na dzień moich imienin.
Za wszystkie serdecznie dziękuję.
Grudniowe dni są dla mnie miłe, a zarazem bardzo zabiegane i pracowite z racji
Św. Barbary, Św. Mikołaja, Wigilijnej Wieczerzy, która od 19 lat jest ogromną imprezą środowiskową i oczywiście z racji domowych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia.
Lubię ten adwentowy czas radosnego oczekiwania.
Każdego roku świetnie się bawimy wraz z zespołem, który pomaga św. Mikołajowi w dostarczeniu ogromnej ilości prezentów. Każdy uczeń, który w tym dniu nosił mikołajkową czapkę, był zwolniony z odpytywania na lekcjach:-) Dla dzieciaków, mimo nastu- lat to wielka frajda.
Prawdziwy św. Mikołaj- Biskup też się pojawił, ale fotki z nim jeszcze nie dotarły.
W zasadzie to on tylko przybył sprawdzić, czy zespół pomocników dobrze się spisał, bo przecież on, stary, szacowny nie będzie worków dźwigał.
Czas świąteczny zawsze przynosi mi moc pięknych prezentów od Ani K, która hojną ręką stworzone przez siebie cudeńka mi przysyła. Ania tworzy piękne rzeczy, można je zobaczyć na deccoria.pl
Dla moich Wnuków wykonała te śliczne choinki, a ja dostałam pudełko z zapachami lata, piękne karteczki,
publikacje związane z S. Faustyną oraz kalendarz 365 stron życia, który jest kopalnią wiadomości, przepisów i ciekawostek. W ubiegłym roku też taki dostałam od Ani i cały rok miałam go pod ręką- jest świetny.
Bardzo Ci Aniu dziękuję za Twoją bezinteresowność, pamięć i życzliwość. Miło mieć gdzieś tam w Polsce bratnie dusze.
I taką bratnią duszą jest też Ania,
https://ogrod-mojekrzakiptakiinnedziwaki.blogspot.com/2017/12/moj-pomys-na-prezenty.html
która obdarowała mnie lawendowymi upominkami( uwielbiam lawendę i nadal marzę o Prowansji:-),
są życzenia, mydełka, woreczek z haftem i lawendą i ciepło przekazane w tej przesyłce- bardzo dziękuję Aniu.
A Ewunia http://artesania-rekodzielo.blogspot.com/ wraz z pięknymi życzeniami nadesłała broszkę, bo wie, że przepadam za biżuterią, zwłaszcza tak oryginalną- bardzo dziękuję Ewuniu.
A teraz coś na wesoło:
Kończymy lekcję matematyki, uczniowie pakują książki i zeszyty, rozlega się huk i jednoczesne wołanie ucznia: żyję!!!
Tomek tak się zbierał żwawo na przerwę, że spadł z krzesła, które runęło razem z nim, ale on jeszcze wcześniej zanim spadł, zdążył mnie poinformować o braku niebezpieczeństwa:-)
I takich dobrych rozwiązań, nawet jeśli coś się źle zapowiada, Wam życzę:-)
zimowe widoki zawsze mnie zachwycają, niedawno i u mnie było biało, a teraz po śniegu ani śladu. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBasiu widocznie Anie tak mają, że tęsknią za latem i jego zapachami:) Piekne prezenty od Ani K. zaglądam do niej na deccorię, sama tez tam należę:) Orchidea zachwycająca! Jeszcze raz wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze coś fajnego się dzieje, mój teraz jest niedoszłym gimnazjalistą i nudy.
OdpowiedzUsuńBuziaki :D
Basiu, piękne prezenty otrzymałaś.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wyglądasz jak pomocnica świętego Mikołaja.
Ściskam, kochana.
Basiu,chociaż spóżnione,ale najlepsze życzenia imieninowe śle dla Ciebie.Fajne zdjęcia,Ty u boku Mikołaja swietnie ,pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńPiekny adwent u Ciebie Basiu :) Cudowna zima. U mnie po śniegu nie ma już śladu. Dostałaś wspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Żyję xD Ech dzieci :)) Piękne to wszystko!
OdpowiedzUsuńale fajna tradycja w Twojej szkole z tym Mikołajem:)
OdpowiedzUsuńFajna, aktywna młodzież jest w Twoje szkole Basiu. Wspaniała atmosfera, którą wszyscy tworzycie. Tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńCieplutkie pozdrowienia Basieńko :)
Pamiętam, że kiedyś na lekcji wychowawczej z wizytą św.Mikołaja miałem normalną hospitację.Ale młodzież spisała się świetnie i dyrektora też obdarowała. Pozdrawiam już świątecznie i zapraszam do odwiedzin w blogu "Życie i róża"
OdpowiedzUsuńTakie wspomnienia pozostają. Ja za czasów obowiązkowych przerw śródlekcyjnych, podczas wizytacji kuratoryjnej, podzieliłam dzieci na grupy, nadałam im nazwy ptaków, a p. Wizytator z KO wstaje i mówi, że chciałby się dołączyć bo jego grupy brak ( nazywał się Gawron:-)
UsuńSerdecznie pozdrawiam Basiu. Smutno mi bardzo, że takie wspaniałe szkoły będą wkrótce tylko historią. :(
OdpowiedzUsuńBasiu- nie pamiętam , czy składałam- wszystkiego najlepszego!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńTaki piękny wpis o dobrych chwilach, przepiękna orchidea , przepiękne widoki i taki fajny czas grudniowy u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńDzieci, a raczej młodzież, potrafią być bardzo kreatywne, także w mowie. Basiu, wyglądasz jak prawdziwa pomocnica św. Mikołaja. A zimowe widoczki masz naprawdę malownicze. U mnie jak na razie plucha i o takich mogę tylko pomarzyć. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż u Was śniegu! U nas nic.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty dla pięknej Osoby :).
Zawsze podziwiam Twoja i całej szkoły pracę dla środowiska, nie tylko dla siebie.
Serdeczności (i uważaj w tym śniegu).
U nas po śniegu już ani śladu:-)
OdpowiedzUsuńDzieciaki są bardzo kreatywne, szkoda, że niebawem naszej szkoły nie będzie, bo pracowało nam się świetnie.
Dziękuję wszystkim za piękne życzenia- oby się spełniły.
Świetny, mikołajkowy czas.
OdpowiedzUsuńFajne są te "Twoje" dzieciaki. Wszystko zależy w dużej mierze od pedagoga, a Ty jak widzę i czytam jesteś Świetna.
OdpowiedzUsuńhahaha Koniec mnie rozbawił. :D Choćbym słyszała siebie za młodu. ;) Bardzo urokliwy ten post, przyjemnie się czytało, przyjemnie się patrzy na zdjęcia. Czuć atmosferę świąt z tego posta. Piękny jest. Miłego weekendu droga Basiu. <3
OdpowiedzUsuńW szkole też może być fajnie:-)
OdpowiedzUsuńOrchidea prześliczna.
OdpowiedzUsuńWybacz Basiu to co napiszę ale obecna reforma to niedorzeczna sprawa.
Poroniony pomysł.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja też byłam jej przeciwna, ale cóż ja mogę.
UsuńWstyd mi Basieńko, że nie pamiętałam o Twoich imieninach, jakoś ostatnio nie mogę się pozbierać. Bądź szczęśliwa i radosna a marzenia niech Ci się spełniają :)
OdpowiedzUsuńU nas śniegu już nie ma, najwyraźniej zima powędrowała dalej.
Miłego weekendu!
jesteś wspaniała,jeszcze raz dziękuję za mikołajkowy prezent
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, piękne, zimowe widoki a i Mikołajki udane. Fantastycznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny grudzień i taki wesoły, pozazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńBasiu, jaka piękna ekipa :)
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię zimy, choć Grudzień dla mnie jest magiczny.
OdpowiedzUsuńPo te trochę magi, i trochę Świąt zapraszamy dziś do siebie.
https://ciupa-wozkowicze.blogspot.com/2017/12/manufaktora-piernikow.html
Spóźnione życzenia Basiu, samych serdeczności ślę, adwent sam w sobie ma magię pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńSpóźniona ja:-) wszystkiego najlepszego, Basiu!
OdpowiedzUsuńA w szkole to chyba wszyscy uczniowie mieli czapki mikołajowe na głowie, z racji tego nieodpytywania:-) pozdrawiam serdecznie.